Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy masz zaufanie do ostrowieckiego szpitala?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

Ilość postów: 33 | Odsłon: 1319 | Najnowszy post
  • Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

    Byłem niedawno bezdomny. Nie miałem dokąd pójść... Spałem na klatkach schodowych lub na dworcu PKP. Nosiłem ze sobą zawsze reklamówkę i brudną torbę. Jak byłem bezdomny to strasznie smierdzialem. Jak wsiadłem do tramwaju brudny i śmierdzący kierowca mnie wysadził już na pierwszym miejscu. I po mnie psikał dezodorantem ... Na poczekalni pkp było zawsze ciepło , duże pomieszczenie i oczywiście dach nad plecami. Zęby myłem w toalecie PKP. Była na szczęście darmowa. Myłem się tam czasem. W pobliżu był też szpital, który też odsiedziałem. Tam też można było się umyć. Mogłem tam też spać, ale tylko na krześle... Spodnie mi okropnie śmierdziały. Buty jeszcze gorzej. Dobrze że teraz tak nie jest i że tak nie śmierdzę. Nocowałem też w jednym z bunkrów, dużo było takich miejsc. Przez tydzień mieszkałem na przystanku i w budce telefonicznej. Było tam idealne zadaszenie... Jeździłem też na działki. Odwiedziłem też pijanego pajaca. Jak byłem bezdomny mogłem pobierać internet z ziemi lub nieba. Zabierałem go też księdzu . Mogłem czasem przyjść do kościoła po jedzenie lub żebym mógł przez chwilę pograć na komputerze.. Wtedy zabierałem też prąd ... Chowałem go w kieszeniach. Żeby trochę dorobić zbierałem puszki i butelki. Pracowałem jako likwidator. Wtedy uzbierałem trochę na kilka nocy w hotelu 2 gwiazdkowym. Szukałem gazu w rzece . Rekin chciał mnie pożreć. Wytapiałem też drewno. Farba

    Gość_Jeff the killer
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

      Bezdomne biedne dzieci

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

      nie pisz bajek bo tu nie miejsce na takie bzdety

      Gość_sztygar z wójka
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

        To czemu teraz jade do fabryki ? Tam musze pracować w metalowym stroju

        Gość_Jeff
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

          Byłeś bezdomny,a od urodzenia jesteś pierdolnięty.

          Gość_9999
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

            Bo piorun we mnie walnął

            Gość_Jeff
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

              Poraził mnie prąd jak byłem mały wtedy ukazał mi się Szatan i zaczął mnie kopać

              Gość_Jeff
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                Wyglądam jak Jeff the killer i pracuje na polu uprawnym z minami

                Gość_Jeff
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                  Wyglądam jak Jeff the killer i jestem w szkole siedzę w śmierdzących spodniach

                  Gość_Jeff
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                    Chodze w brudnym mundurku szkolnym

                    Gość_Jeff
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                      Mam teraz na sobie mundurek szkolny i on śmierdzi stęchlizną

                      Gość_Jeff the killer
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                        Kończę lekcje o 18 wrócę śmierdzący kupą do domu a buty mi pękną

                        Gość_Jeff the killer
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Spd

                          Gość_Oj
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Spd

                          Gość_Oj
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Spd

                          Gość_Oj
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Spd

                          Gość_Oj
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Spdlaj

                          Gość_Oj
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Moje wyznanie...Kiedyś byłem bezdomny

                          Teraz mam przerwę a jak wstałem to poleciał smród . Jak taki śmierdzący wrócę ?

                          Gość_Jeff the killer
                          Zgłoś
                          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -