Witam, zajmuję się prowadzeniem kursów internetowych oraz korepetycji z zakresu fizyki oraz matematyki, głównie dla osób zza granicy. Problem w tym, że moi klienci coraz częściej zaczynają narzekać na jakość połączenia wideo, a sam upload kursów do sieci w rozsądnej jakości trwa niesamowicie długo. Mieszkam w domu jednorodzinnym, mam dostęp jedynie do internetu z Orange, jakość połączenia internetowego jest coraz słabsza, upload osiąga żenująco niski poziom - 300 kbps. Nie mam kompletnie żadnej alternatywy. Poziom infrastruktury informatycznej praktycznie zmusza mnie do tego żebym wyprowadził się z miasta. Nie ma dla mnie najmniejszego sensu zamieniać dom na blok w Ostrowcu, ponieważ jeżeli przeprowadzę się do większego miasta z dużą liczbą studentów mogę liczyć na dużo lepsze zarobki. Zżyłem się z tym miastem, ludźmi i smutno mi to wszystko opuszczać, ale jeżeli będzie trzeba... Chciałem się dowiedzieć czy są planowane jakieś inwestycje związane z dostępem do szerokopasmowego internetu dla osób mieszkających w domach jednorodzinnych. Szczerze, to przestaję się dziwić dlaczego ludzie stąd uciekają. Niedługo zostaną sami emeryci.
Wątpię, dochodzą do mnie kable miedziane z okresu wczesnego PRLu. Prędkość ściągania oraz wysyłania w chwili obecnej to odpowiednio 4.2 mbps i 210 kbps. Z tego powodu dosłownie nie mogę pracować, infrastruktura internetowa miasta mnie ogranicza.
Nie ma co uogólniać. To że Ty nie masz szybkiego internetu to jeszcze nie oznacza
że infrastruktura teleinformatyczna jest słaba. Uważam że nie jest źle. W Ostrowcu działa kilku operatorów (Orange, Netia, Nask i inni) , jest dostęp do LTE. Ja też mieszkam w domu i max na moim kablowym internecie to 4Mb. Wykupiłem sobie internet mobilny i jak mi potrzebna wieksza szybkość łącza to przełączam się na LTE. Skoro dla Ciebie istotny jest szybli i niezawodny dostęp, to może też tak zrób.
Poza tym napewno znajdzie się operator który doprowadzi Ci internet 100Mb/100Mb . Kwestia ceny i czasu umowy. Jak chcesz zarabiać to niestety trzeba ponosić koszty.
To, że _każdy_ na moim osiedlu jest pozbawiony przyzwoitego dostępu do internetu świadczy właśnie o tym, że miasto jest bardzo słabo rozwinięte. Jedynie osoby mieszkające w blokach mają dostęp do internetu o prędkości godnej XXI wieku, ja żyję ciągle w XX wieku, od kiedy pamiętam nic się nie zmieniło (na lepsze). Gdy założyłem internet miałem 12 mbps DL i 1.2 mbps UP, i było to w miarę wystarczające, ale od tego momentu było tylko gorzej, prędkość zarówno DL jak i UP spała czterokrotnie. Kontaktowałem się z Vectrą, chciałem doprowadzić światłowód na własny koszt jednak firma nie była zainteresowana współpracą, a innych działających w mojej okolicy po prostu nie ma.
Nie jestem dużym przedsiębiorstwem, nie mam zamiaru płacić kilkudziesięciu tysięcy zł za dostęp do internetu a później kilkuset złotych miesięcznie za utrzymanie łącza, łatwiej mi będzie po po prostu zmienić miasto. Jedyne czego chcę się dowiedzieć to czy do końca roku będę miał dostęp do internetu, jeżeli nie to wyjeżdżamy i tyle.
aha i jeżeli znasz te firmy to się nimi pochwal, chętnie się skontaktuję i zapytam o koszta.
Ja mam internet z Tmobile LTE i download w godzinach "szczytu" potrafi spaść do 3Mbps ale upload cały czas mam powyżej 10Mbps.
http://www.speedtest.net/my-result/6084414912
Taka jest moja prędkość w sieci Orange na kablu.Mała prędkość jest spowodowana dużą odległością od centrali-5 km..?/sic/Mam znajomą w Szwecji -ma prędkość neta
100 mb/s.,a od centrali mają około 100 km.W chwili podpisania umowy miałem
ponad 4 Mb/s.Czy to nie jest dziwne?Uważam,że wina jest w starej infastrukturze,która nie jest modernizowana od dziesięcioleci.
Problem z internetem mobilnym jest taki, że w każdej jednej sieci internet bez limitu jest ograniczony limitem danych wynoszącym 100GB miesięcznie, po czym prędkość jest mocno ograniczana, to dla mnie zdecydowanie za mało. Komputery są włączone praktycznie cały czas i miesięczny przesył danych w moim przypadku to około 300GB.
więc kup 3 dostępy.
Chłopczyku, twoje rozwiązanie nie ma najmniejszego sensu z każdego punktu widzenia, chciałem ci to uświadomić w miarę łagodny sposób ale widzę nie bardzo chcesz to zrozumieć, myślenie musi jednak boleć w przypadku osób, które tego często nie robią.