To już coraz częstszy widok, ale nadal budzący kontrowersję.Czy to zgodne z klauzulą sumienia?
Śmieszny wątek.Gdyby Twój tatuś miał dobrze prosperującą firmę,to wolałbyś jeździć jego samochodem i prowadzić mu firmę czy tyrać u obcego za tysiąc zł?
Wolałbym założyć coś swojego i niekoniecznie dostawać jałmużnę od dady.
Otworzylbyś z jałmużny tatusia, chyba że już prowadzisz coś co niewymaga pieniędzy na rozruch to ok, jesteś wielki :)
A może jednak z pożyczki od tatusia a nie jałmużny?
A na założenie " czegoś swojego " wziął byś jałmużnę od dady, czy poszedł byś do pracy za 1500 zł i uzbierał byś na założenie czegoś swojego podejrzewam ze w drugim przypadku nie nastąpiło by to nigdy.
Nie ma to jak zazdrość...
Mądry ojciec nie pozwoli żeby jego dziecko bujało się na jego plecach i nie podsunie mu niczego na tacy tylko tak pokieruje żeby samo doszło do czegoś, żeby poczuło jak to jest dojść do tego własnymi siłami, a nie dzięki odziedziczeniu.
Firmy rodzinne działają na całym świecie i cieszą się zaufaniem. Skoro już dostał Merolka to pewnie po to, żeby godnie reprezentować firmę :)
premier jeździ czymś lepszym i też godnie reprezentuje państwo?
oj chyba tu komus GUL skoczyl ze komus znajomemu sie lepiej wiedzie a nie stac go na rozkrecenie wlasnego biznesu, polandia wlasnie..
Zgadzam sie z gosciem z 12.40 i anty z 17.03 chyba ktos pelen zazdrosci zalozyl ten watek
jeśli w firmie ma dobre podejście do pracowników to niech ten mercedes służy mu jak najlepiej
W dobrych firmach dają takie mercedesy na zachętę.Wypracujesz swój limit w FM i możesz mieć nowego mesia.A tatuś jak daje na zachętę synusiowi z góry to pewnie mercedesa,którym sam jeździł, ale darowanemu....Koleżance tata dał swojego starego pasata bo kupił dla siebie nowego.Zazwyczaj nie ma satysfakcji z czegoś co się dostaje , ale jak dają to się bierze.
Co tu zazdrościć, mercedes to już przrcież żaden szał.To nie lata 90!
Może pracownicy widząc mercedesa będą lepiej pracowali ;)
A ja rozumiem. Głąb, studia zaoczne z tatusiem, wszystko "na gotowe" - dom, auto, firma po ojcu razem z mniemaniem o swojej wielkości. A biedny musi zagryzać rzeczywistość, sam dojdzie do wszystkiego, ale cena ....
Wiem, że taka kolej rzeczy, kto ma kasę daje dzieciom i ułatwia start, jak może, ale jednak kłuje zazdrość.
A zazdrość to ludzkie uczucie, nie ma się co wstydzić. Zawiść jest zła.
Popieram.Cham ze wsi wyjdzie , ale wieś z chama nie i niektórym nawet mercedes nie pomoże jak głąb zasiądzie za kółkiem.Tak się utarło potocznie,że mercedes to dobry samochód , to tylko przykład.