Ja namawiałem żonę jak byłem w pracy żeby puściła choć jeden zakład bo nie chciała gdyż nie ma przekonania do tego typu gier. I co? Trafiła czwórkę, ale tylko dzięki temu, że ją namówiłem żeby puściła jeden zakład hehe
A ja kuźwa mam 6 :D :D :D :D :D :D :D :D