A kto tam jest kierowniczka lub zaste. i da sie z nimi wytrzymac???
Co do samego McD to się nie wypowiadam, bo nie byłam - nie mój gust kulinarny, ale znam relację jednego z pracowników - traktowanie pracownika poniżej wszelkiej godności, wyzwiska, mobbing, szkoda gadać...
To czemu nikt tego nie zglosi nigdzie jesli tak sie dzieje , moment zmieni sie kierownictwo na nowe
Racja jeśli tak jest to trza się za to zabrać i się nie dawać tak traktować ale teraz takie czasy,że wszędzie tzn.prawie wykorzystują i złe traktują pracowników.Większość nas z pewnością tego doświadczyło:(
"Znam relację jednego z pracowników" - jak zwykle plotki, plotkami żyje cala ta restauracja :/
A ja mam swoją relację bo sama tam pracuję i nie ma wyzwisk, poniżania czy mobbingu. Praca lekka nie jest ale jak się komuś nie chce pracować to zawsze znajdzie powód, żeby narzekać i zwalać winę na kogoś, kto czegokolwiek wymaga. Nie pasuje ta praca, nikt nie robi problemu, żeby się zwolnić a nie wylewać żale na forum.
Ci którzy tam pracują wiedza najlepiej jak jest,a takim co się nie chce robić jest pełno WSZĘDZIE...
nie ma ? może sama poniżasz i sama wyzywasz? nie ma wyzwisk heheh to gdzie ty pracujesz? kim tam jestes? że tego nie słyszysz? może uszu nie myjesz?
praca nie jest lekka? raczej praca nie jest ciężka ! chodzi o stosunek kierownictwa to pracowników!! to bardzo ciekawe że są osoby którym zalezy a pracy pracują miesiac czasu i uciekają dosłownie UCIEKAJĄ z miejsca pracy przed koncem zmiany!!!!
ja was nie rozumie wszystko wam nie pasuje ...brudno jest bo nie umiecie po sobie sprzatac gumy ktore przyklejacie do stolikow to ktos wam wyciaga z buzi i przykleja...kazdy musli ze pracownica bedzie za wami latala i sprzatala za toba w innych restauracjach w Polsce takiego czegos nie ma...to ludzie nie umieja sie zachowac...a jak nie pasuje jedzenie nie przychodzic proste!!!
Bo widzisz, w innych McD, przynajmniej w tych, w ktorych byłam ( W-wa, Kielce, Kraków ) McD to miejsce gdzie można szybko wpaść, szybko zjeść ( walory smakowe to rzecz jasna kwestia gustu ) i pędzić dalej. Nikt nie ma czasu na roztkliwianie się nad wylanym napojem czy plamą. A w ostrowcu to miejsce, gdzie się "bywa", przesiaduje. I siedzą takie znudzone paniusie, roglądają się wkoło, zamiast zjeść i spadać do swojego życia, to i marudzą. Wydały raptem 5pln, a oczekują warunków rodem z Mariotta.
"to bardzo ciekawe że są osoby którym zalezy a pracy pracują miesiac czasu i uciekają dosłownie UCIEKAJĄ z miejsca pracy przed koncem zmiany!!!!" - to juz wiem, kto tu te zale tak wylewa :D
"A ja mam swoją relację bo sama tam pracuję i nie ma wyzwisk, poniżania czy mobbingu."- niestety nie mogę przyznać Ci racji mimo że razem pracujemy :)
uwielbiam to "miasto" co by tu nie zrobił nie otworzył zawsze znajdzie się ktoś komu nie będzie pasowało!!! a to jedzenie nie takie a to lokal brudny to za mało zarabia to go szef gnębi LUDZIE NIE PASUJE TO NA TARG DO BUDKI Z ZAPIEKANKAMI !!!
niesmaczne - to jeść obiadki u mamusi a nie marudzić i wrócić po drugi zestaw
brudno - a kto nabrudził pracownik??? pracownik posprząta jak tylko upora się z klientem co mu kanapka w gusta nie trafiła!!!
zarobki - każdy dostaje umowę przed rozpoczęciem pracy i pewnie jest napisane ile zarobi wiec jak mi by nie pasowało ty bym szukał pracy gdzie bym zarobił więcej
niedobry szef - a co ma was głaskać po głowie i mówić źle robisz ale to nic może nie przytrzaśniesz sobie głowy w lodówce albo nie utniesz łapy.
szef (przełożeni) są tam właśnie od tego żeby pilnować ładu i składu a jak ktoś jest niereformowalny to zje..ka jak najbardziej się należy bo oni właśnie za to dostają pieniądze wy za składanie kanapek, obsługę itd a oni za to by miedzy innymi pilnować was i jak trzeba to upominać.
Podejrzewam że szef (czy tam szefowa bo nie wiem jak to tam macie) nie wpada do McD i nie rozstawia wszystkich po kontach nie drze się i wyzywa wszystkich bo taki ma humor
dostaje się tym co zasłużyli sobie na to bo ta firma nie pozwoliła by sobie na takie szefostwo za znana marka to nie Włodek z kebaba za rogiem!!!
i tak nie zmieni to faktu ze czekalam 30min na zestaw ktory i tak pomylono i dano zimna kawe. Pewnie ktoś zaraz napisze nie możliwe , a jednak sie tak stało. Ja powiem tak wiecej luzu w tym Mc. bo jka sie wejdzie to nie wiem czemu ale ci ludzie sa spięci ktorzy tam pracuja i to widac. Podejdzicie do tego na luzie
To akurat prawda, ja też czekałam ostatnio dość długo, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło w innych McD gdzie dostawało się jedzenie w kilka sekund.
Choć to chyba kwestia obsługi, w innych Mcd była sprawniejsza. Ja rozumiem, że kokosów nie płacą no ale...
Jednak przeciwnikiem Maca nie jestem, jak komuś się spieszy i jest głodny to czemu nie ;)