chyba raczej x/2+7
Co powiecie jakby odwrotnie było
Wg mnie 11 lat różnicy to dużo, zwłaszcza gdy młodszy jest mężczyzna. I nie chodzi mi tu ani o temperament, ani proces starzenia - a raczej o płaszczyznę emocjonalną i intelektualną czyli sposób podejścia do życia. Kobiety i tak z zasady rozwijają się szybciej od mężczyzn (chodzi mi oczywiście o dojrzewanie emocjonalne), więc w pewnym momencie może gdzieś powstać przepaść, którą ciężko przeskoczyć.
Jednakże mam nadzieję, że jeśli uczucie jest duże i oboje są odpowiedzialni nie szukają w związku rozrywki i przygód lecz partnerstwa, to taki związek ma szansę przetrwania.
Teraz spójrzmy na wiek opisywanego przypadku. Ona 35 - on 24. O czym myśli, czym żyje i jakie mia priorytety 24 latek? To nie jest ten przypadek raczej.
Czy naprawdę jako dojrzała kobieta chcesz się pchać w taka relację? Jeśli chcesz mieć co wspominać - Twoja sprawa. Jeśli łatwo angażujesz się emocjonalnie i zakochujesz, to raczej odradzam.
Różnie to bywa i w tej kwestii nie ma reguły.
Moja sąsiadka miała 36 lat i wyszła za mąż za 20 sto latka są razem do dziś.
Ja miałam męża 9 lat starszego. Przepaść zaczęła się robić kiedy ja 35 a on 44 To nie do zniesienia było. Jestem teraz sama już parę lat.Nie utrafisz bo
to jak loteria-wygrasz lub stracisz.
U nas jest 10 lat różnicy. Jest super :)
Dopóki nie jest to "Miłość poróżniona wiekiem... od trumny" to wszystko jak najbardziej ok.
znam kilka par z taka różnicą wieku i są bardzo szczęśliwi.
Mam koleżankę młodsza od męża 10 lat. Poznali się jak miała 16 a on 26 i on zawsze z nią wszędzie tylko do szkoły chodziła sama. Pomieszkiwal uniej jak 17 skończyła. 18 lat wzięła cywilny rok później kościelny bo ciąża. W ciągu 5 lat urodziła 3 dzieci. A po 2,5 od 3 dziecka urodziła 4 dziecko. Morał taki ze nic ona od życia nie użyła ze swoich pieluch weszła w pieluchy dzieci. On to sobie po używał bo latał tu tam. Jej rodzice żałował ze dopuścili do tego związku ale bylo za późno bo już dziecko w drodze było.
Dziś ma 29 lat A wygląda 35 on bez jedynki Z przodu zapuszczony bezrobotni obydwoje. Nie wiem czy miłość jest między nimi czy przyzwyczajenie.
Myślę ze warto spróbować ale nic na siłę. Lepiej mieć dobre wspomnienia niż żal do całego swiata
HAHAHA dziękuję tego mi było potrzeba ;-) do Gość dziś 19:44 Dzięki padłam
Facet ze starszą od siebie tyle lat? Jakoś tego nie widzę trwale :-) teraz jeszcze jesteś młoda ale nie sądzę, że potem 30paro latek będzie z kobitka po 40tce :-) wtedy znacznie się oglądać za mlodszymi laskami.
No toś gościu 20.22 dowalił kobietkom 40+ Sama mam tyle i powiem Ci że wyglądam lepiej niż niejedna trzydziestka ;) A nigdy nie wiadomo co się komu podoba. Wiek nie jest wyznacznikiem szczęścia. To mądrość i miłość decyduje o przetrwaniu związku. I choćby używać różnych wzorów ma się to nijak do praktyki. I żeby nie było... Podobam się młodszym :P
Ja byłam w takim związku było ok ,ale mnie przerosło .Moim zdaniem to nie jest związek na dłuższą metę, a im dłużej jestesmy razem tym bardziej póżniej boli rozstanie,szczególnie kobietę
Zazdrość zeżarła już niejeden związek a u takich par bardzo łatwo o zazdrość.
Gośc 21:00 CO masz na mysli ,,u takich par''? przeciez zazdrośc może pojawić się w kazdym związku
Bardzo dziekuję wszystkim biorącym udział w tej dyskusji , pozdrawiam Kamila