Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

Ilość postów: 268 | Odsłon: 25986 | Najnowszy post
  • Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

    Chwilami już nie mam siły...nie umiem się od niego odseparować, łączy nas wspaniały seks...co robić?!

    Gość_Anka
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

      No masz się czym chwalić, naprawdę. Świat schodzi na psy. Ludzie, gdzie ja żyję???

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

      z chęcią bym się z nim zamienił

      Gość_奔奔奔奔奔奔
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

        Odpowiedz sobie na jedno pytanie czy myślisz głową albo czym innym.i tyle

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

      Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

      zaciążyć!!!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

        Oj oj oj! Jak i Ty zaciążysz z tym gagatkiem to wtedy dwie będzie zdradzał.

        Daj sobie spokój - pewnie ciężko Ci jakiś czas będzie. Ale za to satysfakcja, że nie zniszczyłaś niczyjego życia będzie Twoja.

        Nie ma co zawracać sobie głowy takim człowiekiem, do stałego związku ze swoimi przyzwyczajeniami się nie nadaje, a życie i Tobie może pogmartwać.

        Twój jeden jedyny jeszcze na Ciebie czeka, z pewnością się odnajdziecie.

        Życzę dużo siły.

        anias2000
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

          Kim ty jesteś kobieto???

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

            No nie ! to nie do uwierzenia żeby facet aż tak podły istniał. Ta kobieta zdradzana powinna się o wszystkim dowiedzieć .Taki typ nie powinien w ogóle zakładać rodziny , jak myśli tylko o własnym fiucie.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

      Odp.: Mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę…

      Katoliczko ... a słyszałaś: "Nie cudzołóż"?

      Tak kończy się wyrzucenie Boga z serca.

      Piękna postawa. Tylko patrzeć jak w przyszłości ktoś inny wejdzie do "twojego ogródka".

      Ciekawe czy wtedy też będzie cię to tak bawiło.

      ciemniak12
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

        Nie wiesz skąd to jest ?

        "„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie ..."

        JESTEŚ HIPOKRYTĄ.

        Czlowiek
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

          Jestem katolikiem i mam do tego prawo.

          ciemniak12
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

            Ciemniak 12 prawo,prawo,prawo..-A kim Ty jestes ,ze masz prawo. Szaraczku. Jestes jednym z milionów obywateli,tak jak ja, jak on, czy ktos tam inny. Na koncu i tak robaczki zjedzą i tak. No chyba ze w proch sie obrócisz.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

              Prawo bycia katolikiem i powoływania się na boskie przykazania. Każdy katolik to zrozumie - o ile nie jest tzw. katolikiem bezobjawowym obawiającym się aby innym nie wskazywać błędów, gdyż tyle swoich ma na sumieniu, że i jemu by wskazali.

              Czyli nie o "wolność" wam chodzi tylko o obawę, aby wam ktoś inny nie wypomniał waszych uczynków kiedy wy zaczniecie to robić innym.

              ciemniak12
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

            Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

            Mylisz się od oceniania jest Bóg a ty jesteś puchem marnym który w proch się obróci .

            Nie odpowedziałeś mi skąd jest ten cytat a TY jako Wielki Katolik chyba powinieneś go znać .

            Czlowiek
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

              Człowiek - myślę, że tobie jako komuś komu daleko od katolicyzmu nie bardzo masz prawo powoływać się na jego nauki.

              Natomiast jako katolik mam prawo pouczać i wskazywać złą drogę jaką ktoś obiera.

              Jeśli tego nie rozumiesz to widocznie dlatego, że dawno już wszedłeś od kościoła i nie zamierzasz do niego wracać.

              A skoro tak to daj sobie spokój z narzucania praw tym, którzy jeszcze swój katolicyzm traktują poważnie.

              ciemniak12
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

                Jezus kazał nauczać nie przymuszać już to robili krzyżowcy,nadal jestem katolikiem choć jak czytam Twoje wypociny zastanawiam się dlaczego,trzyma mnie tylko chyba niepewnośc,że mogli by mi odmówić pochówku obok ojca i nie chodzi mi bynajmniej o odprawienie nabożeństwa przez księdza bo to tak naprawde nie jest konieczne .

                Piszesz,że idziesz za słowem bożym i ja takie Ci cytuje ale ono w żaden sposób nie odpowiada temu co Ty robisz .

                Nie różnisz się od talibów tylko brak Ci ich wiary i pewnie jaj by szerzyć ją bombami i strachem .

                Czlowiek
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

                  Jesteś wiec przykładem katolika bezobjawowego.

                  Czy to jeszcze katolik? Śmiem wątpić.

                  http://www.fronda.pl/blogi/jak-amen-w-pacierzu/katolik-bezobjawowy,35423.html

                  ciemniak12
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

                  Odp.: Jak to jest tą Twoja wiarą @ciemniak12 ?

                  "trzyma mnie tylko chyba niepewnośc,że mogli by mi odmówić pochówku" - ależ akt odwagi. Prawdziwy bohater.

                  Poza tym nikt nie odmówi ci pochówku tzw. komunalnego. Po co ci później ksiądz skoro dziś wiara nie jest ci do niczego potrzebna?

                  ciemniak12
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
38 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -