Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Tak... w tej wsi, w której mieszkam od tutejszych tak się nauczyłam. Tam, gdzie mieszkałam wcześniej, mówiło się po imieniu.

Jeśli więc zapytasz swojego pana, czy mogę po imieniu, chętnie przejdę na formę "Jarek".

Po pierwsze znamienne, że słowo Bóg piszą z małej litery, a o prezydencie miasta piszą Go z dużej.

Ale jak sami twierdzą, oni żadnych Panów nie mają.

Po drugie każdy sąd potwierdzi, że politycy nie mają takich samych praw jak osoby prywatne. Że ich wizerunek może być wykorzystywany, a oni sami krytykowani.

Po trzecie jeśli już mówisz o kulturze to skąd tyle pogardy tych, którym nogi ze wsi wyrastają do ich rodzinnego środowiska?

Mówię, że ze wsi, gdyż 90% Polaków ze wsi pochodzi. W swoim, w rodziców, dziadków, a może i pradziadków pokoleniu - ale sami są tymi, których przodkowie za stodołę za potrzebą biegali.

A gdzie inwektywy? aaaaa ... już zauważyłem ... "kundlem".

Taki mamy klimat?

"Nam"?

W drodze do szpitala modlę się o dobrego lekarza :)), a jak już jestem na miejscu, to nie pytam go o poglądy, bo i po co, a na koniec mówię mu: Bóg zapłać. Fakt, że czasami baranieje :))

Ciekawe, czy ten gamoń z 17.49 jak biegnie do lekarza, to pyta się czy lekarz jest wierzący-praktykujący, bo on nie życzy sobie odprawiania "żadnych guseł" przez kogoś kto wierzy z moce nadprzyrodzone :)

To raczej ONA ...a reszta już się zgadza...gamoń gamonia gamoniem pogania:))

Twoja opinia i tobie podobnych lata mi koło dupy :)

Sylwuś? c12?