Nie znam nikogo z tych co im unieważnili im maturę, ale jak czytam takie wypowiedzi ludzi jak wyżej (trzy posty )to właśnie widać jaką kulturę osobistą mają ludzie. Ale u nas widać tak już jest, że najlepiej kopie się leżącego. Jestem już na czwartym roku medycyny i moja mamusia ani tatuś nie są lekarzami ,wielu moich znajomych to dzieci lekarzy i są to fajni wartościowi ludzie. Maturzyści trzymajcie się i nie zwracajcie uwagi na bezsensowne komentarze bo piszą je Ci którzy wam czegoś zazdroszczą ( chociażby tatusia, który jest lekarzem:). Pozdrawiam Was, głowa do góry.
kto wie jak wyglądają na dzień dzisiejszy sprawy prawne w tym temacie? unieważnili mi matmę maturzysta z kielc
odpowiedx dla maturzysty z Kielc z wczoraj z 18:11, sprawę prowadzi mecenas Kazimierz Jesionek z Kancelarii STAR-LEX we współpracy z Helsińską Fundacją Praw Człowieka.
Czytam i nie wierzę . Sądzicie że na bio-chemach są tylko dzieci lekarzy? Znam chłopaka który nie ma nikogo jest sierotą i też mu unieważnili maturę. Ludzie to jest dramat dla każdego z tych zdających, rok w plecy łatka kombinatora itd. Podobno większość tych z unieważnieniami mieli powyżej 70-80%.
Zresztą szkoda gadać, a myślę że najwięcej do powiedzenia mają ci co na swojej maturze ściągali wszystko od A do Z.
Gdyby tam nie było dzieci 'ważnych osobistości', to by nikogo to nie obeszło i nie było by afery!!! Taka jest prawda!
No jasne że gdyby były tam dzieci tylko osierocone albo tylko drwali (przepraszam drwali), pewnie nie byłoby afery , ale z tego co wiem to nie rodzice lekarzy robią aferę.
Część maturzystów. którzy poprawiali maturę jest zgorszona tym, jak niektóre osoby ściągały na oczach wszystkich, a teraz zapierają się publicznie że nie ściągali,to jest smutne...
Pleciesz bzdury. Byłem tam , mnie nie unieważnili była cisza i nikt nie biegał po sali
Ja nie twierdzę, że biegali po sali i nie uogólniam.Mam na ten temat swoje uzasadnione zdanie.Szkoda tylko tych osób, które ciężko przez trzy lata przygotowywały się do matury , a znalazły się w tej nieszczęśliwej grupie.
masz swoje zdanie na ten temat,nie wiesz jak teraz zdaje się maturę,a oceniasz tych ludzi według siebie swoją miarką sam ściągałeś na egzaminach i tak ci zostało.
"... i nie rozmawiano z członkami komisji pilnującej prawidłowości przebiegu egzaminu" a o czym by miano rozmawiać z komisją ? Kto post factum powie źle o pracy komisji ? Jej członkowie ? Żarty
Komisja OKE sama teraz się miota mówiąc, że zadania były rozwiązane na zawyżonym poziomie, później że maturzyści napisali ,,kolor szafirowy'' co zostało obalone przez niezależnych chemików i autorów książek, naprawdę coś tu nie gra. Poczekajmy na końcowe rozwiązanie tej zawiłej sprawy przez sąd i pochopnie nie wydajmy wyroku obojętnie w którą stronę.