Załatwili ich , znam jednego chłopaka z chreptka co mu unieważnili , mega mózg.
sąd już ma kawał roboty do wykonania, ciekawe czy AUTORYTETY w OKE spodziewały się tego, że biedny prowincjonalny Ostrowiec podniesie głowę?
OKE myśli,że jak bidny Ostrowiec,to boją się tych z wielkich MIAST.Trzymam bardzo
przepraszam, ale wchodząc na ten wątek wypada wiedzieć co to jest OKE ( W ZASADZIE W DOBRYM TONIE JEST PISAĆ oke)....
Pewne jest, w przyszłym roku na matury przyjadą obserwatorzy z CKE, ściągać się już nie da.
I dobrze bo nie wierze ze dzieciaki ktore maja celujace z chemi przez trzy lata na maturze sciagaja, a takich z uniewaznieniami jest szescioro.
Chcieli mieć 100%, a pytanie było nietypowe - to tłumaczy tych z celującym z chemii.
A nie jest tak drodzy maturzyści, że Wasi rodzice wywierali na Was presję jeśli chodzi o zdanie matury?. Nie jest tak, że to rodzice wybierali za Was studia? . Przeważnie bogaci rodzice np. lekarze wywierają presję na dziecku i każą mu iść na studia medyczne, by kontynuować tradycję.
Widzę bardzo duże zaangażowanie rodziców, większe niź samych zainteresowanych więc ciekawe dlaczego?. Przecież zdając maturę jesteście już dorośli i powinniście sobie umieć poradzić.
Czy to problem poziomu nauczania czy problem słabej młodzieży?
Gościu z 9.04. Ciebie chyba rodzice nie kochali skoro jako 19-latek musiałeś sobie radzić sam. Powinieneś wiedzieć ze jest grono rodziców dla których celem nr.1 jest wyksztalcenie swoich dzieci i ochrona ich dokąd tylko mogą to robić. Nie wiem jak wyobrażasz sobie starcie 19 letniego ucznia z urzednicza maszyną i wyjadaczami z OKE którzy psychologię mają w małym palcu. Dlatego że nikt nigdy wcześniej nie zabrał sie za ten belfrowski bałagan dochodzi do takich sytuacji jak w tym roku, gdzie banda dyletantów z OKE i CKE urządziła w całej polsce "matury" /pomyłki w arkuszach, zadania z klasówki na maturze , unieważnienia itd./. Dlatego trzymajmy kciuki za te dzieciaki bo za rok może to spotkać każdego w każdej szkole w Polsce.
"gdzie banda dyletantów z OKE i CKE urządziła w całej polsce "matury" /pomyłki w arkuszach, zadania z klasówki na maturze , unieważnienia itd."
Akurat ci dyletanci zemścili się na biednych maturzystach z Ostrowca? Nigdzie indziej ich dyletanctwo nie wyszło na jaw tylko w Ostrowcu?. Unieważnienia są na każdej maturze, w każdym roku. Czy uważacie, że ktokolwiek z OKE nie mając uzasadnionych do tego podstaw, tak sobie, unieważnia 53 matury z chemii w Ostrowcu?. Jeśli chodzi o dyletanctwo to raczej patrzcie na maturzystów, którym unieważniono matury. Macie prawo dochodzić swoich praw ale nie wciskajcie ciemnoty innym.
Winni są nauczyciele, którzy nie wywiązali się ze swojej pracy i dopuścili do sytuacji, w której można było ściągać. Prawdopodobnie sami zainspirowali tę sytuację i podali ściągi, bo przeraził ich poziom trudności zadania. Obawiali się, że ich autorytet "korkowy" upadnie, ich podopieczni nie dadzą rady, a co za tym idzie nabór na korki w przyszlym roku może być nikły. Klient pójdzie do innych korepetytorów. Podopieczni nie dostana sie na studia. W tej grupie sa dzieci lekarzy, nauczycieli, innych postawionych.
Powinna być ukarana komisja egzaminacyjna.
Uczniowie też są winni, wiedzieli co ich czeka " w przypadku wpadki". I naiwni, bo zaufali nauczycielom i ściągali, ciesząc sie,że tamci nie widzą. A nauczyciele widzieli, aj widzieli ,chociaż nie chcieli widzieć. Od kiedy szkoła istnieje uczeń zawsze ściągał, a nauczyciel pilnował.
Tak nas wychowano, z lekka nutką cwanictwa i matki mówią - no to nie mogłeś spisać?- jak coś nie pójdzie. Albo mówią - ty to nawet ściągać nie umiesz. I tak wychowuje się dzieci, nie traktuje się ściagania jako nieuczciwości,cwaniactwa,kradzieży. No to mamy.
Dzieci zostały ukarane zbyt surowo, takie prawo. Nauczyciele powinni byc ukarani BARDZO SUROWO. Czy prawo to przewiduje? I trzeba skonczyc z korepetycyjnym monopolem chemiczno fizyczno biologicznym w Ostrowcu.