Dziś, 13:34
"Czy dobry wujek sankcjonujący odpracowanki jest dobrym wujkiem? A może zatem wszyscy nie płaćmy tylko idźmy na odpracowanie czynszu. Jestem za takim rozwiązaniem."
Dobry pomysł.
Jest 5 000 000 długu. Płacą za godz. 8 zł., czyli należałoby pracować 625 000 godz. Średni czas pracy w m- cu to 160 godz., co daje 3 906 miesięcy do odpracowania. Na raz mogłoby pracować 200 dłużników co zajełoby im prawie 20 lat. Zapisuj, chętnych będzie dużo masz pracę (odpracowanie) na 20 lat.
gość z 19.01.2017, 13:34 pisze dobrze - czynsz należy płacić, a nie odpracować. Tym sposobem to każdy by chciał zamiast płacić to odpracować. Potem znowu się zadłużyć i odpracować i tak w koło. A są podobno tacy, co na odpracowanie nie przychodzą , tylko żeby bucików nie zabrudzić przyjeżdżają samochodzikami dobrej klasy. Są też podobno tacy, którzy latami nie płacili, ale mają znajomości i wiedzą jak gadać z kim trzeba to załatwili sobie odpracowanie. W którymś momencie uczciwie i regularnie płacący czynsz nie wytrzymają i przyglądną się procederowi tzw. odpracowania. ALBO PŁACIMY WSZYSCY ALBO ODPRACOWUJEMY. REGULAMIN OBOWIĄZUJE WSZYSTKICH W JEDNAKOWYM STOPNIU.
Dzień dobry! Czy ktoś z Państwa wie, kiedy będą wybory w Krzemionkach na członków do rady nadzorczej, jakie są wymogi formalne i gdzie można zgłaszać kandydaturę? Czy trzeba mieć kwalifikacje/zdany egzamin do zasiadania w radach nadzorczych?
Z góry dziękuję za informacje. Bogdan.
Do 21 TRZEBA MIEC MATURE I KURSA NIEKTORE O PARDOM I MAGISTRA :-)
do 09:28 - nieprawda, nie trzeba mieć matury, wystarczy mieć " doświadczenie życiowe"
09:28
no co ty mówisz, matura to przeżytek, do rady wystarczy zawodówka , a magister lub inżynier to już całkiem odpada. Jak ktoś chce startować do rady to lepiej niech dyplom wyższej uczelni schowa do szuflady i nawet niech się nie przyznaje, że ma ukończone studia wyższe, bo to obciach w radzie. Najlepiej mieć zawodówkę i doświadczenie życiowe.
to znaczy gościu 11:40 trzeba mieć przygotowanie towarzyskie ..... ))
14:43 wczoraj / przygotowanie towarzyskie, jak najbardziej trzeba posiadać , w końcu trzeba wiedzieć z kim wznosić toasty w porządnym lokalu, a nie czytać o sobie w gazetach, że się piło w pracy.
11,40
"magister lub inżynier to już całkiem odpada." "Najlepiej mieć zawodówkę i doświadczenie życiowe."
Bingo. W radzie był jeden z mgr i zawsze pytał " a ja tutaj czegoś nie rozumie, lub proszę mnie to wytłumaczyć" i właśnie ci po zawodówce z doświadczeniem życiowym wyjaśniali i tłumaczyli. Na co padała odpowiedź, no tak wszystko w porządku, teraz rozumiem. No coments.
do gość wczoraj 15:46
mgr był zdziwiony, bo jego rozumowanie nie ogarniało tzw." myślenia" pozostałych, mgr pojmował realistycznie, po zawodówkach myśleli w kategoriach fantazy
Ale w końcu zrozumiał. Ideał sięgnął bruku" C.K.N.
do 21:34
dobrze, że mgr inż. nie medytował w odosobnieniu za czyny karalne
Jak sobie przypominam to w spółdzielni pracowała osoba co doświadczenie i wykształcenie miała ODPOWIEDNIE. I nie szło się dowiedzieć jaką uczelnię skończyła. A co się tyczy RN to chyba nikt się nie wstydzi tego co osiągną?
15:58 - ta Pani z ODPOWIEDNIM wyksztalceniem widocznie takie miała, skoro potrafiła zrobić SAMODZIELNIE bilans, rachunek wyników i ogarniała cały dział, i nie trzeba było wynajmować dodatkowych osób. Proste.
15.58
to nie ta pani, inna