Zgłaszany, pisma pisane i kicha. A rok to rok
Uchachałem się co niemiara. To mi wiele wyjaśnia.
Jak by Pan Mieczysław miał jakiś wolny etat w spółdzielni to ja bym bardzo chentnie przyjol. Też jestem mieszkańcem a w szkole podstawowej nieźle mi szło z matematyki to mógłbym na ten przykład pomagać w księgowości bo czemu nie, tesz ewentualnie techniczne rzeczy to do dzialu inwestyci albo w kasie bo kolejki duże to bym pomógł, a i Zarządowi dużo bym pomógł bo Zarząd to ma dużo na głowie to każda dodatkowa osoba by przydała sie. Niemam magistra ale to chyba nie powinno być przeszkodą bo pracowity jestem i chentny do nauki a obecnie bezrobotny to bym się nadał. Z gury dziękuję jakby coś się dla mnie trafiło to ja chentnie.
17:07
Wiesław, jeśli nie masz magistra to jesteś mile widziany, dodatkowy twój atut jak zapewniasz, to jest to, że jesteś pracowity, chętny do pracy w księgowości, w inwestycjach, w kasie, w zarządzie, do przyuczenia
gdziekolwiek - takich ludzi nam potrzeba. Staraj się o etat, masz doskonałe walory do pracy.
do 17:07 no i jak, dostałeś ten etat?
Przestańcie już tak narzekać na tę spółdzielnię, nie jest źle. A gdyby było jak w Hutniku?
My chcemy hutnika. Hutnik, hutnik powtórka!!!
17:07
Wiesiu, jak poprawić Twoje (celowe) błędy, nie nadajesz się. Jesteś magister.
17:36
Wiem, że mnie podejrzewacie, że to jestem ja, ale to nie jestem ja. Mnie nie wypada robić błędów w wypowiedzi pisemnej ( ze zrozumiałych względów) . Jestem jak najbardziej magister, a ty jaki tytuł zawodowy posiadasz gościu 17:36 - pochwal się. Doświadczenie życiowe nie wystarczy, żeby być mgr.
Wiesław jest autentyczny. Zatrudnijcie go. Już tylu znalazło u was pracę - przyjmijcie i Wiesława ze Stawek.
Wiesiu już pracuje. Ma się dobrze. Kazał ci podziękować że go zaproponowałaś. Takie szeptanie do ucha pomaga. Dawaj następnego. Zima wszystkie ręce na pokład. My cię nie podejrzewamy, my mamy pewność że ty to ty. Jesteś uzależniona od pisania. No cóż ludzi się lubi takich jakimi są nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę. Bądź szczęśliwa pisz dalej . Internet kocha swoich dostojewskich. Pa.
03:25 nie możesz spać? Ja jestem ten, a nie ta. A niech Wiesław pracuje, skoro pracowników potrzeba.
19:36
Ja to nie ja ale Wiesia znam czyli jestem ja.
03:28 gadu-gadu nocą, baju-baju w dzień. Nie znam Wiesława, to znaczy znam jednego, ale ten którego ja znam nie mieszka na Stawkach. Wiesław ze Stawek niech pracuje. Pracowity pracownik to miód na serce pracodawcy.
Kto tam w windykacji pracuje?
Powinna być kadra gdzieś do wiadomości, jak to jest w OSM. Jawne wszystko. Co do odpracowywania, sami wiecie jakie jest bezrobocie, a może ktoś zachorował i nie może płacić trzeba pomóc, a nie piętnować. Nie wiadomo, co ty jutro będziesz robił i w jakim położeniu będziesz.
jakie bezrobocie rąk do pracy teraz brakuje
Rąk do pracy musi brakować także w SM bo dopomocy proszona jest ksiegowa z Sienkiewicza.