Znaleziona małą białą kociczkę na skrzyżowaniu Iłżecka / Al. Jana Pawła II (jakiś drań ją tam zostawił i uciekł). Nie ma znaków szczególnych, ale prawie nie reaguje na dźwięki.
Kotka jest śliczna i bardzo przyjazna. Szukam osób, które o nią zadbają i pokochają :)
Dodaje zdjęcie
http://imageshack.us/photo/my-images/267/kot3x.jpg/
Naprawdę proszę o pomoc nawet kogoś, kto będzie miał więcej czasu na znalezienie jej domu lub zawiezienie do schroniska.
nie znajdziesz łatwo kogoś kto go weźmie, też znalazłam jakieś 3 tyg temu , ogłaszałam się i co? nikt nie wziął. w końcu koledze daliśmy na podwórko i póki jest mały to się nim zajmuje.
Kicia z racji tego ze jest biała jest tez prawdopodobnie głucha. Może animalsi coś pomogą.Ale oni kotów chyba nie uważają za zwierzęta , gdyż w sprawie kotów kilka razy odmówili pomocy . Można jednak spróbować.
Mnie Animals odmówił pomocy przy wyrzuconych kotkach - pomogłam, siedzą w nowych domach.
Cudowny kotek! Niestety mieszkam w bloku, i mam juz Swojego. Ale popytam znajomych. I niech każdy kto nie może sam tego zrobić niech pyta znajomych, rodzinę.
Trafiliście w sedno. Kicia ma widoczne problemy ze słuchem (nie reaguje na większość dźwięków. Nie jestem pewna czy jest głucha, ponieważ jestem amatorką kotów, a na dobrego weterynarza mnie niestety nie stać.
Jeżeli chodzi o animalsów. Interesowałam się tym, owszem, jednak wolałabym znaleźć normalnego właściciela. Oddam im kicie tylko w ostateczności :) a nawet jeżeli nie będą zainteresowani ( o zgrozo) straży miejskiej. Wiem, to nie fajnie brzmi, chciałabym ją zatrzymać, ale wyjeżdżam piln ie za granicę na ponda miesiąc, więc nie mam wyboru :(
hej była bym zainteresowana wzięceim kotka do domu;)