Poprawka do postu z 08.02, miało być "co i z baletem."
Osz ty a armatoro fobia to nie łaska
Armator, wybacz mi to niefortunne przeoczenie Twojej tak zacnej osoby;) Tak, to kolejna choroba - armatorofobia. To już czwarta, oj robi się co raz bardziej niebezpiecznie.
Jak się żyje w świecie lęków to i ciągle nowe się wymyśla :)). Mam nadzieję, że gość z 23.42 nie ma zapędów do zdetronizowania króla fobii na tym forum.
Szczęśliwa, nie mam takich zapędów.Nikogo nie chcę pozbawiać "wysokiej pozycji" na forum w wymyślaniu bzdur i przypisywaniu niewygodnych postów konkretnej osobie, chociaż to nie ona jest autorem danego wpisu.
Boga do tego nie mieszaj
Założony wątek miał na celu uzmysłowić co niektórym, ze przesadzają w swoich domysłach widząc w większości wpisów po nie ich myśli ukrytą pod niezalogowanym gościem Kasandrę, Ciemniaka lub Szczęśliwą. To przechodzi już w paranoję maniakalną.Czytam to i cieszę się, ze nie mam do czynienia bezpośrednio z ludźmi o takich urojeniach.Oni są niebezpieczni.Tylko współczuć ludziom z ich bliskiego otoczenia.
23.09
Współczucie rzecz ludzka. Oby tylko nie skończyło się na odruchach ludzkich względem innych, ale i uzmysłowiło nam samym, że też doskonali nie jesteśmy i sami też stanowić możemy przedmiot współczucia
Grunt to nie fałszować siebie i nie zakładać sztucznych masek i za nimi się nie ukrywać.A nóż wtedy prędzej rękę do nas ktoś wyciągnie i zrozumie niż wtedy , gdy uważamy się za pępek wszechświata i źródło prawdy najprawdziwszej. Każdy wie skąd czerpać o niej wiedzę, więc kopiuj i wklej to zabiegi o tyłek potłuc. Prezentowanie tego, co ktoś inny wytworzył/jego opinii świadczy niestety o braku poszanowania dla własnego rozumu, którego rozwój winien być naszym ustawicznym obowiązkiem, bo dostaliśmy potencjał do wykorzystania. Zawsze bowiem mogliśmy urodzić się upośledzeni umysłowo.
To forum właśnie jest do tego by dyskutować, ale większość z was woli ubliżać, oczerniać i dyskredytować myślących inaczej albo nie podejmować żadnej dyskusji ( oczywiście ma do tego prawo).Aha no i koniecznie - z bezsilności - wolicie nazwać kogoś ciemniakiem, tak na wszelki wypadek, żeby przypadkiem ktoś o was tak nie pomyślał. Zabieg to marny, a efekt niestety oczywiście bardzo widoczny.
Odkąd zaczęłam pisać na forum dla przedstawienia innego punktu widzenia miałam naprawdę mało okazji do konstruktywnej wymiany poglądów, a takiej która odbyła się z obopulnym szacunkiem do rozmówcy podczas całej dyskusji odnotowała bodajże jedną w wątku o zawodach, które uważamy za prestiżowe (pozdrawiam mojego rozmówcę z tamtego wątku- rozmowa dała mi wiele do myślenia, toteż uważam ją za owocną). Pamiętam jeszcze kilka krótszych wymian opinii, które też wniosły coś nowego do toku dyskusji. Oczywiście pamiętam również mojego adwersarza z wątku o pedofilach, z którym choć się śpieraliśmy na zasadzie awers/rewers osiągnęliśmy jakiś wydaje mi się konsensus dając sobie szansę na zrozumienie swoich różnych racji ( też pozdrawiam).
O czym może więc świadczyć zamykanie się w rozmowie na argumentowanie swoich treści?
Jak brakuje argumentów to rozum winien podpowiadać weryfikację poglądów/ocen/opinii/ postaw, które dotychczas kultywowaliśmy/ przedstawiliśmy/wyznawaliśmy, a nie utarte bronienie wybudowanych barykad. Taka postawa świadczyć może o zmanipulowaniu was przez innych, tj zrobieniu wam sieczki z mózgu, który w dziewiczej postaci pozostaje nienaruszony od bardzo.bardzo dawna. Ponadto może też świadczyć o tym , że boicie się realnie ocenić swoją sytuację życiową, bo mogłoby się okazać , że kolorowo nie było. Przeszłości nie cofnięcie, ale możecie się zatrzymać i od dzisiaj zacząć od nowa. Dzisiaj naprawdę ma sens. Co będzie jutro, czas pokaże więc nie bujajcie w obłokach, bo upadki bywają bolesne. A dzisiaj... Dzisiaj możesz zechcieć spojrzeć na swoje życie inaczej, szczerze- czego niektórym z was życzę.
PS nie ośmieszajcie się przypisywaniem mi natury mężczyzny, którym nie jestem, przypisywaniem mi nałogów, którym nie jestem niewolnikiem. Ale przede wszystkim nie ośmieszanie się przypisywaniem mi wiary wyznawanej przez Świadków Jehowy bo głupoty takiego myślenia nawet nie muszę udowadniać, bo i tak jest ona dla wszystkich widoczna ( a najbardziej dla was -jeśli działacie je z premedytacją- jest także szkodliwa dla psychiki). Wszelkie zaś próby manipulowania tymi treściami łatwo mogą ujrzeć światło dzienne i to w sposób, którego najmniej się spodziewacie :))
Pozdrawiam.
Gosciu polak mały- takiego złodziejstwa jak jest w PiS to w PO nigdy nie było, więc nie wiem , czy kpisz czy o droge pytasz.
Jak lubie i Kasandrę i jej wpisy, tak ciemniaka niekoniecznie. A szczęsliwa to juz dla mnie porazka. Nie wiem jakie szkoły konczyła, ale wiem , ze jej sie po prostu nie da czytac. Jakby 10 letnie dziecko pisało. Może i na czymś tam się zna, moze coś tam wie, niemniej jednak jej wypowiedzi są chaotyczne, mało spójne i czesto zastanawiam się co ona chce przekazać.
Nie rozumiem Cię gościu 08:40. Każdy lubi co innego. Mnie np podobają się wpisy Szczęśliwej a Kasandry już nie koniecznie. Wynika to pewnie po części z tego że bliżej mi do poglądów tej pierwszej. Nie zgodzę się również z tym, że nie da się tych wpisów czytać, no chyba że po porostu nie potrafisz czytać czegoś bardziej ambitnego, po prostu tego nie rozumiesz. Zastanawiasz się co Szczęśliwa chce przekazać ? To znaczy że brakuje Ci sporo wiedzy i intelektu.
8.40
Może chce cię zmusić do samodzielnego myślenia- w związku z tym co napisałaś ( stąd to pozostawione przez nią pole do myślenia) żebyś na końcu mogła stwierdzić, że nie zostałaś zmanipulowane i byś miała z tego satysfakcję :))
08:40 chce nam tylko przekazać ze jest szczęśliwa ;ciekawe co na to lekarze??????
08.33, oj chyba Ci się watki pomyliły?
Gościu 08:33, żartujesz, prawda ?
Ja tam nie widzę żeby żartował, napisał najprawdziwszą prawdę.
Nie kompromituj sie ponownie 9:05.Kiedy przeprosisz za fejki ktore tu wrzucasz
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą Orwellu.