a może frytki do tego?
To dobry pomysł. Głosy sprzeciwu to głosy nauczycielek, które przerwę mają przecież dla siebie, bo przemęczone po 45 minutach.
pomysł jakiejś znudzonej życiem matki na którą od rana do nocy tyra mąż a ona by sobie lekcje z nudów chciała obserwować przed komputerkiem
Strach to by ogarnal nauczycieli. Najlepiej dla nich aby rodzice nic nie mowili,nic nie widzieli i najlepiej nie wchodzili do szkoly i do niczego sie nie wtracali. Inne zawody sa monitorowane wiec to dobry pomysl.
To jest super pomysł. Wszak rodzice są przecież mądrzejsi od nauczycieli. Po co szkoła?
ustawa o ochronie danych osobowych mówi stanowcze nie
Bardzo dobry pomysł. Wreszcie rodzice by wiedzieli co nauczyciele robią na lekcjach i jak zachowują się uczniowie. Tak naprawdę lekcje okryte są płaszczykiem i nie wiadomo jaka jest prawda.
Anty nie bądź zacofany. W innych krajach już oddawna jest minitoring. U nas dopiero pomaleńku wchodzą dzienniki elektroniczne i rodzic ma wgląd do ocen. Monitoring to wspaniała rzecz. Kontrola dla uczniów i nauczycieli.
Taaaaaaa? Nie wierzę!
Monitoring powinien być raczej w szatniach, toaletach z wyłączeniem kabin i na holu w czasie przerwy. W klasie też niech będzie, ale to nie odda prawdziwego oblicza dziecięcia.
dobre:), może by przy okazji nadrobiła zaległości:)
gościu z 21:31 zapraszam na odpoczynek na przerwie. Na pewno miło spędzisz czas. I proszę przyjrzyj się ja ta przerwa wygląda.
Do Gościa z 09:25 - a dlaczego zwykła msza w kościele nie trwa trzy godziny, czyżby ksiądz przemęczony był po 45 minutach? A jak zajmujesz się swoimi dziećmi w domu, to bawisz się z nimi kilka godzin bez żadnej przerwy? Przecież zabawa z dziećmi nie może być męcząca, jest relaksująca dla rodzica. Czy może nie masz dzieci i nie bardzo wiesz, o czym piszesz?
Dokładnie,jestem za.Moje dziecko ma taką nauczycielkę ,ze wszyscy rodzice chętnie zobaczyliby jej pracę z dziećmi.
Ja myślę,że i nauczycielom by się to przydało.Zachowywaliby sie jak nauczyciele,bardzoej przykładali do tej ciężkiej pracy.
Z tym szacunkiem to nie masz racji.Jak można UCZYĆ szacunku?Na szacunek jedni zasługują,drudzy nie.On nie przysługuje wszystkim z urzędu.A czemu nauczyciele w większości nie mają tego szacunku to już sami niech się zastanowią i przestaną za wszystko obwiniać rodzica i traktować ucznia jak wroga.W ogóle jak widzę dzisiejszych nauczycieli to zachowują się jakby łaskę robili ,że się pofatygowali do szkoły,tak jakby na te 4h przychodzili charytatywnie.Ważni bo szkoły zaoczne pokończyli.Oczywiscie uogólniłam tu ,bo są i nauczyciele ,którzy lubią pracę z dziećmi ,młodzieżą,ale niestety większość to butni ludzie traktujący ucznia jak zło konieczne.
Ja myślę,że najbardziej baliby się nauczyciele.Musieliby robic więcej na lekcjach,podchodzić do ucznia z szacunkiem ,nie mógłby pokrzyczeć..Jestem za,a jak moje dziecko na lekcji się zachowuje też chciałabym zobaczyc.Świetny pomysł i nawet gdyby rodzice mieli za to zapłacic to nie uważam ,że to kasa wyrzucona w błoto.Ci przeciw to chyba nauczyciele,w końcu ferie są ,wiec maja wolne.
Myślę, że nauczycielom którzy pracują z pasją monitoring na lekcji wcale by nie przeszkadzał a wręcz by pomagał.