Nigdy nie byłam MATERIALISTKĄ! Nigdy! Ani zazdrośnicą! W moim związku to ja mam większą kasę... I co z tego wynika...Ano to, że wspólnie z partnerem decydujemy co z nią zrobimy. On też się stara, ale ma gorzej płatną pracę.
Wyjatki są ale w mniejszości!! większość zdecydowana to nie twój przypadek.
Pieniadze zabijają człowieczeństwo w nas im jest ich więcej to w głowach się przewraca. Z czego tyle rozwodów? Kobiety, które szukają utrzymanka wyłącznie są zniewiesciale, puste, nie skłonne kochać człowieka takim jakim jest tylko ile ma w portfelu. Ale wcześniej czy później zdecydowana większość obudzi się rekom w nocniku.
poprostu karierowiczki 70% dziewczyn. Prawda was boli?
to że ktos siedział to nic każdemu może sie przydażyć tylko za co ?to jest ważne
sa różne przypadki każdy jest inny,jedna lubi kase ,druga zaganiacza,a trzecia robić na drutach jeszcze inne to i to
Nie dziwię się kobietom, że szukają faceta z kasą. Świat jest bardzo logiczny i każdy ma tyle ile potrafi zrozumieć. Każda kobieta chce mieć logicznego i ogarniętego faceta a miłością nikt się nie najadł i się nie naje. Pustymi można jedynie nazwać te, które szukają aby leżeć i ładnie pachnieć bo nie wiedzą skąd są pieniądze i ich nie rozumieją a to już głupota.
dobry przykład jak kobiety kochają pieniądze
http://kobieta.onet.pl/zycie-gwiazd/dzieli-ich-ponad-20-lat-a-laczy-milosc/jpl91
Tak są inne czasy więcej szuka sponsorów i nawet się z tym specjalnie nie kryją .
A powiem ci że takich co chcą tylko leżeć i imprezowac, wyjeżdżać na wczasy na Kubę, Tajlandia itd jest sporo i wątek jak rozumiem dotyczy takich właśnie kobiet. Chodzi też oto że dziewczyny chcą mieć teraz wszystko od razu. Mieszkanie, samochód, drogie ciuchy, kosmetyki itp. To też jest chore. Najlepiej dorabiać się razem stopniowo, wtedy dopiero się doceni to wszystko jak ciężko się na to zapracuje. A nie patrzeć tylko na ręce jego lub nadzianych ojców!
Zainteresowany bzdury gadasz. Zapamiętaj sobie że nie każda taka jest. Tak jak Ty może pisać tylko ten kto tej miłości w życiu nie zaznał. Pieniądze raz są, raz ich nie ma. Jeśli dorabiamy się wspólnie, od zera to bardziej je szanujemy, nie mówiąc już o tym, że wzmacnia to związek. Poza tym, jak ktoś zazna biedy, to nie będzie mu już ona straszna. Można tak pisać w nieskończoność tylko po co? Pewnie i tak garstka ludzi to zrozumie. Teraz takie czasy, że większość z was ugania się tylko za forsą, jest to droga na manowce.
Kazdemu może się przydazyc? Chyba jesteś niespełna rozumu. Za niewinność się nie siedzi w pierdlu. Nie ma usprawiedliwienia. Żałosne jesteś. To tak jakbyś powiedziała że kazdemu może się zdarzyć kogoś zabić.
Te co bronią facetów którzy siedzieli w wiezieniu bawią się w świętą i pewnie mają nadzieję że takiego faceta zmienią sprowadza go na dobrą drogę:) śmieszne i naiwne ale powodzenia bo się przyda co niektórym naiwnym glupiutkim laskom
Nie wszystkie kobiety lecą na pieniądze! Wcześniej jak studiowałam, uganiał się za mną mężczyzna, chciał się spotykać, dzwonił. Miał pieniądze, spojrzało się na niego i już to widziało. Dobry samochód, firma ale po tacie, na brak kasy nie mógł narzekać, ale nie mogłam go w ogóle słuchać, co to nie on, gdzie on to nie chodzi, gdzie to on się nie ubiera, na każdym kroku chciał mnie potwierdzić , że ma pieniądze. On chciał ze mną być, ale ja nie. Jaki zdziwiony i zaskoczony, że jak to bo ma pieniądze. Powiem tak dla samych pieniędzy kobieta nie będzie z mężczyzną (choć zdarzają się wyjątki), ja nie mogłabym nie poczułam nic do niego, a jeszcze tym przechwalaniem mnie od siebie odsuwał, a przecież mogłam się poświęcić i być z nim, a nic by mi nie zabrakło jeśli pod ołtarz zaprowadziłabym go. Czasami po prostu poznajesz kogoś, czujesz to coś więcej i okazuje się, że mężczyzna nie narzeka na brak pieniędzy ale to nie oznacza, że kobieta leci od razu na to, a jest z nim bo widzi w nim fajnego mężczyznę , z którym jej dobrze. Panowie tacy jak Ty którym może nie wiedzie się tak dobrze to tak głośno krzyczą, kompleksy...
To nie kompleksy tylko rzeczywistość. Jeśli to prawda co piszesz to fajnie że jesteś jedną z tych co pieniędzy nie stawiają na pierwszym miejscu. Gratulacje i tak trzymaj
Ode mnie właśnie odeszła tuż przed świętami bo ciągle mało i mało ... ale tyłka z przed komputera nie chciało jej się ruszyć bo po co? alimenty na swojego dzieciaka ma i to nie małe, u mamusi za nic nie będzie płacić ,więc po co jej facet... i gdzie ta " miłość " drogie kobiety ???? do momentu aż któremuś gdzieś się noga nie podwinie ... a pannom radzę dobrze się zastanowić gdy będą składały przysięgę małżeńską : "na dobre i złe, w bogactwie i biedzie i że cie nie opuszczę aż do śmierci ..." bo kłamiecie drogie panie !!!
do gościa z 18:31 święte słowa !!!! tylko garstka teraz to rozumie i docenia. Poczytajcie gazetę np . ostrowiecka : małżeństwa które obchodzą 50 rocznice... już nie długo to zaniknie ! Starsi ludzie którzy żyli sami dla siebie, dorabiali się razem lub nie ale zawsze mieli dla siebie szacunek, kochali się bez względu na wszystko !! gdzie to teraz jest ? jest ale wg. powiedzenia : " Żonę to mam przy wypłacie, reszta życia w celibacie ... "
Ktoras z was tu pisała że związki się rozpadają bo nie ma pieniędzy itp. Ją znam kilka przypadków gdzie pieniądze były i też są po rozwodzie już. A dlaczego? Bo miłość jest tylko w słowach a nie nas. Teraz wszystko kręci się wokoło pieniędzy nie ma szczerości tylko zakłamanie, fałsz, egoizm. Nie liczy się człowiek.