Są dobrzy ,a co sądzicie o polonistach z tej szkoły,kto najlepszy?
Podaj swoje imię i nazwisko i zapytaj co o tobie ludzie sądzą gwiazdo.
10:41 nawet nazwiska nikt niczyjego nie podał. Dlaczego nie wolno pisać z kulturą i czegoś się dowiedzieć z tego forum?
To podaj swoje stanowisko i miejsce pracy, to poznasz kulturalne opinie.
Czyzby jedna z pan matematyczek sie odezwala? Co strach ze ludzie wreszcie zamiast wystawac pod pokojem nauczycielskim i plaszczyc sie przed pania O. zaczna dzialac?
Jak ja chodziłam do szkoły nauczycielem matematyki był pan Kwiecień i on jednym spojrzeniem umiał klasę uciszyć i uspokoic ,potem w gimnazjum uczył mnie rewelacyjny pan Konstantynowicz! Nikt nigdy nie śmiałby zakładać żadnego wątku na ich temat bo po co?! A teraz..? To co robią rodzice i dzieci z nauczycielami jest porażką! Zero kultury i szacunku . pozdrawiam wszystkich nauczycieli z Pg 1 i dawnej psp 13
A co nauczyciele to swiete krowy? Potrafia zniszczyc zycie mlodego wrazliwego czlowieka. Kiedys mnie taki jeden uczyl biologii. Do tej pory mam ciarki jak pomysle o szkole. Nigdy w zyciu biologia mi sie nie przydala bo poszedlem na prawo, ale ile nauczyciel sobie na mnie i innych uczniach uzyl to lepiej nie wspominac.. Trzymajcie sie rodzice i nie pozwalajcie niszczyc psychiki waszych dzieci.
Mnie zniszczył psychicznie arbuz z pg1. Gdybym był psychiczny, jak on, to bym sie mu odwdzięczył za rok udręki. Od 2 klasy na szczęście trafiłem na panią pachol....
Arbuz bardzo fajny...ale ja konczylem psp13 w 99r.Wyedy byl ok.Nawet pociągnął mi ocene na 5 zebym mial swiadectwo z paskiem.Wspominam go bardzo dobrze mimo tego ze sportowcem nifdy nie bylem.
mnie też uczyła pewna matematyczka w Ekonomiku sama dobrze nie umiała,jak kto nie miał nazwiska odpowiedniego to pytała dotąd ,aż postawiła ocenę nieodpowiednią, bo większość takie oceny miała z matematyki,kiedy ją widzę na ulicy odwracam głowę w druga stronę,bo choć minęło ładnych parę lat od skończenia szkoły ,nie mam ochoty patrzeć na tę kobietę(na szczęście już nie gnębi nikogo bo jest na emeryturze)
Absolwentko a dziś niestety ksiądz i nauczyciel ważniejszy od sprzątaczki już nie jest i rodzice zaczęli się interesować losem swoich dzieci. Bacznie się przyglądają ich postępom w nauce, wysłuchują żali na często paskudnych nauczycieli i reagują. Nie jesteśmy ciemnotą a Wy drodzy nauczyciele nie jesteście nikim wyjątkowym. Coś mało tych, którzy naprawdę uczą, mają kontakt z dziećmi i radzą sobie z nimi. I mamy kuratorium, więc warto się interesować naszymi dziećmi, dziś nie mamy ich po siedmioro a po jednym, czy dwójce. Rodzice dbają, uczą, wychowują i wymagają też czegoś od nauczyciela. Jego rola nie polega na przyjściu do szkoły i odbębnieniu 4h w tym wyżyciu się na dzieciach, zamiast ich czegoś uczyć. Ja nie wiem, gdzie PG nr 1, ale jestem za tym abyśmy się interesowali tymi ludźmi z którymi nasze dzieci zostawiamy. Za dużo w tv przypadków na niestety osoby nienadające się do tej pracy...
Pan Kwiecień klasa.Najlepszy był jak strzelal kozami.Starsi absolwenci 13stki bardzo dobrze go wspominają.
Jeżeli chodzi o matematyczki z PG1 to miałem to szczęście, że uczyła mnie Pani Okręt. Nie mogę na nią złego słowa powiedzieć. Obecnie jestem po studiach technicznych, zdobyłem tytuł inżyniera i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że zawdzięczam to właśnie jej. Jest wymagającą nauczycielką ale jednocześnie przemiłą i pomocną. Nauczyciel z powołania jednym słowem. Miałem również okazję uczestniczyć w lekcjach prowadzonych przez Pana Konstantynowicza oraz Panią Prawdzik. Również polecam.
Z ciężkim sercem czytam te anonimowe, nie przemyślane negatywne wpisy. Trudno wam docenić dobrego nauczyciela, który tak przykłada sie do swojej pracy. Każdy chciałby mieć " lekko" przez całe życie, nic nie dając od siebie tylko brać. Doceńcie że pani O chce nauczyć wasze dzieci, aby liczyć umiały. Podstawy matematyki są potrzebne całe życie. Ja miałam surowych nauczycieli i jakoś przeżyłam. A teraz uczę systematyczności i szacunku do nauczycieli swoje dzieci. No chyba, że wam się podoba jak uczniowie wkładają kosz na śmieci na głowę swojemu nauczycielowi. Przemyśl cie proszę najpierw- co chcecie napisać inaczej kogo. A najlepiej rachunek sumienia zacząć od siebie.
Najłatwiej jest zmieszać kogoś z błotem już tym bardziej anonimowo i przez internet. A najtrudniej docenić czyjąś ciężką prace i wysiłek wkładany w wykonywany zawód. Bycie człowiekiem wymagającym, to chyba największą zaleta jaką może posiadać nauczyciel. Pani, jak to mówicie "statek", jest bardzo troskliwą i dobrą nauczycielką, taką, do której można się zwrócić z każdym małym problemem, a ona zrobi wszystko co w jej mocy aby go rozwiązać. Oprócz tego jest świetną matematyczką, zawsze chce przekazać jak największą ilość wiedzy, nie tylko o matematyce, ale także o życiu. To się powinno doceniać, bo takich nauczycieli w PG1 można policzyć na palcach jednej ręki.