Zapytałem szefa o podwyżkę ewentualnie o umowę to odpowiedział mi ze firma jest na skraju bankructwa tylko ze mowi już tak od jakiegoś roku przez rok firma niezbankrutowala dzięki temu ze niedostalem żadnej podwyzki
załóz firme i daj sobie podwyzke ,przepraszam jestes roszczeniowy ,a dlaczego ci sie nalezy
Ha ale się umiałem. Zapracowalem na te podwyżkę. Z tego co zauważyłem to chyba każdy wlasciciel firmy w Ostrowcu robi z siebie gorszego dziada niż pracownik który chcialby dostać podwyżkę.
Nie pasuje ,to się zwolnij-tak usłyszałem od ,,byzmesmena,, kiedy chciałem podwyżkę.Po tygodniu,cokolwiek zrobiłem było niedobrze wykonane,chociaż te czynności wykonywałem ponad dwa lata,BEZ PODWYŻEK.Po następnym tygodniu zwolniłem się.Mina ,,chlebodawcy ,, ,bezcenna.
Poszedłem po podwyżkę do szefa nie dostałem bo twierdził że źle się dzieje w firmie nie pilnuję ludzi robią co chcą itd. Zwolniłem się a teraz jestem szczęśliwy bo mam wymarzoną pracę bo a szef cóż zamyka firmę nie ma ludzi nie zastąpionych a jednak.:)
W moim przypadku będzie to samo wystarczy ze dwóch odejdzie i będzie musiał się wzias sam za robotę albo ja zamknie bo niewierze ze ktoś przyjdzie do niego robić za takie pieniądze ale to jego sprawa.
W Ostrowcu pracodawcy są nastawieni wyłącznie na zysk. A zysk w pojęciu biznesowym nie jest celem samym w sobie, a jedynie środkiem do jego osiągania. Gdyby traktowanie pracowników przez pracodawcę odnieść do znanej w ekonomii piramidy Maslova byłby to poziom potrzeb fizjologicznych. Niestety taki poziom w większości funkcjonuje w naszej rzeczywistości. Etyka biznesu i wizjonerstwo to dla nich science fiction.
Wywiad z Andrzejem Blikle - biznesmenem z klasą od pokoleń:
" (...) praca jest nam potrzebna, bo nadaje sens życiu. Jeżeli tego sensu nie daje, to jest nam tylko potrzebna, żeby zarabiać pieniądze, ale takie życie jest marne."
Spróbuj sam zostać pracodawcą wtedy zobaczysz jakie to proste, łatwe i przyjemne.
Nikt nie twierdzi, że jest to proste, łatwe i przyjemne, ale jak ktoś nie potrafi sobie z tym poradzić, to nie powinien prowadzić własnej firmy. Na płacenie pracownikom nie stać właśnie takich "przedsiębiorców", którzy myśleli, że założą sobie firmę i będą mieli kupę kasy z miejsca. Jak się firmy prowadzić nie potrafi tak żeby były pieniądze dla pracowników, to samemu się powinno być zwykłym szarym pracownikiem. To, że prowadzić firmę nie jest tak łatwo jak ktoś sobie wyobrażał, nie zwalnia go z szacunku do pracowników i nie daje prawa do ich wykorzystywania. Proste.
nina, niech każdy pracodawca będzie samowystarczalny, póki co bez pracownika jest nikim, sam nic nie zrobi i musi się wreszcie nauczyć szacunku do pracownika.
Ja zarabiając mniej niż minimum usłyszałam, że to przecież nieźle na początek i że tak się zarabia w Ostrowcu.
Nino wiesz dlaczego mu sie nalezy? Bo od kilku lat zapierdziela za te same pieniadze bez zadnego szacunku ze strony pracodawcy. Nalezy mu się , bo wszystko poszło w górę a pensja bez zmian. Nalezy mu się bo wie ze bez niego ta firma zejdzie na psy. Bo nikt nie przyjdzie i od razu nie bedzie robił tyle co on i tak jak on. Dlaczego Wy pracodawcy nie zakasacie rekawów i nie pomożecie pracownikom? Nie chce się Wam bo murzyn za Was zrobi za liche pieniadze. Ale widze ze pomału juz konczy sie era wyzyskiwaczy. Mało kto chce pracowac za jałmuznę. Nawet w moim zakładzie pomału robi sie coraz lepiej. Szef zaczał płacic lepsze pieniadze bo ludzie nie chcieli pracowac.No i dobrze.
do roboty próżniactwo a nie podwyżki .
A sklepach spożywczych chcą tylko z grupa.Darmowy pracownik a pracodawca ma za nic Ciebie.Tylko patrzy żeby się dorobic a ceny jak z kosmosu.Ot takie są sklepiku osiedlowe.Zawsze im mało i mało . Zero szacunku dla pracownika .
Może dlatego, że jest pracownikiem efektywnym i wie jakie profity z ciężkiej pracy pracowników ma pracodawca???????? A jeżeli nie ma profitów, nie nadaje się na pracodawcę i powinien zlikwidować BIZNES????
zalatwiajcie ich w ten sposob pracie was dwoch czy pieciu stancie i powiedzcie mu albo podwyzka albo koniec roboty zadziala na 100%
Popieram w 100 procentach
Rowniez popieram i to jest skuteczne, ale jak 3-5 osobowa ekipa podejdzie I powie albo podwyzka, albo od jutra sam robisz i gosciu odrazu inaczej z pracownikami rozmawia.