Tak się ostatnio składa, że dochodzą do mnie informacje na temat pracy w bankach i to różnych. I konkluzja nasuwa się sama - MOBBING i presja na pracownika. Nakładanie limitów, " motywowanie " , presja, punktowanie wyników, zmuszanie do szukania klientów za wszelką cenę z użyciem podstępu włącznie. Takie oto są realia pracy w zawodzie, który kiedyś uchodził za prestiżowy.
Napiszcie jakie są wasze odczucia.
Wszędzie pracować trzeba i nigdzie nie ma lekko. Faktycznie wymagania są wysokie a zawód bankowca\finansisty już dawno przestał uchodzić z prestiżowy, a przynajmniej przez osoby z tej branży. Tak może on tylko wyglądac dla tych którzy nigdy w tym zawodzie nie pracowali i nie mają o nim bladego pojęcia. W banku pracuję od 2004 roku.
Taka praca to katastrofa. Ciągle tylko wymagania i naciski ze strony dyrekcji.
zauważyłem to kiedy przedłużam lokatę, zawsze Pani z banku proponuje inny sposób oszczędzania, podpisywanie umowy na 15lat, rozkładanie środków na różnych polisach itp., najśmieszniejszym argumentem jest odroczenie podatku Belki, czyli teraz zapłacę tylko 19%, a jaką bank da pewność że za 10lat czy 15, kiedy to odroczenie minie nie będę musiał zapłacił np 24% bo tak sobie ustali jakiś następny cudotwórca finansowy