Mój mąż okazał się być zwykłym sztywniakiem. Przychodzi weekend, a on nie chce nigdzie wychodzić. Jesteśmy młodzi i uważam, że po całym tygodniu należy nam się trochę szaleństwa. W praktyce to wygląda tak, że namawiam go całą sobotę na wyjście, a w efekcie końcowym wieczorem i tak wychodzę bez niego. A na drugi dzień oczywiście urządza mi sceny zazdrości. Patowa sytuacja. Co zrobić z takim fantem?
Zamieni się że mną mój by tylko imprezowa i pił
To jest problem, bo faktycznie młodzi ludzie powinni od czasu do czasu wyjść zabawić się, spedzajcie czas wolny raz na zasadach Twoich innym na jego, tłumacz przekonuj
A może ciężko pracuje i nie ma sił chodzić na imprezy
Rzuć go no coś takiego nie chce imprezować ? a wiesz ile dziewczyn by chciało takiego zrównoważonego faceta a nie fiu bzdziu .
Weź mojego,on imprezował by na ogrągło. Woli mieszkać w wynajętym mieszkaniu niż odłożyć lub wziąć jakiś kredyt na coś swojego,ale na imprezę za ostatnie pieniądze by poszedł. Ja już nie mam siły i chodzi sam,możesz dołączyć do niego,podaj namiar i masz towarzystwo jak się patrzy.
Ja już miałam iprezowicza wiec chetnie przyjme takiego statecznego .
Owszem, dużo pracuje, bo sobie umyślił, że TERAZ NATYCHMIAST musi skończyć budowę domu dla nas a na to rzecz jasna potrzeba pieniędzy. Może mój "problem" wydaje się błahy, ale ja sobie takiego życia nie wyobrażam. Życie jak w zakonie. W sobotę poszliśmy na 18stkę mojego kuzyna (już poszedł, bo nie wypadało nie iść). Te dziewczyny wołały go, żeby z nimi zatańczył i w ogóle, żeby się ruszył z miejsca, a on zero reakcji. I oczywiście przed północą byliśmy w domu.
No chyba kurde chlop juz dojrzal a nie mu glupoty w glowie
Popieram 17:51. Rzuć go. Niech wybuduje ten dom dla innej, a Ty szukaj takiego co wszystko co zarobi to przebaluje.
Zazdroszczę Ci takiego męża :-) ja już bym wiedziała jak go poszanować za to co robi. No i wcale bym go nie "ciągała" po imprezach :-)
Co to za życie? Będą siedzieć sami i smutni w pięknym domu. Wolę ciekawsze życie bez luksusow
Wes sobie mojego, który pracuje dorywczo , pije ,wyśmiewa się ze mnie, że mało zarabiam.Będziesz miała rozrywkę.
Kobieto taki facet to skarb. Ale chyba nie bardzo się dobraliscie bo macie różne temperamenty
czy ty jesteś normalna? Pracowity, ułożony facet który w weekend chce odpocząć a tej się imprez chce.Babo siądź na dupie i docen to co masz w domu, bo niejedna by sie chciała zamienić. A w weekend kup dobre winko, zamów sushi i docen tego którego masz.
Moj nie imprezuje, jest abstynentem i jest super
Poczekaj aż wybuduje dom, oskub go do skarpetek i znajdź innego do balowania.
Przed ślubem nie wiedziałas za kogo wychodzisz?