Maz dzis powiedzial zebym powiekszyla sobie piersi?Co mam zrobic
Niech Cie akceptuje taką jaką jesteś. Uderzył z lekka w Twoją kobiecość.
Ciekawa jestem jak Ty byś mu zaproponowała operację powiększenia jego męskości?Myślę, że nie był by zachwycony.
2 strona medalu to taka co Ty myślisz o swoim biuscie? Czy go akceptujesz jaki masz?
Powiedz mu żeby sobie rozumek wymienił :)
Naoglądał się filmów, pisemek itd... Współczuję Ci. To może zaważyć na własnej ocenie, ale... nie bierz jego słów do siebie. Zaproponuj mu, niby w żartach... kilka centymetrów więcej! Zrób to, naprawdę. Jednocześnie zadaj sobie pytanie co jest nie tak z nim... bo coś na pewno jest, skoro facet wygaduje takie bzdury.
Pamiętaj także, iż takie implanty nie są raz, a do końca życia... Należy je wymieniać po około 10 latach. Koszt duży, ryzyko także...
Nie dawaj się!
Proponuję Ci wymianę , "szczerość za szczerość ". Może on tez powinien sobie coś powiększyć ;) ?
Dokładnie, uderza się w najczulszą część. Z punktu widzenia faceta, tudzież mężczyzny usłyszeć od bliskiej osoby, że ma się "to coś" małe... Nie ma nic gorszego. Dlatego zastanawia mnie głupota autora słów: "powiększ sobie piersi"...
Kamikadze? Żyć ze świadomością, że w głowie są słowa: Masz małego, powiększ sobie. Buuuu
Jestem przeciwnikiem tego typu ingerencji w naturę. Rozumiem, jak ktoś został oszpecony w wyniku wypadku, czy ma nos jak Hogata ze Smerfów, który faktycznie może wprowadzac w kompleksy, ale jak wygląda się normalnie, to po kiego diabła powiększac piersi czy robic usta jak pontony?! Tym bardziej robic to, żeby zadowolic faceta. Widziały gały, co brały- jak jego marzeniem było miec partnerkę z biustem jak cycate lale z filmów porno, to po wybierał taką, co ma rozmiar miski A lub B?
Powiedz mu, że masaże i ćwiczenia mogą pomóc... i niech sam popracuje nad tym.
Powiedz mu, że jak on sobie najpierw powiększy małego to Ty sobie powiększysz biust.
a on niech sobie powiększy penisa:))
a jak się z Tobą żenił to mu nie przeszkadzał Twój biust??
Powinnaś sie go zapytać czy go stać na takie przyjemności koszt od 12tys w góre
Okropne, to nie liczysz się Ty tylko piersi? Wysłałabym takiego męża w kosmos?A poważnie to zastanowiłabym bym się nad takim związkiem. Czy warto być z kimś takim co traktuje Ciebie jak przedmiot!
Opatrzył się. Mi pomógł masaż, ale nie taki zwykły tylko taki który polega na masowaniu piersi 2 razy dziennie 300 ruchami okrężnymi do wewnątrz prawą zgodnie z ruchem wskazówek zegara a lewą przeciwnie (jak się patrzy w dół). Przed masażem trzeba jak najszybciej pocierać rękami o siebie, aby generować ciepło i energię. A już optymalnie kiedy robi to nasz facet efekt jest lepszy jeszcze. Kiedy ręce już są ciepłe, można zacząć masować. W trakcie masazu też co pewien czas trzeba generować ciepło. Jeden ruch okrężny powinien zajmować ok. 2 sekund. W ciągu miesiąca można podobno zwiększyć biust o jeden rozmiar. Mi się udało go na pewno ujędrnić i wydaje się rzeczywiście większy a masuje już 3 tygodnie. Dobrze używać w trakcie tego masażu olejków do masażu z geranium i ylang ylang.
AnetteM ale powiedz szczerze-robisz to bo tak zyczy sobie Twój mąz, czy sama chcesz miec wiekszy biust? Ja dla mojego męza, pomimo ,ze go kocham ,nigdy nie zdecydowałabym sie na powiekszenie piersi.I nie jest wazne w jaki sposób sie to robi. To ja musze dzwigac z przodu te melony, nie on.To mnie bola plecy, nie jego.Wiec niech sie odwali od mojego rozmiaru. Ja go na sile przy sobie nie utrzymam, wiec jesli zasugerowałby tylko zebym powiekszyla, to pokazałabym mu drzwi. Ostatecznie sa madrzy faceci na tym swiecie.A idiota który dzis chce wiekszych piersi -co wymysli jutro???