Dokładnie. To ciekawe, z jaką łatwością niektóre kobiety podchodzą do niszczenia swoich stóp. Ten widok aż boli...
do założyciela wątku: człowieku z głupim się na moście widziałeś?!
ja mówię poważnie!!
ludzie haluks to nie żarty, ochyda straszna :(
zoperowany odrasta podobno po jakimś czasie
ona nie chce operować zresztą
nie da się już patrzeć na stopy i chodziła by tylko w beznadziejnych butach
Świetna rada,ale już poczekam aż umrze,raczej niedługo :-))
Widzisz sam powiedziałeś podobno. Ja zoperowałam 6 lat temu i ani widu ani słychu nie ma ich . CZary czy cusik innego?
A na poważnie , jeśli cię przerażają stopy żony , ta ohyda po prostu nic a nic do niej nie czujesz. Pomyśleć że ludzi naprawdę chorują na różne straszne choroby i wyglądają przy tym strasznie a te drugie połówki walczą i wspierają je. A ciebie po prostu mierżą stopy. Po prostu w głowie siano i tyle.
A zoperować warto, gdyby mi odrosły zrobiłabym to ponownie.
Nie patrz na nie,jak ohyda dla ciebie,albo przykryj gazetą,lub zgaś światło w czasie albo po....wszystko można dla miłości :-)). Ewentualnie ostateczność,poczekaj,aż umrze i zamień na młodszy model,bez wad,jak robi większość mężczyzn :-))
Nie radzę operować w młodym wieku,odrosną jeszcze większe,a ból po operacji ogromny.
A możesz napisać gdzie zoperowałaś, kto operował i czy Cię bolało?
Albo kochasz żone w << calosci<< albo wogole. Ja nie rozumiem o co Ci chodzi . Czas leci starzejemy się, jedni łysieją drudzy tyją taka kolej zycia , jezeli nie akceptujesz żony (partnerki) to zmien na lepszy, mlodszy model. Tylko ta druga osoba tez sie zmieni zreszta jak Ty . taka kolej życia, albo akceptujesz czyli kochasz , albo zostajesz sam z wizja idealnej parnerki na całe zycie , czyli nierealna bajka.....
nazwisk nie podaje, ale lekarz nie pracuje w szpitalu. operacja pod narkozą, bólu nie pamiętam bo najważniesze że nie boli i piękne butki mogę nosić.
napisz gdzie operowałas, nr telefonu do lekarza, czy na kasę chorych?
A moja ma katar i też ją kocham,płakać mi się nie chce,raczej śmiać..........bo wiem co robić.
Do założyciela wątku,a nie zastanawiałeś się nigdy jak żona musi cierpieć i czuć obrzydzenie do ciebie,jak cię widzi bez gaci?Bo rozumu ci brak to widać,ale podejrzewam że czego innego też,więc szukasz jakieś wymówki.Zona ma haluksy,a ty pewnie rogi.
Czyli, żona będzie niszczyła podłogę pazurskami, a mąż sufit porożem.
Słodziaku aby zapobiec dalszym zniekształceniom palucha polecam zastosować zabiegi : ultradźwięki . Zabiegi może przepisać ortopeda lub chirurg i można je stosować dwa razy w roku . Dodatkowo możesz jej wykonywać proste ćwiczenia stóp polegające na zginaniu i prostowaniu palców aby je "uelastycznić" w stawach . Rusz rączkami .
Ciesz się, że haluksy, a nie luksfery :D