ciie zrobili jakby pracownik był co 30 min w kiblu i telefonik ,na magazynie telefonik ,za magazynem papierosik w komputerze internecik itp napewno dalibyście mi podwyżkęęęęęęęę
Nina powinnas lepiej dobierac pracowników. Nie rozumiem po co trzymasz kogoś kto ma ciągle kłopoty zołądkowe? Wierz mi ze jest mnóstwo ludzi , którzy naprawde pracują uczciwie na swoje wynagrodzenie. Marne bo marne , ale dają z siebie wszystko. Chociaz z drugiej strony jaki pan taki kram wiec nie dziwi mnie to ze ktoś obija sie u ciebie jak tylko może.
12 lat w jednej firmie bez podwyżki minimum przychodzi młody pracownik i dostaje tyle co ja gdzie tu jest SPRAWIEDLIWOŚĆ
Jesli nowy dostaje co ty to nie jestrs cenna, bo kazdy sie tego nauczy co ty w miesiac
Jeśli pracuje za minimum, to w jaki sposób wyobrażasz sobie, że nowy pracownik będzie zarabiał mniej? Umowa zlecenie 3 zł/h?
Jak by mi ktoś dał minimum i jeszcze miał wymagania z kosmosu to też bym tak pracował. Już u 2 takich pracowałem, odszedłem, teraz sami zajmują się tym czym ja się zajmowałem i nie mogą znaleźć pracownika, bo nikt nie chce u nich za grosze robić. Mają nauczkę. Jak kogoś nie stać na zatrudnianie pracowników, to albo nie zatrudnia, albo zwija interes.
Ja zapytałam, czy jest możliwość, abym pracowała za minimalne wynagrodzenie (zarabiałam poniżej 800 zł). Pseudopracodawca odparł, że tyle mi wystarczy, gdyż mieszkam z rodzicami (nie wiem skąd miał takie informacje, ale akurat mieszkałam sama wtedy). Natomiast koleżance z długim stażem pracy odpowiedział, że nie dostanie podwyżki, gdyż otrzymuje alimenty w wysokiej kwocie od byłego męża
Gość M. Szok,gdzie Ty pracujesz?I,ze w ogóle u kogoś takiego ktos chce pracować?
Gość 16:02 Już od dawna tam nie pracuję. Byłam młoda i było to moje pierwsze miejsce pracy - pracownik biurowy. Sprawa trafiła do sądu pracy z mojego powództwa.
Jak zakończyła się sprawa i jaki był oficjalny powód skierowania jej do sądu pracy? Pytam tylko z czystej ciekawości, a także aby pokazać, że pracodawca nie może sobie pozwalać na wszystko wobec pracownika. Osobiście popieram skierowanie tego do sądu pracy.
Takiemu pracodawcy z miejsca zaproponował bym rozwiązanie umowy za porozumieniem stron ze skutkiem natychmiastowym, bądź spotkanie w sądzie pracy. Gwarantuję, że wybierze rozwiązanie umowy. :)
Przez pól roku pracowalem w pewnej piekarni za 5zl na godzine,zapytalem szefa o jakakolwiek umowe to dostalem 5.50na godz.a umowa jeszcze nie teraz,wspólczuje ludziom co tam pracuja jak ja i dziwie sie ze PIP nie zamknal tego zaklad,zwolnilem sie
Drodzy forumowicze jeżeli nikt nie bedzie podejmował pracy za śmieszne wynagrodzenie to pracodawcy muszą podnieść stawki wynagrodzenia.
