02:01 - nie mam żadnej zafałszowanej wizji rozm. 42, ba! nawet znam się na kolorach :P
I tak, jak pisałem - koleżanka miała problem z kupieniem fajnej sukienki w rozm. 42 (nie jest jakoś szczególnie opasła), bo jednak większość tych 42 niewiele się różni od takiego 38. I mam porównanie, bo widzę, jak moja dziewczyna (rozm. 36) akurat problemów z kupnem ubrań nie ma - a tak samo, w niektórych sklepach dobre jest na nią 34, w innych 38, a nawet ma jakieś 40 i też jest spoko.