To o kaczmarczyku? Pasuje.
Ciekawe ile złociszków do tej cukiernicy na eksponat wrzuciła Łanna, jak odwiedzała męża w pracy.
A wrzuciła uśmiała się z kreatywności mężusia wychlała kawę ekspreso za pieniądze spółdzielców i obserwowała monitoring
on jest szefem a ty gnojkiem i tak ci zostanie
To ta kanapa, co była wożona meleksem to też może trafiła do pokoiku widzeń małżeństwa K. na I piętrze spółdzielni? Przecież spółdzielnia to nie burdel, żeby przesiadywać na kanapie, czy tam jeszcze co innego na tej kanapie wyprawiać.
01:09 - no a jak? zapraszamy do wspólnej zabawy.
011:31 - dzięki, twoje też! Niech nam się darzy!
Co to jest "działalność społeczno-wychowawcza" jako składnik czynszu ? Mając mieszkanie własnościowe trzeba takie rzeczy płacić ? Co to do cholery ma być, ja się pytam ?
pytaj Pierwszego Wychowawcy spółdzielni. Wychowa nas społecznie
To pewnie komuna wkracza tylnymi drzwiami gościu 13:45. Tak było w PRL-u.