Ja czytalem na temat nagrywania. Nie kazdy sad dopusci jako dowod , musza byc spelnione kryteria
jako nagranie dowodowe. To musi wynikac samo z siebie, a nie prowokowane, ustawiane .
To jak ktos pracuje, to wie w ktorym momencie mobber zacznie akcje?
Kilka lat temu przezylem wydarzenie zwiazane z mobbingiem. Mielismy kierownika, ktory robil co sam chcial.
Kierownik mobbingowal innych i jednego razu do mnie wyskoczyl abym znecal sie nad kolega.
Ja odmowilem i przeciwstawilem sie. Za pare dni zaczal do mnie zagrywki typu bezsensownych polecen. Zlozylem wypowiedzenie i odszedlem z firmy. Po kilku miesiacach dowiedzialem sie ze wyrzucili do z firmy. Pozniej na parkingu go spotkalem. Podszedl do mnie i podal mi reke na zgode i przeprosil.
Chcac cos zmienic nalezy przeciwdzialac i nie bac sie. Czlowiek musi szanowac siebie i kogos. A sprawiedliwosc sama i tak zostaje wymierzona.
To typowe dla Polaków, że dla odrobiny władzy i pieniędzy część potrafi strasznie się sqrwić.
Mobingować też nie można gościu 14:35 i co ? Bez nagrania nie ma dowodów.
Art. w prawie gosciu nie wskazal, jedynie ogolnikowo. A ogolnikowo tez w innym pisze ze sad nie zawsze uzna nagranie.