Oczywiście trzeba mówić poprawnie. I tak kolejno: szanowni "współużytkownicy dróg" jak tam wygląda "droga krajowa nr. XXX"... uwaga szanowni "kierujący właśnie pojazdami mechanicznymi" w krzakach czają się "funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego", albo "funkcjonariusze inspekcji drogowej"
Gościu z 12:18 używaj zamiast slangu takich form.
pojechales raz w europe i juz wielki miszcz-chwalipięta rasowy polaczek, szczegolnie po gorkach w zabudowanym pewnie jezdzisz 50 i hamujesz 40 ton :) poczekajmy niech cie vectra nagra czy inne mondeo co bedziesz mowil bo widze ze krotko jezdzisz jeszcze nie miales przyjemnosci, a na swiecie to sie podnosi ta predkosc dla "spryciarzy" takich jak ty na 70 poczytaj troche bo ci oczy chyba fajerą zarosły
Rasowy polaczek to jesteś Ty anty czemu dajesz przykład swoim postem z godziny 12:19. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Za granicą ograniczenie prędkości to świętość i jak Cię złapią na łamaniu tego przepisu to zabulisz tak, że potem przez 3 miesiące będziesz musiał pracować za darmo. Nie wymądrzaj się więc tak "znafco" i nie oceniaj ludzi, nie znając ich..
To samo tyczy sie ciebie nie oceniaj mnie nie znajac. Na zachodzie bylem jak ty robiles w pampersy i dobrze wiem jakie tam sa kary. Zadalem ci proste pytanie czy duzym tez jezdzisz 50 w zabudowanym (o ile wogole jezdzisz duzym bo zaczynam watpic) i jak to sie ma do twoich czasu awizacji na rozl/zal i czy zadowolony jest rowniez szef z tak rygorystycznego przestrzegania przepisow przez ciebie?
Hahaha a ja bym powiedział gdzie byłeś i co widziałeś? jeszcze z tej frustracji się choroby nabawisz tak się ciśnieniujesz, bo 14:17 to nie ja. Twoje argumenty o pampersach, ile razy pojechałem w Europę, a za chwilę wypowiedzi o nie ocenianiu nie znając znaczą tylko jedno - jesteś zacnym hipokrytą i to przez duże H :)
Kolejne twoje wypowiedzi potwierdzają tylko, że pojęcia o jeździe samochodem to ty nie masz. Ale dobrze, odpowiem ci, żebyś miał pożywkę. Raz w Europę nie pojechałem, bo od 13 lat jeżdżę zarabiając na życie. Jeżdżę firanką 24t - ulżyło ci? dzięki temu zbudujesz mój profil w swojej głowie?
Jakbyś zauważył (choć nie wiem czy zauważysz, bo wątpię, że poza powiat się ruszałeś) to praktycznie takimi autami się w ograniczenia "50" nie wjeżdża tyle co w miejscowościach startu i docelowych. A jak dalej chcesz tak znawco teoretyku swoje mądrości pokazywać to policz mi ograniczenia do 50 na trasie z Ostrowca do Hamburga odliczając krótki odcinek z Ostrowca do Radomia. Czekam mistrzu jazdy palcem po mapie :)
Oby wszyscy zawodowi tak myśleli jak ty 17:51. Przykre ale niestety niektórzy Tirowcy bardzo pewnie się czują na drogach. Ja rozumiem, że śpieszą się, że mają pewne zawodowe ograniczenia. Najgorzej , gdy jeden za drugim. Jednak i tak was wolę niż tych "siuśmajtków" którzy myślą, że lepsze drogi sprawę załatwią. Owszem , ale oprócz dobrej drogi trzeba umieć jeździć i nie siadać po wczorajszej imprezie. Pozdrawiam zawodowych, bo macie ciężką pracę.
