To chyba dobrze, że mąż o żone dba a nie maczo i fifarafa
Kobitke główka boli a ciapeczek korytarz myje,ale heca,niedługo upłyneło a ona już z pieskim na spacerek bryka,a sąsiadek koło niej gromada,no i oczywiście ploteczki,to sie nazywa cenny czas na pogaduchy.A chłopina odpoczywa po ciężkiej pracy.
Co w tym złego, że się żonie pomaga w domowych obowiązkach? Te posty to piszą chyba same rozwódki ;)
Piotr masz rację, nie ma się czego wstydzić. Ja też żonie pomagam a koleżanki jej tego właśnie zazdroszczą.
Po to jest " DWOJE " aby się uzupełniać, i rozumieć. A nie na pokaz dla ludzi. Jeżeli jest dobry, to zaraz " CIAPEK " a jeżeli by był " MACZO "to też źle, ale wolę dobrego niż złego. A niektórym ciągle źle, o BOŻE, BOŻE ........ :)
Moja też taka jest i tak właśnie uważam, spadła mi z nieba. Dlatego dbam o nią i nie widzę nic złego w tym, że pomagam jej w codziennych obowiązkach. Wspólne życie na tym właśnie polega, aby dzielić się obowiązkami. Kto tego nie rozumie, nie powinien wchodzić w żadne związki. No i jeszcze do tych kobiet, które tak wyśmiewają takich facetów. Jeśli wolicie takich maczo, co to po pracy z piwem spędza dzień na kanapie, to dlaczego tak żalicie się na nich w innych wątkach?
Piotr, fajny z Ciebie mężczyzna! Mam podobnego do Ciebie w domu. Ale to się nazywa miłość i nie każdy w życiu jej doświadcza.
A co to w ogóle ma znaczyć mężowie-ciapki... ? To, że facet dobrze traktuje kobietę, że zmywa, sprząta, pomaga żonie? Ktoś kto neguje takich mężczyzn to zapewne pseudo mężczyzna - relikt dawnego ustroju, tchórz który nie ma pojęcia o życiu, a jego rozum i zdolności skupiają się na onanizmie i krytykowaniu prawdziwych mężczyzn. Moim zdaniem prawdziwy facet - mąż, to ktoś kto nie ma takich kompleksów, ktoś kto wie co to znaczy rodzina i potrafi to szanować bez względu na wszystko.
Anka
ja uwazam ze nie nalezy robic z chlopa ciapka przydupasa, uwazam jednak tez ze powinien on znac swoje miejsce i wiedziec ze rodzina jest najwazniejsza,mimo to zona powinna mu dac odrobine luzu i dac wyjsc z kolegami czy obejrzec mecz i nie gonic ciagle pracujacego chlopa do robot domowych
Odezwij się - co z tą kawą ?
"faceci i ryby głosu nie mają" ???? - " ukleja nie ryba, kobieta nie człowiek" Nie zmieniaj polskich przysłów
Bzdury piszesz gościu 18:22. Śmieszą mnie posty takie jak Twój ;)))
piotr wyjaśnij tylko co ma szacunek do żony wspólnego z wypiciem kawy z nieznajomą i rozmowa , przeciez Kaśka do łóżka cie człowieku po tej kawie nie zaciagnie. Zapytaj żony może co pozwoli. Facet z zasadami! dupa wołowa i tyle.
Ja też tak uważam jak anikana.