ten drugi tez tam pracowal razem z matka swoja. ona tez tam pracowala. obaj przyjeci juz tam pracowali
pewnie i tak wybrani zostaną ci ,którzy juz tam pracują. jedna wielka ściema.
gdzie można znaleźć kto został wybrany na to stanowisko ?
http://www.arl.ostrowiec.pl/bip/mops/index.php?dzial=modules/przetargi&id=4&p=543
Z tego co sie orientuje to Pan Łojek jest osoba o ktorej juz tu wczesnien pisano i ktora -uwaga- juz wczesniej pracowala w mopsie.troche to dziwne ale taki wlasnie jest nasz piekny Ostrowiec.pozostaje tylko jeszcze pytanie: skoro Pan Łojek "awansowal" to co w takim razie z jego poprzednim stanowiskiem???? UKLADY, UKLADY I KOLESIOSTWO
Acha i nadmienie, ze ja w tym calym "naborze" nie uczestniczylem.
Co w tym dziwnego. Jeśli ta osoba miała już sposobność pracy w MOPS'ie to jest na jej plus bo ma jakieś doświadczenie.
skoro tak gościu 15:40...to w takim razie jak inna osoba może nabyc doświadczenie pracy np w takim mopsie i jakie ma ona szanse w porównaniu do takich "kandydatów"? no chyba ze wykuje całą ustawę na pamięć , bedzie ją cytować na wyrywki i zadziwi szacowną komisję...ale to akurat nie w ostrowcu
ja brałam udział w tym naborze,widziałam wszystko,dwóch panów młodych będących na stażu brało udział w teście itd bo wyszli sobie w bluzeczkach,to pod nich ten test rekrutacja bo takie wymogi,ale ściema i pani dyr Gałczyńska taka poważna kobieta bierze udział w takim kłamstwie,ja kolejny raz dalam się wkręcic,tez kiedys pracowałam w MOPs.nie dostaniemy sie do żadnej pracy państwej w tym czerwonym Ostrowcu to nie te czasy...ostatni raz brałam udział w takiej ściemie
Nie wiem jak, może na stażu? Zawsze i wszędzie jest tak, że wygrywa lepszy i ten z doświadczeniem. Do kogo tu pretensje mieć skoro trafił się konkurent, który zna się już na danej robocie. Gdybyś miał zatrudnić to też byś wybrał kogoś takiego, nieprawdaż?
Szczególnie z doświadczeniem. Bym zatrudnił, hi hi.
czy dla was to jest "złapanie pana boga za nogi" praca w jednostkach urzędu czy starostwa? A nie można by tak wyjechać, oderwać się od korzeni i zaczepić się w korporacji i pieniądze godne i mieszkanie kupisz na kredyt, a tak to jak w średniowieczu chłop do roli przywiązany był i Wy tak chcecie tu gnuśnieć - tam moje miejsce gdzie praca i pieniądze - cały świat się przemieszcza, a tu przywiązanie do ziemi
Straszne to zakłamanie.
Składałam papiery ostatnia i byłam 15, a na liście było 16 osób, ale nie ja:( wszystko ustawione jak wszędzie.
Popieram opinię gościa z 14:05 praca "na urzędzie" to zajęcie dla ludzi mało kreatywnych. Za to kasa nie mała zawsze na czas, praca raczej pewna, dzionek się odwali i do domciu. Weekend zawsze wolny.
Z tą kasą to bym tak nie przesadzał. Owszem jest zawsze na czas ale nie zawsze jest to duża kasa, szczególnie na niskich stanowiskach.
Super marzenie - praca w korpo i kredyt na mieszkanie, cóż za kreatywność i wolność!
Szczera prawda - niestety kolesiostwo i układy, a nie wiedza i kompetencje, no i fachowość - gości po stażach i innych elementach z przeszłości jest porażająca - no cóż TAKIE MIASTO. Dobry bokser - zawsze wygrywa!!!!! hi hi.