Uwaga na naciągaczy dzwoniących na numery stacjonarne i proponujących książki telefoniczne za 69 zł. Zaczynają podszywając się pod telekomunikację od wyciągania danych adresowych celem umieszczenia w spisie telefonów. Potem mają wysłać kuriera. Nie dajcie się naciągnąć - oni nawet nie pytają, czy osoba z którą rozmawiają jest właścicielem linii telefonicznej. Pamiętajcie, że umowa wstępna zawierana przez telefon po 2015 r. musi być potwierdzona pisemnie. Niczego nie podpisujcie.
To jeszcze istnieje coś takiego, jak książka telefoniczna? A jeśli, to po co ona komu potrzebna? Dziś nr stacjonarne mają tylko firmy, biura, urzędy itp, i te nr można znaleźć na stronie internetowej. W prywatnych domach, mieszkaniach to chyba nie wiele osób ma telefon stacjonarny.
Wiele ma bo wiąże się to z dostępem do internetu. Jest ochrona danych osobowych i od lat nie wydaje się książek telefonicznych.
To w takim razie, co ci oszuści chcą sprzedać? Książkę telefoniczną sprzed 10 lat? Ludzie dla chęci zysku są wstanie wszystko wymyślić, aby tylko kogoś naciągnąć.
http://wolsztyn.naszemiasto.pl/artykul/uwaga-oszusci-naciagaja-seniorow-na-ksiazki-telefoniczne,4291406,artgal,t,id,tm.html