witam cały czas mam mysli samobojcze kiedys probowałąm odebrac sobie zycie moze mi ktos pomoze.mam za duzo problemow co mam robic!!
Najlepiej pomógłby Ci psycholog. Pamiętaj, że nie ma sytuacji bez wyjścia..
nawet nie mam sie komu wygadac . trzyma mnie przy zyciu moj synek tylko i wyłacznie
Skoro masz syna to żyj dla niego. Pomyśl jaką wielka krzywdę byś mu zrobiła. Musisz żyć i zobaczyć jak będzie dorastał, poznać jego dziewczynę potem żonę. Przytulić wnuki, które kiedyś będziesz miała. Bez Ciebie jego życie byłoby okropne. Trzymaj się. Odrzuć wszystko co Cię przygnębia. Znajdź radość w życiu. Na pewno wokół Ciebie też dzieje się coś wspaniałego. Dojrzyj to. A na razie uśmiechnij się. Widzisz już jest lepiej.
A skąd wiesz, że założy rodzinę, może zostanie księdzem, albo podejmie życie w samotności! Ale jako syn nie chciałbym mieć matki samobójczyni. Chyba bym się nie dźwignął spod takiego brzemienia.
jak chcesz pogadac to daj jakis namiar, tez kiedys tak mialem ale teraz potrafie sobie z tym poradzic
Odganiaj takie mysli, nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej;-). To wszystko minie i do Ciebie usmiechnie sie kiedyś szczęście. Podejmując taki krok przekreślisz swoją szansę na to. Trzymaj się. Podaj jakis namiar pogadamy - bedzie dobrze- uwierz.... Trzymam kciuki za Ciebie...
bede sie odzywałą na forum tutaj.a jakie miales ty problemy ze takie mysli moze bedzie mi lzej
Więcej pozytywu odnajdz w sobie pokaż że jesteś silną kobietą,nie wiemy w czym u Ciebie problem tkwi,napisz w czym problem razem zawsze razniej ,pomożemy:)
Tu są naprawdę fajni ludzie i myślę, że wspólnie jakoś rozwiążemy Twoje problemy. Głowa do góry, nie jesteś sama ;)
odezwe sie jurto i opowiem moze mi bedzie lzej i dziekuje wam :)
skontaktuj się ze mną na maila terazja28@wp.pl pogadamy. może ci pomogę. tu na forum roi się od osób, którzy mogą jeszcze bardziej człowieka zdołować
życie bywa przewrotne, czasami wydaje się że gorzej być nie może, że wszystko jest do d... i nagle zdarza się coś co wszystko odmienia. Nie załamuj się. Zycie to amplituda. Raz jest dół, raz górka. Jeżeli jest tak źle, w końcu stanie się coś co sprawi, że będzie lepiej. Pomyśl o wszystkich wspaniałych dniach, ktore gdzieś tam na ciebie czekają. Szkoda byłoby je stracić.
nie mam motywacji ze moje zycie jest barwne .bo nie jest
też mam takie mysli mam problemy zdrowotne przez które moje życie jest do d.. , myślę o tym dość często lekarze nie wiedzą co z tym robić, sam zdobywam wiedze na temat jak sobie pomóc i sam prowadze eksperymenty, być może sporo ryzykuję przeprowadzając je, ale wiem że to jest własnie to co jeszcze można zrobić, pozatym szkoda by mi było bliskich rodziny.
Gość z 21.37 ma może większe problemy niż smutna, nie możemy oceniać , musicie wierzyć, że każdemu kiedyś dane jest szczęście, musicie dać życiu szanse, żeby mogło się spełnić. Terazja - dlaczego podważasz dobre intencje piszących na forum? Czy Ty uważasz że jesteś jedyny(a) wiarygodny(a)?Czym na to zasługujesz??
nie podważam niczyich intencji, jak również nie uważam aby wszyscy na forum byli "nieżyczliwi". ale sami widzimy jakie tu czasem są wpisy. nie zawsze budujące i pocieszające, prawdaabsolutnie nie uważam, że jestem JEDYNĄ wiarygodną osobą!!! po prostu chce pomóc tej dziewczynie w jakikolwiek sposób. czy to źle? i dlatego uważam, że lepiej porozmawiać na osobności a najlepiej osobiście. czyż nie mam racji? ale widzę, że nawet admin tego nie rozumie bo już pół godziny weryfikuje mój poprzedni wpis.... ehhh