Gościu 08:51 dobrze byłoby, aby każdy studiował a potem wykonywał z pasją to co lubi i do czego ma predyspozycje. Nie stawiaj na czubku świata studiów technicznych, bo jak ci np. w hucie wysiądzie Twój pokładowy komputer to często potrzebny jest psycholog, oby nie psychiatra. Sam nie dasz sobie rady z psychiką. Jeśli siada ci psychika,człowiek staje się wrakiem.
Jedni maja predyspozycje do przedmiotów humanistycznych inni do ścisłych. Jedni drugich nie zastąpią, a nie wyobrażam sobie tylko inżynierów na świecie. To jednak idee humanizmu uszlachetniają i wzbogacają osobowość człowieka, a technika daje mu (tylko i aż) narzędzia do cywilizacyjnego postępu.
Człowiek bez duszy wyposażony w dobra techniki = bestia.
11:28 oj, bywałam u psychologów kilku z dzieckiem. Uwierz mi, klepią jak potłuczeni i zupełnie nie na temat. Mówią co wiedzą, co wiem i ja a nijak nie odnoszą się do problemu. Niestety z problemami zawsze musimy sobie radzić sai. Ja akurat jestem humanistką, ale psychologia i pedagogika to łatwe studia.
Do gościa z 08.51,a skąd ty masz takie informacje które kierunki są ambitne a które nie,przecież to jest osobista sprawa każdego z nas.O czym ty mówisz mało to pseudolekarzy doprowadziło do śmierci swojego pacjenta.W każdym zawodzie są ludzie którzy do niego się nadają oraz nie.Przytaczasz skrajne przypadki złych nauczycieli,ale jest cala masa wspaniałych nauczycieli,którzy z oddaniem zajmują się dziećmi.Poświęcają im czasem więcej czasu i uwagi niż dom rodzinny ale o tych się nie mówi a szkoda.Łatwo kogoś oczerniać szczegÓlnie anonimowo.
13:28 oczerniać? Nie widzę tu oszczerstw. Macie chyba za dużo za uszami skoro tak się tłumaczycie i atakujecie. Lekarze jakoś ignorują o sobie wątki bo swoją wartość znają, nawet kasjerki nie atakują jak psy, gdy tu je naprawdę atakują. Monitoring w szkołach powinien być a jak nie to dzieci z dyktafonami. Taka prawda, skoro tyle krzywdy się dzieciom w szkole dzieje. Jak rodzic da klapsa to może mieć problemy a jak nauczycielka zakleja usta, wyzywa, straszy śmiercią to ok, bo skończyła jakiś kurs pedagogiczny i pewnie uniknie kary a kto wie, może wróci do pracy. Dziś, gdybym miała małe dziecko nie posłałabym do szkoły, uczyłabym jak mój kolega, gdzie oboje z zawodu są nauczycielami w domu. Nie bez powodu nauczyciele uczą swoje dzieci w domu.
Nikogo nie atakuje tylko spokojnie tłumaczę ale ty wiesz lepiej jak widać po tonie twojej wypowiedzi.Masz jakieś trumatyczne wspomnienia związane ze szkoła.
Takim jadem plują zawsze ludzie zakompkeksieni. Coś w życiu nie wyszło i szukają na kim się wyżyć. Ja natomiast dziękuję nauczycielom pewnie, że nie wszystkim, za pasję wiedzę którą przekazali mojemu synowi. Zawsze otwarci chętni do pomocy. Faktem jest to , że syn nie był przesadnie problemów im dzieckiem. Miał swoje zdanie i zawsze je wyrażał. Jednak robił to w sposób kulturalny. Jeżeli dziecko słyszy w kółko takiego jadowitego rodzica to sie nie ma co dziwić że ma problemy.
A czyje dziecko ma problemy 16:51? Twoje?
Widzę, że ze wszystkiego można zrobić problem. Trochę wiecej luzu ludzie.
17:08 moje to dorosły student i przez tyle lat 17:08 złego słowa nie usłyszał o nauczycielu. Nawet, gdy nawet nie zgadzałam się z pewnymi sprawami to rozmawiałam z nauczycielem a nie szczekałam na nauczyciela do dziecka. A tak na marginesie, temat postu dotyczył całkiem czegoś innego, a tu niektórzy rodzice znów znaleźli pożywkę do użalania się na nauczycieli. To jest już po prostu śmieszne. Śmieszne jet to również, że po wpisach ma się wrażenie, że się nie raz już to czytało.
Ludzie tez tak myslalam ze ale dobrze maja nauczyciele przyjdzie na pare godzin poklepie i jeszcze narzeka . Dlatego sama skonczylam ja i grubo sie rozczarowalam to tylko tak moze dla ludzi z zewnatrz wyglada zrezygnowalam z tego zawodu by miec czas dla rodziny bo wole isc na 8 godzin do pracy i miec czas dla dzieci i meza a nie zamykac sie w 4 scianach i pisac papiery ktorych stosy sa przygotowywac materialy na kolejny dzien
Ta, a nie lepiej być o 11 w domu ? Nie uwierzę, ze tłucze się tą tabliczkę mnożenia codziennie i ortografię, czy rysunek, albo fikołki i stanie na głowie. Po co się ośmieszać?
Tak pisze ten co nic nie wie 20:57 albo myśli, że dużo wie.
Ty myślisz, że ludzie nie mają znajomych nauczycieli czy w rodzinie i, że jesteś jedynym nauczycielem. Nawet taki nauczyciel angielskiego nie musi nic w domu robić, poza sprawdzianami raz na jakiś czas a w 1-3 ma multum pracy bo tabliczkę mnożenia codziennie powtarza. Tak, ja wiem i wierzę...
7:42 znasz powiedzenie o prawdzie. Nie będę tu cytować, bo zablokują, ale taka jest twoja prawda. Piszę, bo coś mi się robi, gdy ktoś kłamie. Akurat mam w domu nauczycielkę, która poświęca sporo czasu w domu swojej pracy. Sam się dziwię, czemu skoro rodzice wypisujące na forum i tak uważają że to luzik praca.
8:51 marny lekarz czy prawnik nie wyrządzi krzywdy ? No ciekawe, ciekawe.
Piszecie na tematy poboczne a głowny jest taki ze kolega ma problem bo ma głosnych sasiadów.Nauczcie sie wreszcie czytac ze zrozumieniem.
No prawnik i lekarz nie wyrządzi DZIECKU krzywdy a dzieci są bezbronne. Tu mądry rodzic to podstawa.
Ale tych mądrych rodziców coraz mniej.