Moje Miasto. Kiedyś oburzałem się, gdy koledzy mówili, że to głęboka prowincja. Przecież prowincja to nie miejsce lecz stan - stan ducha, stan umysłu. A duch i umysł mieszkańców Mojego Miasta prowincjonalny być nie mógł, bo i ja się prowincjonalny na duchu i umyśle nie czułem. Kiedyś. A dziś? Moje Miasto. Miasto łatwo kupowanych sloganów.
Miasto udanych inwestycji. Jakich i czyich? Bo te którymi się szczycą władze być może ułatwią organizowanie igrzysk, ale chleba od nich nie przybędzie. A na taką, która da pracę fachowcom a nie swojakom trzeba było czekać. A i ona wyrośnie nie na terenach inwestycyjnych przygotowanych przez Moje Miasto , tylko na prywatnym gruncie. No bo kto by się bawił w przygotowywanie terenów inwestycyjnych. Jak się już pojawia jaki przy Hucie, to i tak wiadomo, kto go szybko kupi.
Miasto sportu. Prawdziwy sukces! Dwa piłkarskie kluby lokują nas w jednym rzędzie z Warszawą, Krakowem czy Łodzią choćby. Problemy pływaków przycichły. Prezesowi udało się sklecić skład siatkarek. Francuzi przyjechali zagrać dwa mecze w nowej hali - MEGASUKCES.
Miasto kultury. W nowym amfiteatrze niebiletowane imprezy. Przyjedzie Wybitny Artysta, którego zobaczą wybrańcy. Bo miejsc jest tylko 1000. A może to i tak za dużo? Sam już nie wiem.
Moje Miasto. Władze miejskie i powiatowe których nikt nie rozlicza, którym nikt nie zadaje trudnych pytań. Opozycja próbuje coś tam pomarudzić, ale możliwości ma zerowe. Bo tak zwana czwarta władza tak się zintegrowała z tosowską oligarchią, że z tego co czarne zrobi białe i na odwrót. Układy towarzyskie, zawodowe i finasowe robią swoje. I już nie trzeba cenzury. Wystarczy wierny redaktor naczelny. A jak trzeba to się wykreuje Wielkiego Samorządowca, Najlepszego Kandydata na Posła. Co tam na Posła, na Ministra może. Bo te udane inwestycje to jego zasługa. A że Moje Miasto zadłużone, to nic nie szkodzi. Sukces musi kosztować. Rzeczpospolita zapłaci. A bańka pęknie, gdy Wielki Samorządowiec zasiądzie na Wiejskiej.
Moje Miasto. Czy naprawdę Moje? Czy naprawdę Twoje?
Moje Miasto. Kiedyś oburzałem się, gdy .... . A dziś?
Miasto Twoje,moje a metryka urodzenia to skąd? :)
macie zbyt duzo czasu jak piszecie takie dlugie posty, wezcie sie za robote lub jej szukanie, mama wiecznie zyc nie bedzie
baltowcom kim ty jesteś? jaka twoja opcja polityczna może bym się przyłączyła do Waszej kliki