Na grabowieckej myja szyby w autach w 2 chlopakow jeden w bialym drugi czerwonej czapce za zebrane pieniadze kupuja jakiesc swinistwa i pala to i zachowuja sie jak debile.widzialem i wiecej nie dam ani zlotowki bulke czy pasztet kupie.
tez to widzialam ciekawe czemu ochrana sklepu nic z tym nie robi.
Ja kiedyś, nie na Grabowieckiej to dałem pieniądze za to aby tylko nie mył. Później zamiast zająć się zakupami to myślałem o aucie.
zgłoszono na policję
To wyglądało inaczej.Dwóch młodych panów ,skromnie ubranych po zaparkowaniu auta uprzejmie zapytało,czy moga umyć szyby co łaska.Oczywiście nikt nie miał nic przeciwko.Szyby były pięknie wymyte i z uśmiechem przyjęli drobne wynagrodzenie.Po wszystkim udali się do apteki by wykupić leki oraz do sklepu spożywczego po chleb.
Oni rzeczywiscie potrzebują pomocy,i to nie materialnej.Jednego z nich zapytałem,czy chciałby mieć pracę ,zarobić jakieś pieniądze,żyć normalnie.Uciekł,nawet nie zdążyłem mu dać parę zł za pomazaną szybę.Z drugiej strony;żal i szkoda takich ludzi,młodych ludzi.
Zadzwon na straz miejska kapusiu 998 tel
Gościu z 20:32 - 998 to nr na Straż ale POŻARNĄ a nie na Straż Miejską ;)
Wkurza mnie to niesamowicie, skąd to w ogóle się wzięło, że podchodzi mi jakiś ćpun do samochodu i na chama myje szyby? Jak idę do sklepu to nie wciskają mi towaru do koszyka i nie karzą za to płacić. Jak chcę jakąś usługę to idę i zamawiam. Dla mnie to bezczelne żerowanie na dobroduszności ludzi.
Jak idę do sklepu to zostawiam karteczkę za wycieraczką "Proszę nie myć szybek" i po problemie.
Mnie sie zawsze pytaja czy moga umyc szybe a jak ich nie ma zostawiam jedna odchylona wycieraczke.
Kiedyś pod Tesco nie kazałam myć to po wyjściu ze sklepu miałam wyłamaną wycieraczkę.
Bo tak się nie robi. Lepiej albo zostawić wycieraczkę w górze, albo po prostu to olać, a na koniec nie dawać kasy. A jeśli szyba bardziej wymazana niż umyta to jeszcze opieprzyć, za jej ubrudzenie.
Niedawno, gdzieś w necie, widziałem filmik idealnie pasujący do tematu. Auto zatrzymuje się na skrzyżowaniu. Podbiega typ i myje szybę. Podchodzi do kierowcy wyciągając rękę po zapłatę. W rewanżu kierowca polewa typowi twarz wodą z butelki, przeciera szmatką i też wyciąga rękę po zapłatę :)
Zostawić wycieraczkę w górze? Ja w swoim samochodzie mam być tresowany przez jakiegoś typka? Recepta jest prosta,żadnych pieniędzy i problem się sam rozwiąże.
wszędzie żebrzą. na parkingu pod kauflandem jednemu brakuje na leki, drugiemu w tym samym czasie na autobus, trzeci ma chorą babcie a czarny leci z perfumami, garnkami. po prostu szok. wysiadając muszę uciekać. czy nie powinno się zrobić z tym porządku?