Chcialbym sie dowiedziec, czy trudno na poczatek znalezc jakakolwiek prace w Wawie, po skonczonym technikum
podbitka
Ktos cos wiecej moze powiedziec? Tez mam zamiar zaczac tam prace, jesli znajde
pewnie jakieś call center,biuro obsługi, ewentualnie sklep, butik - nie licz na kokosy zaraz po technikum. Teraz jest ciężej z pracą jeśli nie jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie. Ciężej niź np 10 lat temu, ale o wiele prościej niź w Ostrowcu.
Zależy czego szukasz, i co potrafisz robić. Większość ludzi zaczyna od prac jako kelner i zarobki są przyzwoite, ale zakres godzin nawet do 12-14godz;/ Podstawa to mieć gdzie mieszkać bo ceny są naprawdę wygórowane. Polecam http://warszawa.gumtree.pl/ może ktoś coś znajdzie.
ale najpierw poczytaj forum na gumtree.
bez doswiadczenia jest trudno znależć coś w swoim fachu no i oczywiście bez protekcji lub polecenia ale dla chcącego nic trudnego będzie to wymagać wiecej czasu i tyle ale i tak jest to 100 razy łatwiejsze niż w ostrowcu
mieszkanie juz jest, wiec połowa sukcesu, mysle ze cos sie ogarnie
Niedawno rozpoczynałem podobną "przygodę" z Warszawą. Pracę znaleźć można bardzo szybko, tyle że za jakieś 1500 zł, no chyba że ktoś ma szczęście to dostanie troche więcej.
Jak na Warszawe to nie ma kokosów, ale jak się nie ma doświadczenia to warto przyjąć nawet gorszą ofertę, ale zyskiwać doświadczenie. Bo np. w kiepskich call-center zarobi się 1500, ale zdobędzie się doświadczenie i można startować do lepszych firm z tej branży gdzie można zarobić już drugie tyle. Kolejna sprawa to że w Wawie łatwiej nawiązać kontakty, które później własnie procentują przy szukaniu kolejnej pracy. Inna sprawa to większa szansa na rozwój(oczywiście w większych korporacjach), tam jeśli się wykażesz to zawsze masz szanse na awans, więc to kolejny plus dużego miasta i dużych firm.
Przemyśl i powodzenia.
z tymi korporacjami to jest różnie, tam też znajomości się liczą. Plecaki mają dobrze, a lemingami zostają Ci bez plecaków.
W kazdej firmie panuje jakaś polityka i powiązania towarzyskie, ale jak szef mądry to nie weźmie idioty na kierownika, tylko dlatego że prywatnie może go lubić. Wiem że i tak bywa, ale wtedy nie warto wiązać się z taką firmą na dłużej.
bez żadnych znajomości, protekcji politycznych i pomocy dostałem pracę w Warszawie. Zaczynałem jako leming, bez doświadczenia,świeżo po szkole.. Ale to było 12 lat temu i siedzę w tej pracy do dziś, ale już jako trochę wyższy leming ( nie ukrywam, że nim nie jestem).
po technikum byle jaka robota będzie z tym że po opłaceniu rachunków utrzymania nawet na Pradze i kupieniu jakiegoś jedzenia zostanie ci 50zł w kieszeni na cały miesiąc;/