Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          I to jest wada małego miasta;]

                          server
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          No i co z tego, że większość wie o co chodzi?

                          Ci co zdradzili powinni kiedyś, chociaż raz w życiu znaleźć się w roli osoby zdradzonej, czy zdradzonego. Dobrze by było, aby poczuli co to znaczy!!! Jest jednak jeden warunek. Muszą wiedzieć co to znaczy kochać :)

                          Gość_pp16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          Ja uważam że temat nie jest żałosny i Ci którzy zdradzają powinni się z tym liczyć że kiedyś ich kłamstwa ujrzą światło dzienne i będzie się o nich mówić nawet na forach internetowych;

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          Tylko pytanie jest po co? Nawet gdyby mnie mąż zdradzał nie chciałabym, zeby o tym pisano na forach internetowych, wiec jak dla mnie wątek jest bez sensu

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 54

                          Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          Popieram, nie tylko taka Ada rozbija rodziny w naszym mieście.A każda , która która czyta ten wątek niech myśli ,że to o niej...

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                          Wątek jest beznadziejny, bo pomyślcie - to może być wymysl chociażby ucznia, który dostal pale, a teraz msci sie na swojej nauczycielce, kosztem jej reputacji i rodziny.;]

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 106

                      Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                      o jakiej Adzie z ogrodów mowa? ile ma lat?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 56

      Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

      Otóż to, założyciel wątku zabawił się, szczególnie, że jak większość tego typu wątków autor jego jest anonimowy. Ale najciekawsze jest to, że jak na 25 wpisów oglądało ten wątek ponad trzy tysiące sześćset osób! CO to oznacza? Ano to, że poziom oglądających jest poziomem kolesi z okolic rury!!! Czyli zainteresowania, kto dzisiaj w sekspubie będzie tańczył na rurze i czy zdejmie majtki czy stanik? To świadczy o społeczności Ostrowca Św. Zresztą wcale mnie to nie dziwi.

      kiki23
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

        Założyciel wątku nikim się nie zabawił tylko napisał prawdę !Tak się składa że znam obie strony i wiem o kogo chodzi!A co do wpisów to jest ich 45 ale chyba ktoś nie wie jak przeczytać te chwilowo zablokowane?Nikt nie podał nazwiska tej pani ale osoby zainteresowane i tak wiedzą o kogo chodzi!...a że przy okazji wypłynęła sprawa innej Ady która przyprawia rogi swojemu mężowi no cóż życie!

        Gość_michał
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

          No ale co Was to obchodzi, niech sobie przyprawia. Czym takie wątki różnią się od plotek dewot siedzących w oknach?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

            Samo życie, samo życie :)

            Gdybyśmy nie dyskutowali, to ta zaraza rozprzestrzeniała by się jeszcze bardziej. A tak to może wstyd co niektórym i się nad sobą zastanowią. Może nie będą się tak kleić do cudzych facetów.

            Ale czy "takie" mają wstyd????????

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

              Wiesz, nie mają .To zwykłe pocieszycielki, które same są zakompleksione, nie potrafią stworzyć związku i radoche maja kiedy rozwalają innym związki, małżeństwa.Ale facet jakby nie chciał to by mnie tkną.

              Facet ,który zdradza jest taki sam jak jego chwilowa przystań,musi samemu sobie udowodnić ,że jest jeszcze męski.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                Ale wy jesteście mądre, przyjdzie taka kochanka super kochającego męża zbałamuci, przecież on nie chciał nie, sama mu do łózka weszła, on ją odpychał, ale go zmusiła. Weźcie się zastanowicie kto Wam przed ołtarzem przysięga kochanki czy mężowie? Jakby mnie mąż zdradził to bym tylko do niego miała pretensje i on powinien się wstydzić i to jego bym wyrzuciła z domu, bo żadna obca kobieta nie przysięgała mi przed ołtarzem, że będzie pilnowac wierności mojego meża

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                  Brawo 19:49

                  Mam ten sam tok myślenia

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 64

                  Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                  Zobaczymy jak ciebie mąż zdradzi kogo najpierw obrzucisz błotem.Prawda jest że facet nie musi brać jak pocieszycielka chętnie daje, ale czasem wystarczy trochę alkocholu i atmosfera się rozluźnia.Małżeństwo to nie związek luźny, jak mi nie pasuje to PA.Często musimy podejmować trudne decyzje, żona często wybacza, mąż nie koniecznie.Każda kobieta wie i ty również, że ta kochanka podchodzi z uczuciem do takiego pseudo związku i bez miłości do łóżka nie idzie, często liczy ,że partner ją uszanuje, zostawi dla niej wszystko, bo przeciez tak cudownie im razem. A dla faceta to po prostu oderwanie sie od codzienności, było miło , zdarzyło się ale nie przywiązuje się tak emocjonalnie.

                  Dlatego często obwiniamy kobiety, a facetom wybaczamy.Każda tak mówi, że za drzwi itp. dopóki sama nie przeżyje takiej sytuacji.Po zdradzie nic nie jest już takie same.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                    nie powinno być takich wątków na forum

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 69

                    Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                    A ja dalej nie rozumiem dlaczego potrafisz wybaczyć zdradzającemu mężowi, który ma gdzieś Ciebie i waszą rodzinę, który potrafił to wszystko zaryzykować dla kochanki a czepiasz się kobiety, która jak sama piszesz podchodzi do niego z uczuciem. Nie widzisz sprzeczności? Uważasz, ze facetowi wolno zdradzać, ale kobiety powinny być wierne nawet nie swoim mężom a innym zonom? I uwierz mi, ze jak mąż mnie zdradzi (czego jak widać mi jawnie życzysz) to jego obrzucę błotem. W jednym masz rację małżeństwo to nie luźny związek tylko u mnie oznacza to, ze ja jestem wierna i mąż ma być mi wierny. Nie wiem czy dla faceta zdrada to oderwanie tylko od codzienności jeśli tak jest to tym gorzej dla niego, bo dla tego oderwania straciłby moje zaufanie. Ale ja w kobiety mamiące facetów, uwodzące nie wierzę, bo kobiety mogą adorować mojego męża nie mam nic przeciwko, ale w momencie kiedy on zacznie adorować inne kobiety już tak.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Matematyczka Ada i małżeńska zdrada

                      Nie jestem założycielką wątku, napisałam "że każda tak mówi dopóki sama nie przeżyje tego",nie wiem dlaczego tak personalnie to odebrałaś (może obawa,że kto wie....może kiedyś.....).Nikomu nie życzę bycia zdradzanym, to podłość ze strony partnera, ale świat jest okrutny, ludzie podli.I w momencie kiedy on odwzajemni spojrzenie(to adorowanie) to co wtedy zrobisz........

                      Obwiniamy kobietę bo kradnie nam coś pięknego, radość i naszego ukochanego.Refleksja na temat jego winy przychodzi później.

                      Jeśli kocha nie ulegnie, więc dlaczego w rzeczywistości tyle jest zdrad?

                      Jak to leciało w piosence. Facet to świnia i ty dobrze o tym wiesz......

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
26 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
"Ilando" Grzegorz Drogosz
Branża: Komputery
Dodaj firmę