To tak samo jak Ty pismen, tyle że Ty w odwrotną stronę.
Najpierw pisales, ze zadnego zlota tam nie ma, pozniej zaczales sie czepiac, ze 'nie oplaca sie wydobywac', a gdy i te bzdure obalilem nagle sie okazuje, ze to 'dziennikarska kaczka'.
Wiedza na temat dostepnosci zloz na tych terenach nie jest od dzisiaj, wczoraj, ani przedwczoraj. W szkole tez to mialas, ale moze niedomiar lecytyny tutaj zaszkodzil.
niestety, muszę przyznać rację pomenowi.
Kolega pismen nie błysnął w tym wątku, faktycznie niejaki pomen rozsmarował go jak masło na kromce chleba.
Kolego pismen, musicie sie bardziej starać. Partia ma do was pełne zaufanie, ale nic nie jest wieczne, więc sami kolego rozumiecie - jeśli nie dajecie rady, partia wyznaczy kogoś innego na wasze miejsce
Jak do jednego worka wrzucasz piec roznych terenow i zloz, ktorych nie odrozniasz to masz klopot ze zrozumieniem czegokolwiek.
No tak, po co zarobić miliard skoro można wziąć kilka procent z tego... Opłaciło się, może kiedyś się dowiemy komu najbardziej.
Szkoda tylko, że budżet państwowy na tym cierpi.
Zyskuje nie cierpi.
Raczej wedlug ciebie lepiej stracic 2 miliardy, zeby zarobic 0.
Może taki cytacik zaprzaniec sobie przeczyta ... ;)
" Premier Viktor Orban odrzucił ewentualność skorzystania przez jego kraj z linii kredytowej w wysokości 15 mld dolarów na warunkach Międzynarodowego Funduszu Walutowego. „Kolejnej rundy negocjacji we wrześniu nie będzie. Węgierska gospodarka wychodzi na prostą i nie zamierzamy korygować naszego budżetu na 2013 rok. Nie spełnimy wygórowanych żądań MFW, ponieważ warunki udostępnienia linii kredytowej uderzyłyby w węgierskie społeczeństwo” – oświadczył Orban. „Lista żądań MFW jest długa i nie jest zgodna z interesami naszego narodu. 1.Nie zamierzamy przeprowadzać głębokich cięć budżetowych, zwłaszcza w szkolnictwie, opiece zdrowotnej i transporcie publicznym. 2.Nie będziemy zmniejszać zasiłków rodzinnych, podwyższać podatku dochodowego i podatku od nieruchomości, zmniejszać emerytur, zwiększać wieku emerytalnego. 3.Nikt nie będzie nam dyktował, co i kiedy mamy prywatyzować” – zaznaczył premier. "Nie mamy czego się obawiać. Linia kredytowa miała być tylko ewentualnym zabezpieczeniem na wypadek pogłębienia się unijnego kryzysu" – zapewnił. Jakże inaczej w świetle tego oświadczenia wygląda polska polityka. Pamiętamy radość Tuska i Rostowskiego, oraz ich dumne miny, jak to MFW ich szanuje przydzielając kolejne kredyty. Teraz patrząc na kolejne punkty wyliczanki Orbana mamy już pewność kto decyduje o naszej gospodarce. Na pewno nie tych dwóch speców od pożyczania, oni są tylko wykonawcą żądań bankowców-szantażystów. Teraz wiemy dlaczego tak wygląda szkolnictwo, służba zdrowia, czy infrastruktura, wiemy dlaczego rosną wszystkie podatki, a my mamy dłużej pracować, wiemy także dlaczego wyprzedawane są co lepsze kąski z naszego majątku. To nie ma nic wspólnego z poprawa jakości ich zarządzania, czym mydli nam się oczy. Jeśli rząd i minister finansów sam nie kreuje działań w gospodarce i nie jest autorem budżetu, tylko jest wykonawcą odgórnych zaleceń, to nic dziwnego, że ma czas aby bawić się w wyliczanki kosztów propozycji zgłaszanych przez opozycję, czego byliśmy ostatnio świadkami. Ten rząd sprawuje władzę, tylko pytanie w czyim imieniu? "
Czyli rząd Tuska oddając za darmo złoża warte miliard złotych ma na tym zyskać 2 miliardy. Hmm zagraniczni inwestorzy jeszcze nam dopłacą do tego interesu :)
Wychodzi na to, że poziom ekonomicznej wiedzy wyznawców PO jest taki sam jak kolejnych ministrów finansów (nie)rządu zielonowyspowca. Zamiast nosić w szkole teczki woleli od razu te ministerialne. No cóż, jak na dłoni widać to po długach, które te (nie)rządy narobiły. A zegar tyka...
Gdyby tacy jak ty rzadzili byloby za to piekna polska katastrofa i nic wiecej.
Zsyk polega na tym, ze zloza w kieszen nie wsadzisz i tak musisz zaplacic nie tylko za koncesje, wybudowac zaklad wydobywczy i przerobczy, oplacic pracownikow i skladac panstwu stala danine, bez potrzeby angazowania pieniedzy podatnikow w to wszystko. Proste
Pismen - no tego się po tobie nie spodziewałem !!!
Po raz pierwszy przyznałeś otwarcie rację pomenowi - jeśli to prawda co piszesz, to faktycznie ten kto dostanie to złoże (warte 1 mld) dopłaci nam jeszcze 2 miliardy. No majstersztyk naszej ekipy.
tylko co to za frajer da nam te 2 miliardy ?
jakiś marsjanin ?
A o katastrofie nie wspominają na forum, i tak już ludzie naokoło gadają, że nasza ekipa schrzaniła już wszystko co się dało schrzanić. I jeszcze te 2 flaszki winka na lotnisku... ech... ciezkie to zycia... a miało być lepiej, wszystkim. A jak nam nie jest lepiej, to co mają powiedzieć pozostali ?
No i właśnie dobrze napisałeś, bo tak będzie wyglądał zysk prywatnych firm. Państwu zostaną tylko marne ochłapy. Cieszę się, że doszliśmy w końcu do porozumienia, że koniec końców zrozumiałeś, na czym polega fenomen oddania tych złóż.