Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy masz zaufanie do ostrowieckiego szpitala?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Mąż ciała pedagogicznego

Ilość postów: 80 | Odsłon: 6561 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

      Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

      Tak masz rację.Tylko co ma do tego państwo.Niby tak: widziały gały co braly,ale nie zawsze wie się jeżeli się nie dotknie tego w rzeczywistości :( No cóż doświadczam tego zjawiska od kilkunastu lat i niestety ja już jestem na krawędzi poprostu już psychicznie nie wyrabiam.Niby rodzina,dzieci tak to jest wszystko ok.Ale bycie mężem tylko jako ozdoba uroczystości rodzinnych czy kościelnych i udowodnienie że "nie jestem starą panną czy rozwodką"to chyba już nie jest dla mnie.Zobaczymy jak to się dalej rozwinie.Kiedy powiem dość i poprostu wyjdę z domu i nie wrocę.A może ja jestem uczulony na tą grupę zawodowa ,ktora wszystko wie najlepiej.Zobaczymy.........

      Gość_ppp
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

        Popieram Cię kolego. Ja byłem 7 lat z nauczycielką i już nie mogłem wytrzymać oj tak to się skończyło.

        Doskonale Cię rozumie

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

      Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

      Eee tam. Fajnie jest :)

      Prawdziwa szkoła życia. A szczególnie w sprowadzaniu żony do parteru po całym dniu pracy na wysokości. Ileż frajdy daje taka zabawa!

      A wśród nauczycieli jak wszędzie indziej - ludzie są tacy i owacy, więc nie generalizujcie.

      A poza tym sami ich tak ustawiacie: stajecie na baczność jak usłyszycie, że właśnie rozmawiacie z nauczycielem a oni... jak ktoś sam im się podkłada, to... Na pochyłe drzewo każda koza...

      Więcej luzu ludzie!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

        Miałam kiedys kiedyś męża niewyksztalconego, smakosza wszelkich alkoholi i często bez pracy, który przy kazdej rozmowie wtrącał zdanie,,a co ty myślisz, że jestes w klasie i zaczynal litanie typu ,,szkolony p...... y a gamoń....".Kolegów też miał takich co na edukacji poprzestali bardzo szybko. Oni najwiecej wiedzieli o nauczycielach i ich pracy najwiecej i wg nich to nauczyciel wskazywał palcem a uczeń pięknie odpowiadał i zawsze grzecznie i bez protestów.Wymarzona praca, w której tylko rusza się palcem a głowa to już niepotrzebna

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

        Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

        etam znam taką nauczycielkę że po 50 a taka laska że mężowi to pewnie koledzy zazdroszczą oj zazdroszczą.........laska a w dodatku taka ostra jak jest dla niego taka jak dla uczniów to boże święty co oni w łóżku murza wyrabiać. Doda że maja już córki dorosłe i mieszkają sami o szczegóły nie pytać. Sąsiadom plotkować nie wypada eheheheh

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

          A taki układ:mąż nauczyciel - zniewieściały i zwichrowany przez babskie ciało pedagogiczne i żona, na przykład pracownica MOPS?znam takie przypadki, z sąsiedztwa. Masakra dla kobietki, oj tak.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

            A ja znam taki układ: żona najmądrzejszy doradca zawodowy w naszym kraju, pracuje w ostrowieckim PUP, a mąż bezrobotny. Ten to dopiero ma rajskie życie!!!

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

              ha ha ha temat mnie rozbawił ;)

              Ale tak naprawdę nie można tak mówić, bo do każdego zawodu można się doczepić i dolepić łatkę...

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 30

              Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

              He he u nas we wsi celebryckie pary to urząd gminy/policjant , urząd gminy/publima , urząd gminy/park jurajski , publima/park jurajski i najwyżej postawieni celebryci w parze żona/mąż publima/publima

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                A co powiecie o mężach nauczycielach?;) ja takiego mam ale nie chce wypowiadać swojej opinii, zanim nie poznam waszej...;) dodam tylko jeszcze że mają wiele wiele koleżanek z pracy...iii co?

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                  Dokładnie, nie rozumiem czemu tyle narzekania na nauczycielki, a co jest z nauczycielami? Czy uważacie, że oni dla swych żon nie są trudni we współżyciu?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

          Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

          To zajmij się sąsiadko, sąsiedzie sobą, swoim życiem osobistym? ,łóżkiem? ,a nie sąsiadką i kto ci nie daje być atrakcyjną lub mieć atrakcyjną żonę. Zazdrość jest gorsza od faszyzmu!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

            do 23:31

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

              żona nauczycielka to NAPRAWDĘ WIELKA PORAŻKA - odradzam stanowczo i to nawet wrogowi ?

              Gość_michał
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                Nie, typowy zestaw to mąż ochroniarz a żona nauczycielka

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                  Każdy jest człowiekiem NAUCZYCIELKA też !!! A że ludzie są różni, to tylko ludzie ! ::))

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                    powiem wam dwa ciekawe zestawy z ostrowieckiego podwórka:

                    1. Żona uczy chemii a mąż fizyki w tej samej szkole

                    2. Żona uczy przyrody a maż polskiego

                    To dwa skrajne przypadki, o ludzie o czym oni w łóżku rozmawiają bo razem to chyba tylko obiad robią i nic poza tym

                    Gość_Filip
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

                  Odp.: Mąż ciała pedagogicznego

                  Najgorszy zestaw to mąż nauczyciel i żona nauczycielka, oboję myślący że są pępkiem świata, jak dwie święte krowy oczekujący ze wszyscy wokół będą im nadskakiwać. Niby wielkie państwo a jej słoma z butów wychodzi.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
12 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -