Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

Ilość postów: 23 | Odsłon: 1038 | Najnowszy post
  • Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

    Sprawa okrutnej śmierci Krzysztofa Olewnika i miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu. Wszystko działo się za rządów SLD/PSL.

    Władze Polski są odpowiedzialne za serię poważnych błędów ze strony policji w związku z porwaniem Krzysztofa Olewnika, które doprowadziło do jego śmierci - orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka. Skargę przeciwko krajowym władzom złożyła rodzina ofiary.

    Trybunał orzekł, że Polska powinna zapłacić bliskim Olewnika 100 tys. euro odszkodowania. Bliscy zamordowanego twierdzą, że krajowe służby nie przeprowadziły skutecznego dochodzenia w sprawie jego porwania, dlatego są odpowiedzialne za jego śmierć.

    Krzysztof Olewnik został porwany w w październiku 2001 r. ze swojego domu na obrzeżach Drobina. Uprowadzenie nastąpiło dzień po imprezie, w której oprócz niego brało udział m.in. siedmiu policjantów. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro, jednak mężczyzna nie został uwolniony. Mimo otrzymania haraczu, porywacze zamordowali Olewnika.

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

        Ta klika, nie da zrobić krzywdy nikomu ze swojego środowiska"

        "Trzeba poprzecinać układy". Mocny głos rodziny Olewników ws. reformy sądownictwa

        - Jestem zwolennikiem tej reformy, bo zapewniam, że gorzej niż jest teraz, już na pewno nie będzie. Ale najważniejsze w reformie sądownictwa powinno być wprowadzenie do tej grupy jakiegoś czynnika społecznego - ocenia w rozmowie z WP Włodzimierz Olewnik, ojciec zamordowanego Krzysztofa Olewnika. - Musimy wreszcie poprzecinać te panujące od lat powiązania adwokatów, sędziów i prokuratorów - dodaje Danuta Olewnik.

        https://wiadomosci.wp.pl/trzeba-poprzecinac-uklady-mocny-glos-rodziny-olewnikow-ws-reformy-sadownictwa-6167482009655425a

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

          Niezła banda "wymiaru sprawiedliwości".

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

            Takie były rządy SLD, PSL w każdej konfiguracji tzw. przystawka no i PO/PSL ze słońcem Peru na czele. Policja i prokuratura działała często w zmowie .... milczenia i zacierania śladów.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

              A Igor Stachowiak?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                Państwo SLD-PSL zawiodło ws. śmierci Olewnika

                Od początku śledztwa, wszczętego zaraz po porwaniu, rodzina zarzucała organom ścigania opieszałość i brak zaangażowania. Oskarżenia były kierowane również do czołowych polityków z rządu Leszka Millera, który sprawował wówczas władzę w Polsce.

                https://niezalezna.pl/286858-wraca-glosna-sprawa-morderstwa-panstwo-sld-psl-zawiodlo-ws-smierci-olewnika

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                  Zdumiewający jest fakt, że trzech sprawców porwania i zabójstwa syna potentata branży przetwórstwa mięsnego z Mazowsza popełniło samobójstwo w zakładach karnych w Olsztynie i Płocku: Wojciech Franiewski jeszcze przed procesem w 2007 r., a po ogłoszeniu wyroku Kościuk w 2008 r. i Pazik w 2009 r.

                  W sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika w 2009 r. powołano specjalną komisję śledczą. Jednym z kluczowych świadków zeznających przed komisją był były szef MSWiA Krzysztof Janik (SLD), a także jego zastępca Zbigniew Sobotka (SLD). Obaj twierdzili, że albo nie pamiętają, albo nie zajmowali się sprawą morderstwa syna biznesmena z Mazowsza. Rodzina zamordowanego wprost oskarżała ich o kłamstwo. Po dwóch latach działalności komisji przyjęto raport końcowy, w którym podano, że śledztwo ws. porwania Krzysztofa Olewnika to jedna z największych porażek państwa.

                  Wczoraj stanowisko w tej sprawie zajął również Europejski Trybunał Spraw Człowieka w Strasburgu. Organ stwierdził, że w sprawie doszło do naruszenia art. 2 (prawo do życia) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w związku z niewypełnieniem przez państwo obowiązku ochrony życia krewnego skarżących. Ponadto Trybunał uznał, że doszło również do naruszenia art. 2 Konwencji w związku z nieodpowiednim dochodzeniem w sprawie jego śmierci.

                  https://niezalezna.pl/286858-wraca-glosna-sprawa-morderstwa-panstwo-sld-psl-zawiodlo-ws-smierci-olewnika

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                    Dlaczego tak walczy opozycyja w Wymiarze Sprawiedliwości ? Za starym układem?

                    Za tę sprawę powinny spaść głowy. Szkoda, że nie ma kary śmierci. Tam nie działał jeden człowiek, tam był układ na styku wymiaru sprawiedliwości (policji), biznesu i polityki.

                    To było skurwysyństwo, za które los powinien się zemścić na kolejnych pokoleniach tych bandziorów, którzy sterowali całym tym porwaniem i tak bestialsko przetrzymywali człowieka przez 2 lata w piwnicy, wzięli okup potem przed śmiercią przetrzymywali kilka dni w studzience kanalizacyjnej, a potem zabili i zawinęli ciało w siatkę drucianą i zostawili w tej studzience.

