Państwo powinno takim facetom którzy nie są nauczycielami a mają żony za nauczycielki płacić odszkodowanie , albo rentę , kobiety mają zszarpane nerwy przez prace ,,bodaj byś cudze dzieci nauczał,, jeszcze w domu praca , nie da się z takom babom normalnie żyć , dla tego większość nauczycielek albo stare panny lub rozwódki.
Nerwy zszarpane to raz, a dwa te panie nauczycielki to najmundrzejsze, a jak już nabiorą belferskiej ogłady, to do wszystkim takim językiem i tonem pedagogicznym się zwracają, że tudzież aczkolwiek albowiem absolutnie może byc ciężko wytrzymac ;)
Najlepsza para to,żona nauczycielka a mąż urzędas,to są prawdziwi celebryci ostrowieccy.
Gość z 17.16 super określenie :ostrowieccy celebryci!
Ja też znam mężowie policjanci a żony w MOPS,Starostwie.Nikt się nie czepia tej formacji wręcz przeciwnie,godne podziwu,że ich rodziny pracują-zaradnośc i to się chwali.
Mąż naczelnik w UM i nauczyciel prawa,żona po początkowym nauczaniu i w Skarbowym itd,itp,etc :)
policjant + pielegniarka
Heh, gościu z 17.16: tu trafiłeś w dzisiątkę :-)
Mądrzejszych od lekarek i lekarzy ostrowieckich to już nie ma w całym kraju, szkoda tylko, że leczyć nie potrafią. Taka nauczycielka nie narobi tylu szkód co niedouczony lekarz.
niemniej jednak abstrachując , de facto, konkluzja jest jedna- strasznie nie życiowe te kobiety.