Dopóki będzie przyzwolenie społeczeństwa na łamanie przepisów i oskarżanie, że drogi be, zawiadamianie siebie gdzie stoi policja, narzekanie że za dużo radarów i udawanie, że nie sie widzi jak kumpel siada za kółkiem po piwku, czy zaraz na drugi dzień po imprezie prowadzi, dotąd będą tragedie. Zamiatamy pod dywan, udajemy, że to inni nie my, nie nasi znajomi. Jestem za wysokimi karami wg. zarobków jeśli ma to zapewnić bezpieczeństwo na drodze. Dla pijaków nie mam litości - konfiskata auta. Jeśli jest zarejestrowany na tego co pił, oczywiście że tak. Jeśli to uratuje jedno życie , to warto.
http://www.sfora.pl/polska/Zabil-autem-2-dziewczynki-i-uciekl-Dopadli-go-nad-ranem-s67139-slide3
Kilka dni temu pod Iłżą zginął Ostrowczanin.
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,15845973,Smiertelny_wypadek_na_krajowej_dziewiatce.html
ło matko.. i znowu mamy do siebie pretensje,a pomyśl jeden z drugim jak byłeś na zachodzie czy np.Niemiec zrzuca winę na prędkość z powodu drogi ?
Polak mały a czytasz ze zrozumieniem? A do kogo mamy mieć pretensję jeśli nie do siebie, że źle jeździmy? Do rządu może? Napisałem to samo co ty. Pretensję tylko można mieć do siebie. Przeczytaj cały wątek, to zobaczysz jak niektórzy uważają się za super kierowców, ale te wypadki to wg nich wszystko wina ograniczenia prędkości i złych dróg.
Najśmieszniejsze jest to, że większość osób tak rygorystycznie przestrzegających przepisów, może i dobrze zna przepisy ale technika jazdy u nich jest marna. Ostre hamowanie w zakrętach albo tuż przed nimi (zwłaszcza zimą), wyprzedzanie na niskich obrotach, nagłe wyhamowywanie do dopuszczalnej prędkości na wysokości znaku z ograniczeniem, nieustępowanie pojazdom zmieniającym pas ruchu, jazda z górki na luzie, stanie na skrzyżowaniach na biegu z wciśniętym hamulcem i sprzęgłem, nagłe hamowanie przed samym zjazdem dopiero po którym włącza się kierunkowskaz i powoli zjeżdża (powolutku) z samego środka drogi. To tylko kilka przykładów zachowań zgodnych z przepisami jednak powodujących duże zagrożenie w ruchu drogowym. Wszystkie te zachowania wynikają z nadmiernego stosowania się do przepisów, braku wyobraźni i złej techniki jazdy.
Odkąd to ustępuje się zmieniającym pas ruchu? Ostatnio o tym było w drogówce. Poczytaj trochę. Pierwszeństwo ma osoba na danym pasie, a nie ta która chce na niego wjechać.
No i widzisz... Przepis przepisem, jednak kierowcy posiadający jakieś pojęcie o technice jazdy wiedzą czym jest jazda na zamek błyskawiczny. Ktoś chce wjechać przed ciebie z kończącego się pasa ruchu jednak ty go nie przepuścisz bo masz pierwszeństwo a on będzie musiał się zatrzymać podobnie jak wszyscy za nim, ruch na tamtym basie się zablokuje, nie będzie płynny prze co będzie też mniej bezpiecznie. A wystarczyłoby żebyś delikatnie przyhamował, wpuścił ten jeden samochód, osoba jadąca za tobą robi to samo i następny też. W ten sposób ruch jest płynny na obu pasach i zagrożenie na drodze mniejsze. Fajnie, że znasz przepisy ale korzystania z wyobraźni na drodze to jeszcze nie przyswoiłeś.
Co innego 12:29, gdy ktoś się włącza do ruchu na drodze gdy jedziesz 50 -60 km/h a co innego gdy zmienienia pas w ruchu szybkim, gdy jedziesz z większą prędkością. Twoja wyobraźnia szwankuje. Zresztą takich wariatów zmieniających pas i przeskakujących między "autami" jest wielu. To samo jest na rondzie, oczywiście, gdy jest korek należy przepuszczać wjeżdżających , bo szybciej rozładuje się.
Są też tacy którzy mają dobrą technikę jazdy, doświadczenie, wyobraźnię i przestrzegają przepisy. Co powiesz na to?
Postanowiłem kupić rejestrator jazdy i umieszczać w internecie popisy co niektórych kierowców na naszych lokalnych drogach. Niedługo podam link na forum.
Do zobaczenia na bezpiecznych drogach.