Ja za tydz zdaje i jestem przerażona, a uważać trzeba na wszystko ....tak mi odpowiadaja jak pytam
Na siebie:-)
Bb, przede wszystkim na znaki, szczególnie STOP, na którym bezwarunkowo trzeba się zatrzymać, inaczej egzamin oblany. Na uliczki jednokierunkowe, tu też obserwacja znaków się kłania. Przestrzeganie prędkości jazdy zgodnej ze znakami. Osiedlowe uliczki, w których jedziemy 20/godz.Obserwujemy też uważnie przejścia dla pieszych, aby w porę się zatrzymać. Na mieście trzeba wypuścić autobus z zatoczki przystankowej, jeśli widzimy, że kierowca chce z niej wyjechać sygnalizując to kierunkowskazem. Trzeba uważac na rowerzystów, aby ich nie wyprzedzać w miejscu niedozwolonym. I też ważne, aby słuchać poleceń egzaminatora, bo stres powoduje, że niby słyszymy, a nie rozumiemy co do nas mówi, jak coś, to poprosić o powtórzenie polecenia. Jestem miesiąc po egzaminie, także na świeżo przekazuję to co pamiętam. Życzę powodzenia.
Do tego co ktoś napisał wyżej dodam- pamiętaj jak się zachować na strzałce warunkowej,o „kierunkach”, o tym, żeby nie zawracać w niedozwolonym miejscu. No i uważaj na rowerzystów bo sezon jeszcze trwa a potrafią robić naprawdę dziwne rzeczy np zjechać nagle z chodnika na ulicę wprost pod auto. Szczególnie w ok Paulinowa lubią mijać auto z prawej strony, więc przy skręcaniu w prawo zerknij w lusterko czy nie masz rowerzysty obok. Na jednokierunkowej pamiętaj aby dobrze się ustawić (do lewej lub prawej) w zależności od dalszego kierunku jazdy.
Ja panikuję, gdy nagle coś zaczyna się dziać nieprzewidywalnego. :( Czyli uważnie obserwować. A o rowerzystach nie wspomnę....Chcą -jadą jezdnią, nagle wjeżdża na chodnik I za chwilę się rozmyśli i spowrotem na jezdnię, masakra. I kierowcy jeżdżący już też nie przestrzegają przepisów, na rondach kierunkowskazy hulają jak chcą.
07.06, nie panikuj jak zgaśnie ci silnik. Szybki rzut oka, czy na pewno masz na "jedynce" gdy ruszasz i czy nie jest zaciągnięty ręczny. Bez nerwów odpal auto i dalej jedź wg poleceń. Uważaj na rondach i skrzyżowaniach równorzędnych, nie wolno ci "wymusić" przejazdu, bo w takiej sytuacji egzamin jest przerwany.
jedna Pani na TOP chciała być uprzejma i "przepuściła" samochód egzaminacyjny a miała pierwszeństwo po prostu stała jak ta pipa no i szlus, egzamin oblany tak że nie zawsz musi być wasza wina, można przez jakąś babę ew chłopa niekumatego też nie zdać... Trzeba było stać i czekać do usr.. śmierci aż się baba zdecyduje jechać...
Albo spytać egzaminatora czy mozna jechać
09.50, w takiej sytuacji pytasz egzaminatora, czy możesz skorzystać z uprzejmości kierowcy. On podejmuje decyzję, czy jedziesz, czy stoisz i czekasz. Sam nie możesz decydować.
Uważaj jak jedziesz ul. Kochanowskiego( tam lubią brać egzanatorzy)i każą skrecić w lewo, to musisz ustawić się do lewej strony jezdznim bo JKochanowskiego to droga jednokierunkowa. Potem często biorą nba Waryńskiego, tam znaków od pierona no i Sienkiewicza, duzo przejsć dla pieszych i uwaga na uczniow.
Ale jak brać? Od tylu? To moze w mini przyjde?
12.42, myślę, że jako facet w mini wyglądałbyś jak transwestyta. No ale cel uświęca środki :)
pilnowac egzaminatora zeby nam sie nie zgubil
Ja jutro zdaje, ehhh ciekawe jak to bedzie