mundurki szkolne co myslicie?Czy chcielibyście aby wasze dzieci w nich chodziły?Czy są jeszcze takie szkoły?
Super pomysł!A dlaczego średniowiecze?Teraz są takie możliwości,że można super stroje zrobić,koszulki,spodnie,dla dziewczyn rurki np.W gimnazjach chyba by najbardziej przydały bo jak patrzę na te dziewuchy co wyglądają jak małoletnie prostytutki to aż coś się robi,jedna przed drugą pokazać tylko gołe du... i brzuchy,a w głowach pusto!
Mozliwe tylko w szkolach prywatnych, w panstwowych nie.
Mundurki nie tak dawno juz były i sie nie sprawdzły .Giertych je wprowadził a szkoły ten pomysł podjęły ochoczo -tylko to wszystko kosztuje i to niemało.Klimat jest taki jaki jest ,u moich synów były to koszule dzinsowe -stywne ,nie dajace ciepła w zimie a za ciepłe gdy ciepło ,no i ciągle ginęły .U nas to nie zachód ,więc dzieci szafek swoich nie maja ,idąc na wf wrzucały je do plecaków ,albo na ławke -potem lament bo nie ma a za brak mundurka były minusowe punkty.Na szczęście od 3 lat mundurków brak -i niech nie wracaja to był koszmar...
Ale wypisujesz bzdury. To twoje dziecko chyba na każdej lekcji w-f gubi ubrania, bo trzeba się przebierać i czy to koszula dżinsowa czy inne ubranie trzeba włożyć do plecaka czy na ławkę.
To rodzice mają z tym problem. W wielu innych krajach się przyjęło i to wcale nie w prywatnych szkołach , a u nas jak zwykle coś nie tak. Taka natura Polaków. Właśnie taka koszula na zimę do szkoły jest wystarczająca, bo po modernizacji w ostrowieckich szkołach jest ciepło. Ale jaki mundurek zależy od rodziców, zawsze może być jakiś kompromis.
-wiesz ile waży plecak dziecka ,wiesz ile ksiązki miekjsca zajmuja w plecaku ?dołoz do tego jeszcze koszule dzinsowa 7 latkowi a teraz 6 latkowi!!! i tak gineły bo dzieci z szybkości biora to co lezy pierwsze -przerwa ma 10 min ,w ciągu których dziecko musi się przebrac i biec na pietro gdzie ma lekcje a takze cos zjeść lub napic sie .Czesto tez inne dzieci podbierały .No i pranie ,dzieci w młodszych klasach ciągle maluja ,rysuja coś kleja -dzins jest trudny do wyschnięcia -więc trzeba było miec dwie na zmiane ,bo minusowe punkty były za brak ,a to przy 2 rosnacych pociechach spory wydatek i całkiem zbędny .Na zachodzie mundurki sa -ale maja dzieci swoje szafki i tyle nie dzwigaja -to nie na polskie realia .
Spory wydatek,owszem,ale jednorazowo wydasz te 300zł na mundurki i masz całe 10 miesięcy z głowy.Tzn z głowy ubranie dzieci do szkoły.Dużo więcej kasy idzie,kiedy w kółko musisz kupować dzieciakowi nowe ciuchy,bo w szkole zniszczy,bo niemodne,bo moda się zmieniła.Piszesz,że jeans,przecież można ustalić np tylko spodnie jeansowe a koszule,koszulki czy też polówki mogą być bawełniane.Przecież nikt z góry Wam nie narzuca wzoru mundurka ani materiału,można przecież zorganizować jakieś zebranie i wybrać odpowiedni krój i materiał.Podstawówka to jeszcze pół biedy,najgorzej jest w gimnazjum dla "biedniejszych" rodzin,kiedy moda zmienia się co tydzień a dzieciaki wołają wciąż to nowsze i droższe modele spodni,butów,bluzek,kurtek.Zamiast skupiać się na nauce to skupiają się na ciuchach :/
żartujesz ? przy 2 chłopcach rosnacych ubranie z głowy na 10 miesięcy bo im mundurek się kupi ? Ludzie do mundurka potrzebne sa jeszcze inne ubrania a same mundurki to tylko dodatek .Teraz dzieci chodza w ubraniach stonowanych ,bez szaleństw -zamiast mundurka i jakos w gimnazjum problemu z ubieraniem nie ma .nikt kasą i markami nie szpanuje . zazwyczaj rada rodziców wybiera i w szkole u córki mojej siostry mundurek był szyty i ta usługa kosztowała 100zł jednorazowo na każdy rok -Czy wy myślicie ,że to mało i wszyscy maja kasę żeby dzieciakom ciągle kupowac nowe ciuchy bo moda się zmienia ....no prosze a tu dopiero był wątek jaka to bieda w Ostrowcu ..
Wiem bo sama mam dziecko w młodszym wieku szkolnym. Nie są to argumenty, bo po :
1. Plecak mojego dziecka nie waży dużo, bo jest lekki bez stelaża, kółeczek i rączki. Nosi jedną czytankę i dwie ćwiczeniówki. 2 razy jest cięższy gdy ma angielski i religię(katechizm jest najcięższy).
2. Przecież teraz też nosi często bluzy, koszule.
3. Można wprowadzić do malowania fartuchy czy zdejmować koszule. A zwykłych ubrań nie pobrudzi?
4. Kupując mundurek kupujesz mniej ubrań na co dzień
5. Co ma szafka do mundurka? Ale pani mojego dziecka wprowadziła segregatory i pudełka na wszystkie przybory plastyczno-techniczne, a książki do muzyki i plastyki i komputerów (tak tak taki mają pakiet)zostawią w szkole.
Jeśli chodzi o dżins, są też bardzo leciutkie koszule.
Proszę nie szukaj dziury w całym. Super klasa by wyglądała w takich koszulach. Proszę, nie szukaj dziury tam , gdzie nie ma. Pomyśl, jeśli piszesz o wydatkach, zmniejszyła by się sprawa wyśmiewania wytykania, że dzieci nie mają markowych ubrań.
Otóż to,rację masz gościu 21.37.A do gościa z 21.44 jeśli Twoje dzieciaki rosną tak szybko,że w ciągu 10 miesięcy musisz kupować ubrania o 2 rozmiary większe, no to nie za szybko?Spokojnie przy mundurkach kasy by szło o wiele wiele mniej niż na ubrania na co dzień.Mam córkę w gimnazjum i wiem jak to jest z tą modą niestety,wyśmiewanie dzieciaków,że mają takie a nie inne ubrania,że nie mają "metek",że 2 czy 3 razy miała na sobie tą samą bluzkę.Córka ma silny charakter i ma w nosie takie wyśmiewki,ale jest wiele dzieci słabszych psychicznie i im dokuczają bardzo.A niestety tego typu rzeczy u młodych ludzi mocno obniża poczucie własnej wartości,czują się gorsze...Niestety teraz dla tych młodych ludzi liczy się tylko kasa kasa i jeszcze raz kasa!!!
gdzie wyczytałaś albo eś o tych2 rozmiarach w ciągu 10 miesięcy ?Bo nic takiego nie napisałam ....
Oczywiście, ubierzcie wszystkie dzieci jednakowo, najlepiej w prochowce, a będziecie mieć stado jednakowych baranów bez wyobraźni, bez własnego stylu. Każde dziecko jest indywidualnością i nie niszczcie jej jednakowym ubraniem.
cieszę się ,że twoje dziecko nie dzwiga tyle co moje dzieci dzwigali i dzwigaja zreszta ciągle .Nie we wszystkich szkołach sa takie rozwiązania dostępne jak w szkole twego dziecka -moi synowie mogli zostawić tylko przybory na plastyke .a ksiązki nosili wszystkie bo mieli na przemian matematyke ,polski,ang ,religie nieraz wszystko w jednym dniu .Nie szukam dziury w całym ,opisałam jak było i nie tylko ja tak uważałam skoro u nas mundurki odeszły w zapomnienie a uznano,ze wystarczy ubranie w stonowanych barwach ,bez szaleńśtw z napisami itd.A jesli chodzi o markowe ubrania -mundurek to tylko dodatek i pod spodem dzieciaki ciuchy tez nosili a i same u nas mundurki ( koszule )dzieciaki z bogatszych domów mieli markowe -więc ,argument twój ostatni Tez odpada jak i cała idea wprowadzenie mundurków -bo te mundurki z moich szkolnych czasów a te dzisiejsze to całkiem coś było innego .
Ale przynajmniej wierzchnie ubranie mają jednakowe i to powinno przekonać. Jak koszule mieli markowe? Skoro mundurek, to jednakowy dla wszystkich. Widziałam dzieciaki z Konarskiego. Wyglądają super. Wszystkie jednakowo i nie ma problemu markowe czy niemarkowe.
Miały byc niebieskie i dzinsowe -więc rodzice kupowali co chcieli aby zgodne było z wymogami .a mundurki ,żeby ocenic trzeba przezyć u dzieci samemu bo coś co pięknie wyglada moze tylko tak wyglądac .A jeśli ktos mysli ,ze dzieki mundurkowi nie będzie musiał dziecku kupowac ubrań to się myli -mundurek to tylko szkolny dodatek a dziecko żyje nie tylko w szkole i ubrań potrzebuje na codzień ,pod mundurkiem i na mundurek tez ,więc" markowania "i tak się nie uniknie ...