Chyba nie doczytałeś do końca, na trasie gdy nic nie jedzie z naprzeciwka i tir ma miejsce, żeby mnie wyprzedzić to zjeżdżam do samej krawedzi, żeby mu to ułatwić. Kiedy jednak z naprzeciwka jedzie sznur samochodów, to zjeżdżam z drogi dla tego Tira i to w momecie kiedy jest kawałek za mna tak, zeby nie tracil predkosci ( wiem jak dlugo rozpedza sie zaladowany tir ). W mieście obowiazuje ograniczenie do 50 i miedy mam za soba tira robie tak jak wyzej czyli jak moze to niech wyprzedza, jak nie moze to zjeżdżam z drogi, a jak nie moge zjechać, bo np. nie ma gdzie, to mocno przyspieszam do 40-50 km/h w zaleznoci od wiatru ( w miescie jest max 50 km/h wiec nie ma po co wiecej ).
W mieście jednak tiry spotyka się na sandomierskiej którą nie jeżdze, więc jedyny kontakt z tirami mam na wiadukcie, gdzie jest pas awaryjny i bardzo rzadko na kilińskiego, ale tam jest gdzie zjechać.
Rowerami nie jeździ się po wiaduktach! Prawo tego zabrania. Nadajesz się do ukarania!!!
Masz rację droge rowerową na Gutwin zaprojektował i dopuścił do eksploatacji ktoś, kto chyba nigdy nie jeździł rowerem. Zamiast podnieść wjazdy do posesji - obniżył drogę do wszystkich wjazdów. Szok. Powinien jezdzić do końca życia tą super scieżką dla rowerów - ból kręgosłupa uświadomiłby mu błąd w w projekcie. Rzadziej wjeżdża się na posesję, niż pokonuje wszystkie te dołki. Tragedia. Takich mamy inżynierów co zawsze wiedzą wszystko lepiej. Dlatego nigdy nie trąbię na rowerzystów jadących po asfalcie na Siennieńskiej
rage on me --- he he he gościu w skrócie w skrócie. powiem ci że przeczytala wszystkie oprócz twoich , bo szkoda czasu na te twoje wypociny he he he he ale nudziarz..........
a ja i tak bede jezdzil ulicami pomimo ze sa sciezki rowerowe ale ja wole ulice bo sie fajniej jedzie a kierowca ktorzy na mnie zatrabia pokaze srodkowy palec a straz miejska to mi moze wskoczyc na sam srodek...jezdni.malo tego .nigdy w zyciu nie zejde z roweru zeby przejsc na druga strone jezdni.nie zaloze rowniez kasku bo wygladam w nim nienajlepiej.bede rowniez sluchal ipoda jadac rowerem a obowiazkiem kazdego kierowcy jest uwazac na mnie gdy na przyklad sie zamysle i wyjade troche bardziej na srodek jezdni.do widzenia.
@el toro
thats it!
a co do "Gość_i szofer i cyklista" to chodziło mi o ułożenie czerwonego! chodnika ( ktory nie jest drogą rowerową, więc śmieszne sa "zarzuty", ze czerwone=dla rowerów ) wzdłuż samego stawu, ale domyślam, się, że chodzi ci o tą asfaltową droge rowerową przy siennienskiej, która jest bardzo krzywa i pofalowana. Mam wrażenie, że wszystkie drogi rowerowe w tym miescie projektuje ktos kto nigdy nie jezdzil na rowerze, ale prawda jest taka, ze wladza woli zrobic sciezke po ktorej sie nie da jezdzic i dopisac kolejne kilometry do statystyk...
Do el toro ,nagadales sie na darmo , bo nikt cie nie bedzie ostrzegal przed glupota twojej jazdy na rowerze ,tylko niechcacy cie zawadzi i tyle bedzie po twoim smiesznym rozumowaniu , przy odrobinie szczescia wyladujesz na Szymanowskiego a przy jwgo braku na Dlugiej , do widzenia
Cala dyskusja sprowadzila sie do udowodnienia innym uzytkownikom, kto bardziej jest nieuprzejmy i kto ma racje - u nas jak zawsze wiekszy ........ i szybszy.