wracajac wczoraj do domu, przez rondo koło technikum przed wiaduktem, bardzo milo było patrzeć, jak kierowcy WRESZCIE puszczaja sie na wiadukt tzw. suwaczkiem. Czyli ci z pierwszeństwem przepuszczali tych z sandomierskiej, każdy po jednym. No naprawdę aż miło :D
w ogóle od jakiegoś czasu zauważam znaczną poprawę jeżeli chodzi o kulture jazdy naszych kochanych kierowców, przepuszczaja skręcajacych, przechodniów itd. :d
O to widzę, że nie tylko ja to zauważyłem. Dla mnie to był szok. Dosłownie każdy przepuszcza po jednym automobilu. I tak powinno być. Chyba też będę tski dobry, bo to tej pory nikogo jeszcze nie przepuściłem. Czułem swoją wyższość, gdy byłem na pierwszeństwie:D
Również zauważyłam małe pozytywne zmiany - obecnie popołudniami na żabiej robią się spore korki w stronę alei i gdy wyjeżdżam z parkingu, zawsze ktoś mnie wpuści.
Za to ja kiedyś chciałam przepuścić pana jadącego z przeciwka i próbującego, dość długo, skręcić w lewo. Ja go przepuściłam, za co zostałam maksymalnie obtrąbiona przez jadącego za mną kierowcę. Nie, nie zmusiłam go do gwałtownego hamowania, jechał dość daleko za mną, ale fakt, że musiał lekko przyhamować i stracił jakieś pół sekundy, strasznie go rozwścieczył.
Ale to nic, zawsze warto próbować i być uprzejmym, takze na drodze.
gdy ja puszcza kogos np gdy skreca w lewo i za mna ktos trąbi to zazwyczaj wlaczam awaryjne i otwieram maske nie ma to jak awaria:)
Mieszkam na Jasnej i bardzo często stosuję to co napisaliście wyżej. Musimy jakoś sobie umilać życie.Pozdrawiam.
Gorąco popieram i tak samo robię - pamiętajmy Kierowcy - ja dziś wpuszcze Kogoś, jutro Ktoś wpuści mnie!! Tak trzymać!!
to może jeszcze niśmiało napomknę o możliwości podobnych uprzejmości dla kierowców,którzy ok.14 chcą wyjechać z sikorskiego pomiędzy samochodami mknącymi z huty:)??
jest sporo takich miejsc w ostrowcu, w godzinach poołudniowych to z siennieńskiej na polna nie można wyjechać, nie wspomnę już o obwodnicy z wyłaczonymi światłami. ale cóż trochę wiecej kultury i będzie ok. :)