Same cudowne rady, dla pracodawców: jak się nie opłaca, to zamknij, jak coś to coś . Ale własna działalność to nie, bo za ciężko, bo może nie chcę. Jeżeli chcecie decydować, to zakładajcie działalności, jeżeli chcecie być pracownikami, to szukajcie wymarzonych pracodawców, jeżeli nie możecie ich znaleźć bo wszyscy be i tylko was wyzyskują, koło się zamyka, załóżcie własne firmy i decydujecie, o wysokości pensji, o warunkach zatrudnienia. Pracodawca zatrudnia dla zysku ekonomicznego, pracownicy pracują dla zysku i tyle. Każdy podejmuje decyzje za które poniesie konsekwencje ekonomiczne, dobre bądź złe i tyle. Ilu ja już przeżyłem pracowników "niezastąpionych". Bo każdy przedsiębiorca to półgłówek który chce okradać pracowników. Ten kto nie spróbował nie bedzie wiedział jak ciężki to kawałek chleba, i czym się ryzykuje, jedna zła decyzja, można wylądować pod mostem. Co może stracić pracownik ? Pracę. Czy się zarobiło czy się nie zarobiło pensja ma być, ma być taka i taka i jeszcze to i to. Prowadzisz działalność i nikogo nie interesuje, że nie masz na chleb, ze popełniłeś błąd i nie masz na ratę, że skarbówka cie windykuje, mimo, że nie masz kasy na koncie. Jesteś pracodawcą, masz dać. "Bo się pracownikowi należy", a jak nie potrafisz to nie prowadź działalności. Jak nie potrafisz być pracownikiem, to przestań być pracownikiem. Chciałoby się zarabiać tyle ile przedsiębiorca, ale odpowiedzialność ponosić jak pracownik. Powtórzę; jeżeli pracodawcą tak dobrze, zakładajcie działalności. Jeżeli jesteś niezastąpiony, szef nie robi nic, a ty odwalasz wszystko, załóż własny biznes. Po co Ci szef, skoro ty robisz wszystko ? Potrafisz wszystko ? ehhh A argument, że nie każdy musi chcieć prowadzić działalność ? Okej, każdy ma wybór, ale nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko. Wszystko ma swoje wady i zalety.
Gościu_Boom 20:59 za długi wykład, zbędne i nietrafne diagnozy i rady.
Podstawowa zasada to taka, że Pracodawca ma obowiązek zatrudniać pracowników zgodnie z obowiązującym prawem (Kodeks Pracy). Jeśli ta zasada nie byłaby łamana, nie byłoby sprawy. A u nas ledwie założy jakiś biznesinę i już zadziera głowę, a pracownika traktuje jak niewolnika, któremu można zapłacić ile widzimisię - takie wolność Tomku w swoim domku. Niestety prawo dżungli to w tropiku, a w cywilizowanym europejskim kraju obowiązują jakieś zasady w biznesie. Dlatego zanim zaczniesz prowadzić działalność ucywilizuj się przynajmniej w podstawowym zakresie, a potem zadzieraj głowę jako biznesmen. A jak prawo obowiązujące nie pasuje to trzeba się zatrudnić jako pracownik. Powodzenia.
Dlatego większość z nas wyjechała z miasta gościu Boom i o dziwo znalazła tych wymarzonych pracodawców a w Ostrowcu się nie dało. W czym więc problem? W pracownikach czy w pracodawcach ? Uważam, że w tych drugich, zresztą już teraz mają oni coraz większe problemy ze znalezieniem kogoś, kto będzie dla nich pracował i nie ma się co dziwić. Twoje wywody nikogo nie interesują. Jak Cię nie stać dobrze płacić to nie prowadź biznesu albo prowadź go bez użycia innych. Można być pracownikiem i dobrze zarabiać na siebie i na swojego pracodawcę. Szkoda, że nie w Ostrowcu, choć i tu znam paru dobrych pracodawców. Oni jednak mają swoich stałych pracowników, których szanują bo wiedzą, że bez nich za wiele nie zdziałają.
Do PIP takiego należy zgłosić oraz do grupy najgorszych pracodawców na FB. Niech każdy omija go z daleka.
Niepiszemy tu o leserach tylko o ludziach którzy sumiennie wypelniaja swoje obowiązki. Obibokow też nielubie