Co Ty gadasz 20:38? Ja tam biede klepię ale juz 25 lat razem z męzem. Materialistką niegy nie byłam choc nie zaprzecze ze przydałoby sie wiecej grosza.
Teraz przez pryzmat jednej oceniasz wszystkie w ten sposób nie poznasz wartościowej dziewczyny. Może źle szukasz w złych miejscach. Bo już jedną znałam co zainteresowania: dyskoteki, imprezy. Więc w gronie kobiet i jak i mężczyzn zawsze znajdzie się "coś złego" ale nie wrzucajmy od razu wszystkich do jednego worka i nie oceniajmy wszystkich jedną miarą. Ale Ty teraz tak robisz, bo jesteś świeżo zraniony, ochłoniesz i wtedy pomyśl nad tym co piszesz o kobietach.
Sa też faceci co szukają bogatej kobiety albo aby miała rodziców nadzianych. Ale w porównaniu do was kochane są w zdecydowanej mniejszości
O czym ty piszesz 22:51 przeczytaj uwaznie wątek dopiero komentuj. Nikt tu nie pisze o kupowaniu piwa facetowi itp. Chyba poczulas się urazona! Może dla ciebie zaradnym jest ktoś kto znajdzie tzw sponsora?! Zaradnym jest facet, który pracuje i poważnie myśli o kobiecie nie patrzy i nie słucha innych czy komuś się ona podoba czy nie. I odwrotnie dotyczy to też drugiej strony. Co ci przyjdzie z tego że będzie miał kasę!! Jak ciebie będzie traktował jak przedmiot, będzie wyzywal i nie daj Boże podnosił rękę na ciebie. Czy te pieniądze zrekompensuja ci to ponizanie? Można się spodziewać że znajdą się takie płytkie kobiety, które nie mają szacunku nawet dla samej siebie i wszystko przemilcza i zniosą byle wygodnie żyć. Wtedy nawet z kryminalem się beda zadawać byle miał kasę a że siedział to nic takiego. Jest Ok! Szkoda słów i nie można współczuć takim laskom bo same sobie wybierają świadomie taką drogę życiową. A i to co wyniosły z domu też ma wpływ na ich tok myślenia.
Nigdy nie byłam MATERIALISTKĄ! Nigdy! Ani zazdrośnicą! W moim związku to ja mam większą kasę... I co z tego wynika...Ano to, że wspólnie z partnerem decydujemy co z nią zrobimy. On też się stara, ale ma gorzej płatną pracę.
Uważam że dziewczyna 22:51 trafnie to ujęła. Czasy są takie jakie są. Faceci teraz to nie ci co 20 lat temu. Delikatni, przewrażliwieni na swoim punkcie, każde niepowodzenie ich zniechęca. Natomiast kobiety walczą, dążą do czegoś. Zobaczcie kiedyś mężczyźni mówili naszą rolą jest zapewnić byt rodzinie. Co teraz się porobiło? Kobiety pracują na dwa etaty praca - dom.
Gościu 00:33 często ci niedowartościowani , zakompleksieni mężczyźni którzy nic nie osiągnęli traktują kobiety przedmiotowo, poniżają. Jeśli para wspólnie coś ma wspólnie coś osiąga na ogół szanuje się. Pewnie że miłość jest bardzo ważna, jednak często tam gdzie są problemy finansowe w rodzinie wszystko zaczyna się psuć, walić. Budowanie związku tylko na kasie oczywiście też nie ma sensu, bo całe życie nie można udawać. Niestety miłością dzieci się nie nakarmi, nie wyedukuje.
ale materialistki nie wiedza jednego ze mozna je latwo kupic i tak samo jak kupiony ciuszek w sklepie szybko sie nudza :P Normalny facet jak zorientuje sie, ze panna to materialistka dosc szybko kopnie w pupke. Bede bronil dziewczyn bo ok 77% to materialistki reszta moze byc. Nie kazda jest taka s..... :)
Tak są inne czasy więcej szuka sponsorów i nawet się z tym specjalnie nie kryją .
To nie kompleksy tylko rzeczywistość. Jeśli to prawda co piszesz to fajnie że jesteś jedną z tych co pieniędzy nie stawiają na pierwszym miejscu. Gratulacje i tak trzymaj
Ode mnie właśnie odeszła tuż przed świętami bo ciągle mało i mało ... ale tyłka z przed komputera nie chciało jej się ruszyć bo po co? alimenty na swojego dzieciaka ma i to nie małe, u mamusi za nic nie będzie płacić ,więc po co jej facet... i gdzie ta " miłość " drogie kobiety ???? do momentu aż któremuś gdzieś się noga nie podwinie ... a pannom radzę dobrze się zastanowić gdy będą składały przysięgę małżeńską : "na dobre i złe, w bogactwie i biedzie i że cie nie opuszczę aż do śmierci ..." bo kłamiecie drogie panie !!!
Bardzo mądre słowa. Miłością dziecka nie nakarmisz , domu nie ogrzejesz, a w związku najważniejsza jest partnerska współpraca.Żeby dwoje wspólnie pracowało , a nie jedno na drugie liczyło.
Zainteresowany, można sobie żyć całe życie na średnim poziomie, bez miliona na koncie i zazdrości innych. Dla mnie pieniądze nigdy ważne nie były. Owszem są potrzebne by jakoś żyć ale nigdy moim celem nie było nadmierne ich gromadzenie i życie dla nich. Jestem szczęśliwym człowiekiem, mam kochającą żonę i dziecko, mam gdzie mieszkać i mam co do garnka włożyć. Czego chcieć więcej, no czego?
ups... a ciekawe czy ty spełniasz te warunki... nie wydaje mnie się bo każda Twoja odpowiedź jest na Nie jak u człowieka który ma wszystkim i wszystko za złe i wyżywa się tu na innych bo nie ma gdzie :D
Nie szanują kur domowych ale każdy facet chciałby mieć ciepły obiadek i wyprasowane koszule...
Ran nie sądzę aby wszyscy mężczyźni, którzy zostali tak potraktowani , że to z ich winy wszystko. Kobiety też nie są bez winy jak i mężczyźni. Ale jak tu czytam że kobiety same się przyznają iż szukają faceta z kasą jak jedna z koleżanek tu napisała nw to ręce opadają na takie szmaty.
te nie zależne i mądre jak mówisz powinny po prostu nigdy nie mieć faceta bo poco ???
Tak, stać mnie na realizację marzeń i zainteresowań dziecka. Po prostu, nie uważam żeby gromadzenie pieniędzy samo w sobie miało jakiś większy sens, szczególnie wtedy, gdy robi się to jakimś kosztem. Wolę więcej czasu przebywać z dzieckiem niż pracować po godzinach tylko po to aby kasy więcej było. Dla mnie to nie ma sensu, jesteśmy szczęśliwi bez tego. Jak to pięknie śpiewał Sebastian, kiedyś i tak pójdę boso...