Jesteśmy ze sobą już 7 lat i ja chciałbym żebyśmy wzięli ślub, a ona ciągle nie chce. Boję się że jak jak będę naciskał, to w końcu odejdzie. Co ja mam robić?
To wymień ją na taką, która chce. Nie warto marnować czasu na życie z taką osobą, skoro chcesz mieć normalną rodzinę. Powodzenia.
A co zmieni ten świstek w Twoim życiu???
mozecie byc rodzina i miec dzieci nie majac slubu, wiele par tak zyje
Dla mnie życie na "kocią łapę" nie wchodzi w grę!!
Masz rację . Brakuje wspólnego czegoś. Moja córka mieszka z chłopakiem -sam jej mówię że pokłócicie się i wypadać ci będzie spakować walizki a potem do domu. Generalnie jest to unikanie odpowiedzialności . Tak uważam
To powiem ci ze moj facet niechce sie zenic a ja bym bardzo chciala,
może ma powód, i może tym powodem jesteś Ty sam, pomyśl o tym, gdyby nie miała wątpliwości to by wyszła za Ciebie, ale czuje się niepewnie i stąd brak ochoty zamążpójścia, wyjdzie za mąż i co dalej? masz dobrą pracę? utrzymasz rodzinę zapewnisz Wam wspólne mieszkanie? później pojawią się dzieci, stać Cię na ich utrzymanie?
Bo prawdopobnie jest z Toba juz bardziej z przyzwyczajenia i braku alternatywy, jednak zdaje sobie z tego sprawe, ze moze jeszcze spotka kogos innego, moze cos sie zmieni w jej zyciu. Dlatego nie chce sie wiazac z Toba na cale zycie... Smutne ale prawdziwe, cale mnostwo takich par jest. Najgorsze jest to, ze wielu godzi sie z czasem na malozenstwo, a pozniej jest straszna lipa bo trzeba sie rozwiesc...
moze traktuje cie jak przystanek i wciaz czegos lub kogos szuka byc moze nie chce slubu bo to jest zobowiazanie a moze jej nie podrodze z toba i macie inne oczekiwania w stosunku do siebie i do zycia a swoja droga to nietypowa sytuacja bo raczej jest na odwrot to faceci zwlekaja zwykle ze slubem trudno cos ci radzic ja to bym na twoim miejscu jeszcze raz z nia porozmawiala i powiedziala o swoich oczekiwaniach a jak sie w tych kwestiach roznicie to nie ma sensu dalej to ciagnac
a jeszcze ciekawi mnie jak twoja dziewczyna motywuje brak checi do slubu czym sie kieruje bo to tez jest wazne
Ja z moim mężem jesteśmy ze sobą 6 lat a rok po ślubie i przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą 5 lat i nic się nie zmieniło nadal jest tak samo jak przed teraz oczekujemy na dziecko które niebawem przyjdzie na świat:) Jedynie co się zmieniło to ze papierek jest i tyle.Wiec spróbuj może zaproponować jej zamieszkanie razem i zobaczycie czy pasujecie do siebie.
Niekoniecznie musi być tak jak pisze Helio. Ja jestem z moim facetem od 4 lat i też na razie nie chcę ślubu. Nie szukam innej alternatywy, jestem pewna, że chcę z nim być już na zawsze, ale wiem, że nie dojrzałam jeszcze do roli żony i matki.
No to nie rozumiem - jesteś pewna że chcesz z nim być na zawsze to co stoi na przeszkodzie do ślubu? No chyba, że nie dojrzałaś do roli żony bo masz np.17 lat...
ciesz się więc...
Widocznie czeka na lepszy model.....chyba nie jest pewna czy jesteś tym właściwym.......brzydka prawda
Nie można tak pisać że ślub nic nie zmienia i to tylko papierek. Może dla niektórych ale nie dla wszystkich
Po tylu latach to chociaż cywilny a,le zawsze coś !!!