Faceta trzeba potraktowac jak ,, psa" dac mu zadanie a potem go nagrodzic buziakiem pochwałą czy sexem później sam będzie się domagał kolejnych zadań
powodzenia
ale o co ci chodzi? bo nie rozumiem.
Mój jakby zobaczył taką listę na lodówce zabiłby mnie śmiechem. I pewnie wpisywałby same świntuszenia :). Jest patentowanym leniem KORZYSTAJĄCYM z mojej pracy w domu. Ale potrafił trzy dni kupować różne części do naprawienia usterki w domu i dobierać tak, żeby było idealnie i nie było widać różnicy po naprawianiu - co uważam za głupie i małostkowe, bo ja bym to po prostu naprawiła tak ,żeby działało. Ale nie, musiało być też pięknie. I ja jego wtedy też nie rozumiem.
Odejść , po co się męczyć. Życie jest zbyt krótkie i za piękne żeby go marnować na przepychanki i podchody . Facet z domu , kobiecie lżej.
Może ma problemy ze słuchem, więc zacznij pisać mu sms-y.
En swietny pomysł:) Ja mojemu tez pisze esy. Cięzko mu przychodzi czytanie, ale pomału składa i wie o co chodzi.:)
"Bo z mężami jest jak z bańkami mydlanymi: pierwsza jest zawsze nieudana, druga już lepsza, a dopiero ta trzecia naprawdę piękna i kolorowa."
Zgarnij mu wypłatę i zafunduj jakiś kurs pt."Porozumienie małżeńskie" albo coś w podobie. Inna opcja: zaproś do domu jakiegoś wystrzałowego kolegę i powiedz, że ten to Cię prawdziwie rozumie.