Dzień dobry. Chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami na temat traktowania nas mieszkańców Ostrowca przez naszego prezydenta Wilczyńskiego .Jestem rodowitym mieszkańcem tego miasta od kilku pokoleń.Dekadę temu otworzyłem w Ostrowcu firmę którą prowadzę do dnia dzisiejszego ,zatrudniam 25 osób.Chciałem dostać w tym roku dotację z Urzędu Pracy na stworzenie kilku dodatkowych miejsc pracy.Niestety dowiedziałem się w Urzędzie Pracy,Ze jeszcze przed rozpatrzeniem wniosków już wiadomo że dostaną dotacje tylko dwie firmy i nie mam się co starać o dotację ponieważ te firmy zatrudnią razem około 50 Osób a takie firmy są promowane przez Urząd Miasta.Niestety nikt nie sprawdza że jedna z tych firm jest niewypłacalna zalega pieniądze swoim kontrahentom i nic sobie z tego nie robi.Nikt nie zwraca uwagi że własciciele firmy są z poza Ostrowca ,firmę po 2 latach zlikwidują i wyjądą z naszego miasta.Wielka szkoda że prezydent nie szanuje już od kilku lat rodzimego biznesu tylko wprowadza do naszego miasta firmę o wątpliwej kondycji finansowej.
@Gosc, najpierw nie sluchajac nikogo wniosek nalezy zlozyc, bo w taki sposob jak opisales nie skladajac wniosku "czyscisz pole" tym, ktorzy niby maja dostac - wystarczy ze podobnie jak ciebie przeplosza jeszcze kilku, a potem bedzie legal bo okaze sie ze wnioski zlozyly tylko 2 firmy.
Problem w tym że w dniu w którym mieli zacząć przyjmować wnioski od rana pojawiła się kartka na drzwiach że wnioski nie będą przyjmowane,mało tego pani zajmująca się przyjmowaniem wniosków poszła do kierownika Urzędu Pracy spytać czy może przyjąć wniosek ,dostała odpowiedż negatywną.Jedyną możliwością dostani dotacji byłaby gdyby któraś z tych dddwóch firm by się wycofała.
Czyli klasyczna ustawka, szkoda ze Gosciu nie poprosiles o decyzje na pismie z odmowa przyjecia wniosku. Decyzji administracyjnych nie mozna podejmowac ot tak, bo sie komus podoba.
Z tym że można nie dostać dotacji jeszcze się można pogodzić,ale trzeba mieć równe szanse w staraniu się o nia,najbardziej boli fakt że wpuszczona zostaje do naszego miasta firma o wątpliwej sytuacji finansowej.
A tak na marginesie strona umowy jest Starostwo Powiatowe a nie Prezydent Miasta. Po drugie patrzac na warunki refundacji, jesli posiadasz pewne informacje o zaleganiu jednej z firm z wyplatami, to jest to powod do wnoszenia o uniewaznieniu nawet zawartej juz umowy.
Zgadzam się,że stroną umowy jest Starosta ,ale promotorem jest Prezydent wystarczy przeczytać w gazetach jakim to jego sukcesem jest ściąganie nowych inwestorów do Ostrowca.
Niestety jak prezydent nikogo nie sciaga to tez jest zle, co zreszta czesto podnoszone jest i na tym forum. Sciaga - tez nie kazdemu odpowiada, bo istniejacym przedsiebiorcom pojawic sie moze lokalna konkurencja. Tym samym nie ma madrego na rozwiazanie takiego dylematu.
tylko Szostak mial odwage glosno mowic o dyskryminacij Ostrowca przez Kielce
Nie mam nic przeciwko zdrowej konkurencji,jeśli mogę komuś coś doradzić przy otwieraniu własnej firmy zwłaszcza w tej samej branży to tak robię,ściągać do Ostrowca iwestorów tez trzeba ale nie takich którzy innym za usługę lub towar lub podobne rzeczy nie płacą czym inne firmy mogą doprowadzić do upadku.