Kolejne kwiatki poprawy życia obywatelom wyłażą jak robaki z jabłka.Jest propozycja aby podnieść opodatkowanie garaży.Mało tego na takich samych zasadach mają być opodatkowane garaże stanowiące część domu.Zastanawiam się kiedy podatek od rowerów,rolek i hulajnogi.Gdzie jeszcze wpakuje łapy chciwa ekipa Tuska? By żyło się lepiej...
Już niedługo ta wesoła ekipa zostanie odsunięta od koryta.
Bardzo dobry pomysł, od blaszaków powinno być jeszcze więcej
oj, to nie żaden dzieciak.
to mentorek, tylko zapomniał się podpisac.
swoją drogą:
"Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy"
Co tam blaszaki...Jest pomysł aby policja drogowa karała kierowców nawet za najdrobniejsze przekroczenie prędkości.Np.o 5 km/h 50 zł.Wysokość mandatów ma być uzależniona od średniej krajowej.Oczywiście chodzi o bezpieczeństwo.Będą pewnie tacy co arogancko odpowiedzą że trzeba jeździć zgodnie z przepisami.To ja odpowiem,niech posłowie którzy stanowią prawo zaczną od siebie.Wtedy uwierzę że chodzi o bezpieczeństwo.By żyło się lepiej...
o łupienie pieniedzy na byle czym a nie o bezpieczeństwo, a kto im będzie dawał mandaty?
Takie niskie mandaty, przy recydywie x 10
co na to pisman? wina kaczynskiego?
Pismenowi pomysł się podoba czemu dał wyraz wczoraj w poście z godziny 20:28
Mandaty uzależnione od dochodów to też ciekawy pomysł. Wszystko zmierza w kierunku aby nie opłacało się pracować. Bo po co, skoro zapłacimy wyższe mandaty, przekroczymy próg i nie dostaniemy dodatku mieszkaniowego i zasiłku.
Kiedy studiowałem zaocznie wyliczyłem że nie opłacało się w tym czasie pracować. Ponad połowę wypłaty zanosiłem do kasy uczelni, a gdybym nie pracował dostawałbym stypendium wyższe niż czesne.
W złym kierunku to wszystko idzie, ludzie ciężko pracujący oddają większość swoich dochodów w podatkach, po to żeby opłacić urzędników i tych, którym nie opłaci się pracować, albo tych którzy dobrze kalkulują.
Wiem że są wyjątki i niektórzy mają ciężką sytuacje życiową, ale znaczna większość to osoby które żyją na koszt reszty podatników.
Musi wrócić porządek i jedynym wyznacznikiem zasobności portfela musi być nasza praca(pracowitość), a nie umiejętność wykorzystywania systemu.
moi rodzice mieli dom jednorodzinny z garażem i płacili podatej juz 30 lat temu, więc nie wiem dlaczego takie oburzenie?
Oburzenie tych co dotychczas nie płacili, tylko oni oburzają się na wszystko