                    Czy tak działa policja i wymiar sprawiedliwości w cywilizowanym kraju?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                        Trza by iść do Kalisza i popytać

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Nie było w Polsce innego porwania, którego ofiara więziona była przez dwa lata, a sprawcy nie odbierali okupu. Ani takiego, po którym rodzina wydała na policjantów, detektywów, hochsztaplerów grubo ponad milion złotych

                          Nie było sprawy kryminalnej, w której trzech bandytów kolejno wieszało się w celach. Ani takiej sprawy kryminalnej, po której Sejm powołał komisję śledczą.

                          Nie było innej sprawy o porwanie, w której prokuratura - powtarzając śledztwo - niemal każdego dnia odkrywa nowy ślad (sprawców?), nowy błąd (śledczych?), nowy trop.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Tajemniczy świadek twierdzi, że szef płockiej policji odgrażał się Włodzimierzowi Olewnikowi. Przed porwaniem jego syna miał mówić: ?Ch... znowu się nie zgodził, tego nie daruję?

                          (...)Świadek ten, płocki przedsiębiorca, złożył - według naszych źródeł - kilka zeznań w prokuraturze. Opisał powiązania korupcyjno-biznesowe byłego szefa policji płockiej, potem zastępcy komendanta mazowieckiej policji - Macieja Książkiewicza. Świadek rzucił też nowe światło na porwanie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika.

                          Książkiewicz zmarł w 2003 r. we wsi Korzeń Rządowy pod Płockiem w swojej rezydencji. Postawił ją na granicy Pojezierza Gostynińskiego, gdzie sosnowe lasy przeplatają jeziora, stawy, pola i wsie. Posiadłość otacza ogrodzenie z kamienia, od frontu zdobione metalowymi barierkami, przechodzące w mur lub siatkę. Obok strumień, brzegi porastają kolczaste krzaki dzikiej róży."

                          To by miało sens. Mieszanie i hamowanie śledztwa, zgubione ważne w sprawie dokumenty śledztwa itd.

                          Tak wyglądała mafia płockiej policji i organów ścigania za rządów SLD/PSL; PO/PSL. Komisja sledcza zakończyła parcę w grudniu 2011 roku, ale nie zdecydowała się na skierownie spraw wobec kilku osób i pozostawiła to do zdecydowania prokuraturze]. A ta ...?

                          http://wyborcza.pl/1,76842,9145804,Plockie_ksiestwo_komendanta_cz_1.html

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Komendant ksiązkiewicz zszedł na zawał w swojej posiadłości 21 września 2003. Krzysztofa Olewnika zamordowali bandyci 5 września 2003.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Za to teraz jest lepiej, Igor Stachowiak a już nie mówiąc że trzech z czwórki świadków afery podkarpackiej już nie żyje.Oczywiście Prokurator nie wydał zgody na ponowna sekcje zwłok Cygana..

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Przecież płocka policja na szczycie musiała być w to umoczona, bo inaczej sprawcy byliby schwytani natychmiast. Ale jak mieli być schwytani przez tych co zlecili? 300 tys. euro okupu zabrane a człowieka w absolutnie bestialski sposób zamordowali w studzience ściekowej po 2 latach więzienia w piwnicy. Tak nawet mafie włoskie nie postępowały. PRL wychował takich ....synów w służbie "narodu".

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Tą sprawą żyła cała Polska. Kto stoi za wstrząsającym zabójstwem Iwony Cygan?

                          Iwona Cygan została zamordowana 13 sierpnia 1998 roku w Szczucinie. Po ponad dwóch dekadach od bestialskiego zabójstwa nastolatki, wciąż w sprawie jest wiele niewiadomych.

                          „Czy sprawcy chcieli ją wywieźć, żeby pracowała jako prostytutka w Austrii? A może dowiedziała się o ich nielegalnych narkotykowych interesach? Czy może tej nocy była wystawiona jakiemuś wysoko postawionemu politykowi? Reporterka szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego przez tyle czasu lokalna policja i prokuratura nie były w stanie wskazać winnych tej zbrodni. Jak to się stało, że bezkarnie podmieniano ślady biologiczne, ginęły dowody i mordowani byli świadkowie? Jak wysoko sięgał układ polityczno-biznesowo-towarzyski w Szczucinie, który wyciszył sumienia ludzi na dwadzieścia lat?” – pyta Monika Góra, autorka książki „Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?”. Pozycja ukaże się 5 czerwca 2019 roku nakładem Wydawnictwa WAB.

                          https://www.wprost.pl/kultura/10221237/ta-sprawa-zyla-cala-polska-kto-stoi-za-wstrzasajacym-zabojstwem-iwony-cygan.html

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miażdżący wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Olewnika

                          Przeczytaj przedpremierowe fragmenty

                          „Rój much”

                          Słońce jest już wysoko na niebie, praży. Wokół zakrwawionej twarzy Iwony zbiera się rój much. Około drugiej po południu Stanisław Dziodzio wyprowadza krowę na pole nad Wisłę.

                          – Zwykle wcześniej wyprowadzałem krówkę, ale wtenczas po burzy było błoto, to nie chciałem. Przy tej ścieżce te zwłoki leżały. Obnażona była, pośladki na wierzchu.

                          Iwona leży twarzą do ziemi. Ręce ma związane na plecach białym sznurkiem. Na szyi zadzierzgnięty metalowy drut z węzłem skręconym na karku. Dziodzio myśli, że to jakiś chłopak, bo jest krótko ostrzyżona.

                          Później się okaże, że sprawcy obcięli jej włosy.

                          – Na pewno musiała się męczyć – uważa Dziodzio. – W takiej pozycji nigdy by nie leżała, prościutko ułożona, nogi ściśnięte, buciki razem ułożone. Człowiek w konwulsjach to przecież różne pozycje by przyjmował, a nie tak w pozycji jak do zdjęcia.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -