Ale najniższa krajowa to nie 1200zl!!!!????
tak to ciekawe ile 1280??i ile mozna nabrac z tego mopsu bez przesady kto nie korzysta to pojecia nie ma niestety a zyc trzeba.a zeby dostac cokolwiek ile papierów,załatwien i ile zachodu.dawniej kazdy kto pracował tez dostawał rodzinne i było oki.
nie wstyd wam że dzieci muszą na was zarabiać wyzywieniem stojąc w sklepach i czekając na jałmużnę ,to wy powinniście dać dzieciom ta żywność a nie dzieci wam
Idz do Banku Zywnosci i Tam to zgłos Pani Prezes bo chyba ci sie instytucje pomyliły badz pomieszały
Co ma do tego najniższa krajowa skoro ludzie pracują za 5 zł netto na godzinę?
Tylko w opowiadaniach w kolejce do tankowania
Byłam dziś w Mops czyli w budynku i nie widziałam bogaczy raczej biedni i samotni ludzie idący chyłkiem jakby się czegoś bali proszę się nie bać tam pracują ludzie dużo ludzi więc skoro są środki na pomoc biednym to powinno się pomagać.A pro po pomocy obserwowałam ludzi przychodzących starszych, tam powinien być doradca i pomóc niektórym w papierach ponieważ zwykły człowiek nawet nie wie do kogo i jak napisać a co dopiero wypełnić te rubryczki.Nie chętnie patrzący co niektórzy jak ktoś komuś pomaga, więc powinni skorzystać z bezpłatnej porady prawnej lub innej dotyczącej każdego problemu czy to choroby czy ubóstwa.
a ja znam takie co zyja w fikcyjnej separacji i ciagna pieniadze od Panstwa i skad tylko sie da !!! wstydu za grosz !!!
Skoro Panstwo daje to biora..idz ty moze tez ci dadza.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.... darmo zjady, lenie i wyludzacze !!!!!!
lumpproletariat !!!!!!
A ja z mężem mam 5tys do ręki co miesiąc więc chyba wg was i państwa jestem bogata. A prawda jest taka że ledwo starcza. Mamy dwójkę dzieci dzieci. 1500zl kredytu za mieszkanie rata. 500zl czynsz. 1000zl na utrzymanie samochodów. Mąż dojeżdża 30km w jedną stronę do pracy. Nie ma autobusu czy pociągu. Mi samochód tez potrzebny bo muszę zawieść dzieci do przedszkola i żłobka żeby zdążyć do pracy. Za przedszkole i żłobek place prawie 500zl. Do tego dodatkowe opłaty. Prąd gaz telefon itd 500zl. Zostaje mi 1000zl. A i ratę mam za meble do pokoju dziecięcego 280zl. Dzieci trzeba ubrać. Wyjść na lody z nimi. Oboje nie palimy. Jestem tak bogata że nic nam się nie należy. Zapomniałam 500 na drugie dziecko, które odkładam na ich edukację. Ktoś powie nie musiałam brać kredytu na mieszkanie. Sprzedać samochód. Nie wracać do pracy. Ale chce normalnie żyć ale nawet za takie pieniądze jest ciężko. Był moment kryzysu gdzie musiałam pożyczyc od rodziców kiedy firma mojego męża się rozpadła i szukał dwa miesiące innej pracy i państwo mi nie pomogło.
Szacunek dla Ciebie ...Ty pracujesz i starasz sie a są takie , ktore nie pojda do pracy bo starca zasilek itp. Tylko daj i daj a to 1% od podatku itp a same od siebie nic!!!!